Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Evvvvka

Dlaczego czuję chęć zdrady?Czy któraś z Was to zrobiła?

Polecane posty

Gość Evvvvka

Jak się czujecie ze zdradą? Jest możliwe życ dalej normalnie po nocy z innym facetem niż mąż? Mój Mąż ostatnio zawodzi mnie w każdej dziedzinie. Już od dawna nie mogę na nim polegać. Nie potrafi niczego zrobić, załatwić, czuje się samotna i zła, że muszę być kobieta i facetem w tym związku - jestem tym też zmęczona. Muszę martwić się o samochód, kase, ekipe remontową, relacje z jego rodzicami - o wszystko! Jest jeden facer, któego znam dłużej niż własnego męża i zawsze było nam ze sobą dobrze i "po drodze". Byliśmy razem jakiś czas, ale nigdy do nieczego nie doszło, tak układało się nasze życie, że się minęliśmy. Nie wiem co do niego czuje, ale ciesze się na spotkanie z nim za każdym razem jak dziecko i nie ukrywając czujemy do siebie pociąg. Jutro zaprosił mnie na parapetówkę do siebie i wiem, że będę tylko ja, bo oprócz tego mamy do obgadania kilka spraw zawodowych, które niedługo zaczną nas łączyć. Z jednej strony boje się - co się stanie, a z drugiej ciesze się jak dziecko w boże narodzenie i serce mi tułcze. Sama sobie nie ufam i nie wiem co nastąpi... . Jak w końcu do czegoś dojdzie? Wytrzymać 4 prawie lata ten pociąg to już długo ... może coś pęknie... . Jak się czujecie ze swoją zdradą? Wiem, że nie usprawiedliwiłoby mnie nic z powyższych argumentów, ale mam poczucie że marnuje swoje życie. Piszcie co sądzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
może to wszystko tylko sobie wyolbrzymiłaś ? (mówię o tym znajomym) nie będziesz wiedziała póki się nie przekonasz. ja zdr. i czułam się z tym ok. to było też w czasie gdy mój małżonek był do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to wy faceci jesteście
zajebiści. po prostu cud miód i malina. nie którzy z was to nieudacznicy życiowi i myślą,że jak w kościele papier podpiszą to mają już sprzątaczkę,kucharkę i kochankę na etacie,. nie którym z was się pomerdało w główkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
Puścisz się to tego prędzej czy później pożałujesz. Wspomnisz moje słowa jeśli to zrobisz... Zostaw chłopa i rób ze swoim życiem co chcesz a nie zastanawiasz się czy chcesz go zdradzić. Tak naprawdę już go zdradziłaś więc nie zadawaj takich głupich pytań. Nie rozumiem takich ludzi i chyba nigdy nie zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
" do autorki tego topiku może to wszystko tylko sobie wyolbrzymiłaś ? (mówię o tym znajomym) nie będziesz wiedziała póki się nie przekonasz. ja zdr. i czułam się z tym ok. to było też w czasie gdy mój małżonek był do d**y. " Zdradziłaś bo jesteś szmatą gdyż nawet nie czujesz się winna. Jesteś moralnym zerem i nic więcej. Chłop miał gorsze dni a ty się puściłaś. Postaw się na jego miejscu. Dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
raz to i księdzu wolno każdy ma czasem chwilę słabości a wy od razu od najgorszych jak facet rypie żonę na lewo i prawo to ok. a jak żona raz to od razu na tortury na stos podpalić żywcem ze skóry itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
Zdradzający facet w niczym nie różni się od zdradzającej kobiety. Trzeba panować nad sobą a nie rypać się jak zwierzęta. Trochę szacunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×