co z tym spaniem?

Moja 3,5 miesieczna córeczka nie daje nam spac w nocy. Pewno nie byłoby w tym nic dziwnego tylko ze jak miala około 2 miesiecy to spała w miare ok. Zasypiała po 19 i tak do 1-2 w nocy spała potem karmienie i około 5-6 była juz pobudka. Teraz od jakis dwóch tygodni nie przespała ciagiem w nocy dłużej niz 2 godzin. Wczoraj jak obudziła sie o 10 to do 2 w ogóle nie miała ochoty spac, dzisiaj pobudka po 22 i tak co godzine az do 5 az w koncu wstałysmy. Dodam ze w dzien tez nie spi za długo bo ma drzemke miedzy 9-10 czasem do 11 i pozniej od 13:30 do 16. Może ma ktoś pomysł czemu tak jej sie to porzestawiao. Raczej to nie zabki gdyz na dziasłach nie ma zadnych sladow, temperatura tez ok i raczej nie wyglada zeby ja cos bolało.

z doświadczenia swojego i znajomych napiszę, że to może się często tak przestawiać. U nas było tak cały czas, spał kilka mies., kilka nie itd. Teraz ma 3lata zazwyczaj ładnie śpi, ale czasami zdarza się noc, że 5 razy do nas przychodzi

mój ma rok ponad i śpi tak samo jak napisałaś - niemam już siły......

czyli nie ma rady trzeba przeczekac

bo moja jak miala 4 miesiace, to w nocy byly 3 karmienia - wieczorem o 20, potem ok. 24 , 3-4 i rano o 7 lub 8.

tez tak myślałam, a ze karmie ja trochę piersią a resztę dokarmiam butla (niestety za mało mam mleka) to dalam jej w nocy dodatkową dawkę mm ale nic to nie pomogło.

Moja córka w tym wieku budziła się co 2 h i wtedy za kazdym rzem jadla i szla spac.