Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karloszkaa

Która się do tego przyzna ?

Polecane posty

Gość karloszkaa

Dziewczyny kobiety - każdy komentarz da mi do myślenia. Bo zastanawiam się czy tylko ja jestem taką egoistką, albo niedojrzała kobitą ? Otóż ... widzę ciała moich dzieciatych koleżanek. I jak widzę te ciała ... to nie chcę za cholerę biologicznego dziecka !!! Potem sobie pukam w głowę "ty idiotko" ale ... nie imponują mi kobiety z 5tką dzieci czy nawet jednym, które mówią "nie liczy się nic prócz mojego dziecka". I że ich wstrętne obwisłe piersi z ogromnymi sutkami i rozstępami, albo brzuchy, które wyglądają jak poparzone - były warte biologicznego dziecka. Owszem, mam dwie kumpele - ciało po ciąży prawie identyczne jak przed. Biust dalej zgrabny i pełny, a brzuch jak deska. Jedna z nich w ogóle nie ćwiczyła po ciąży, długo karmiła, a ciało ma dalej piękne, a za to jedna instruktorka fitness (!!!) i mgr dietetyki (!!!) mimo trudu i wysiłku .. ciało ma brzydkie. Po prostu brzydkie. I co ? I wolę adoptować dziecko, a dalej czuć się dobrze. Nie wyobrażam sobie stracić "siebie". Przywiązuję dużą wagę do mojej seksualności, nie chcę stać się mamką karmiącą wielkim pomarszczonym cyckiem. Czy któraś z Was też miała kiedykolwiek takie przemyślenia ... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karloszkaa
właśnie poświęcić ... dopóki uważamy, że ciążą to poświęcenie, chyba nie powinnismy mieć dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8664432
ja bym ci psa ze schroniska nie dała, nie mówiąc o dziecku do adopcji dorośnij dziewczyno dp prawdziwego życia a gdyby twoje dziecko dostało ospy to byś jej oddała bo brzydko wygląda? żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olewając cały Twój wywód :D odpowiem jedynie na pytanie - nie, nie miałam takich przemyśleń 🖐️ Zastanawiałam się owszem na jakie karmienie się zdecydować, zastanawiałam się i czytałam o różnych ćwiczeniach - ale o tym, żeby adoptować dziecko TYLKO przez wzgląd na tzytzki nie myślałam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrozyna
Ja dzieci mieć nie będę, ale z zupełnie innych powodów. Chociaż zdarzało mi się, że myślałam tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie rozumiem, jest to dla mnie tez pewien strach jak bede wygladala itd, a jak wygladala twoja mama? duzo jest w tym genow, moja tak duzo nie przytyla i nie ma rozstepow, wiec sie pocieszam ;) ale wiesz, dziecko to tez zmiana priorytetow w zyciu, czy tego chcesz czy nie nagle zyjesz tym malym czlowiekiem i pukasz sie w glowe, dlaczego nie mialas tego malego czlowieka przy sobie od zawsze. moja siostra tak mi opowiada (jej coreczka ma teraz 4 miesiace) mowi "wygladam jak wygladam, ale jestem tak szczesliwa, tak spelniona, czuje sie jak zakochana nastolatka" poza tym jak mowie, brzuchy moga wrocic do normy, po cyckach moze nic nie widac...zaleznie od genow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karloszkaa
dziewczyno ... ja piszę o sobie, a nie o ewentualnych chorobach dziecka... dzięki za krytykę, mam nadzieje, że moje durne myślenie mi przejdzie i w końcu nie będę mieć nic przeciwko, aby być mamką z brzydkimi zwisającymi piersiami i rozstępami, której nikt nie będzie pożądać, ale za to z wymarzonym dzieckiem ;))) tylko (ah ta skromność) jak długo pogodzę się z utratą mojego piękna seksownego ciała ... a tam każdy się zestarzeje kiedyś !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie moje kolezanki ktore maja dzieci a sa w moim wieku badz troche starsze maja swietne figury i to mnie tylko podbudowuje ;) wiem tez, ze moja mama duzo w ciazy nie przytyla bo w pierwszej 8 i w drugiej 12 kg i zawsze byla szczupla, wiec pewnie odziedzicze po niej geny, ja sie tam nie martwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
nie krytykujcie dziewczyny widocznie dla niej za wcześnie na dzieci jak ją dopadnie ochota na dziecko to w d***e bedziemiałarozstępy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja zrobię sobie dziecko dopiero jak będę miała na koncie odłożone pieniądze na operacje plastyczne. Tak na zaś. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karloszkaa
nie wiem po kim odziedziczyłam sylwetkę, mama jest wysoka i szczupła raczej chłopięcy typ budowy, biust zgrabny, mały, a ja ? typowa klepsydra .... i wiem, że mój biust nie przeżyję dobrze ciąży czy to wstyd powiedzieć "kocham moje ciało, nie chcę go stracić" ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęsknię za latem...
zamów sobie tąką lalkę, która wygląda jak prwadziwe dziecko będziesz miała figurę w porządku i dzidzię bezproblemówą i taką ładna, jaką sobie wybierzesz bez poświęceń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
a dlaczego zakładacie że będziecie miały rozstępy i obwisłe piersi?naprawde nie zawsze tak jest a poza tym i tak zmarchy was dopadną i grawitacja piersi nie pominie nawet u tych nie rodzących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojk
Też sie boję, że jeśli kiedyś zajdę w ciążę to jak będzie wygladało moje ciało, mam duzy biust jeśli obwiśnie to bardzo mnie to przybije (mały obwisły nie wyglada tak fatalniejak duży;/). Poza tym panicznie boję sie pobierania krwi/igieł (wpadam w histerię, dla mnie to ogromny ból fizyczny i psychiczny stres) badania prenatalne to bedzie gehenna, nie mówiąc juz o porodzie... ale pomimo tych lęków jakoś nigdy nie wpadła mi do głowy adopcja... co innego gdyby zajscie w ciążę okazało sie niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje nie chce
zgadzam sie z autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
mnie tylko rozmiar po ciażach wkurza bo mam problem z cyckonoszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojk
invicta nie ty jedna, kiedyś nie było tak dobrych kremów jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
ojojojk ja miałam przed ciążami 75D a tera 75F i ni cholery nie maleje ale obwisły nie jest a karmiłam piersią-tak cię pocieszyć mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karloszkaa
wybaczcie, ale ... nie pieprzcie głupot o kremach i ćwiczeniach, GENY to jest odpowiedź na wszystko. działanie kremów jest nie do udowodnienia, no bo niby jak ?? cofnąć czas i od nowa zajść w pierwszą ciążę, ale tym razem używając kremów aby porównać efekt ?? i czemu uważacie, że będę złą matką, bo jestem pazerna na piękne ciało ?? a czy dobra mama, to czasem, nie ta która kocha swoje ciało, a nie myśli "ale byłam piękna gdy CIEBIE nie miałam" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
ojojojk ja miałam przed ciążami 75D a tera 75F i ni cholery nie maleje ale obwisły nie jest a karmiłam piersią-tak cię pocieszyć mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko nie będziesz złą matką, ale my mamy w Polsce taką mentalność. Jak się nie poświęcasz, nie cierpisz to jesteś do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszanowa
JEżeli dla was każda matka musi mieć obwisły biust i flaka na brzuchu to wasz problem. Osobiście piersi mam ok- jestem z ich wyglądu zadowolona. No dobra nie są takie jak były w wieku 16 lat, ale czas też swoje robi. Są naal jędrne i ne powyciągane. Brzuch tak samo. W ciąży przytyłam 30 kg!!!! i nie mam ani jednego rozstępu. A smarowałam sie jedynie zwykłym balsamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karloszkaa
kaszanowa - gratuluję ;)))) bo widzisz, moja koleżanka przytyła niewiele, smarowała sie, dobrze odzywiała i cwiczyła duuzooo przygotowujac cialo do ciazy i co ?? TRAGEDIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka tańca
I co ? I wolę adoptować dziecko, a dalej czuć się dobrze. Nie wyobrażam sobie stracić "siebie". Przywiązuję dużą wagę do mojej seksualności, nie chcę stać się mamką karmiącą wielkim pomarszczonym cyckiem. Przepowiadam ci eutanazje po piecdziesiatce wobec tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojk
wrrramp - dzieki, wiem że różnie bywa chybabardziej przeraza mnie całe pobieranie krwi, badania, nakłócie do znieczulenia wewnątrzoponowego, nacinanie przy porodzie... ech z kremami chodziło mi o rozstepy... mi zostały mało widoczne (aczkolwiek są moim kompleksem) po okresie dojrzewania. Jeslibedę miała kiedyś córeczkę i będzie miała dorastajac ten problem co ja to w nie zainwestuje, bo akurat niektóre kremy na rozstępy ( świeże!! stare zabliźnione to już nic to)są skuteczne tu nie chodzi o poświęcanie sie etc, zazwyczaj chcemy mieć dziecko bo to cząstka nas samych, owoc miłości... I nawet dziecko adoptowane owocem miłości może być. Problem rodzi sie gdy takie dziecko ma być po prostu żywą zabawką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karloszkaa
nauczycielko tańca - mieć 50 lat i wyglądać na 50, a mieć 25 i ciało 50latki .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyma
a ja powiem, że też mam takie myśli ;) z tym, że ja ogólnie nie chcę mieć dzieci ;X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×