czy zwierzęta maja duszę ?

jak w temacie . Przecież niemożliwe żeby taki np . pies był takim bezdusznym stworzeniem jak np ,świnia .

świnia bezduszna? :o a to niby skąd wnioskujesz? świnie też mają dusze, tylko ludzie je uprzedmiotowili, bo jak mogliby jeść 'przyjaciela' więc udają że świnia to mięso... :(

możę inaczej zapytam czy uważacie ,ze psy mają duszę ?

A skąd wiesz ze świnia jest bezduszna?

bo jak ludzie to i zwierzeta mają

nie obchodzi mnie tak ogólnie podział naświnie i resztę ale pytanie czy zwierzęta zdychają / umierajai nic już po nich nie zostaje ?

wiem ,ze to smutne , ale nie . Zwierzęta nie maja duszy , co oczywiście nie ozancza ,że są przedmiotami , bo często są bardziej " ludzkie " niż ludzie .

myślę, że ze zwierzętami stanie sie to samo co z ludźmi, czyli albo coś będzie albo nic. TO są tak samo żywe istoty, nie są od nas w niczym gorsze...to że nie mówią? to jakby klasyfikować ludzi niemowy jako tych co nie mają duszy. Zwierzęta mają dusze :) widze to w ich oczach

tylko ludzie maja duszę :)

szczególnie w 6 parach oczu ptrasznika , np.:)

właśnie o to mi chodzi , bo jeśli zwierzeta maja dusze to znaczy ,ze maja ja też różne obrzydłe gady ;) albo komary .

to chyba zależy od tego jaką religię/światopogląd wyznajesz. Wg chrześcijaństwa (islamu) chyba też zwierzęta nie mają duszy, ale już religie zakładające reinkarnację wierzą, że zwierzęta są tak samo święte jak człowiek, bo człowiek się w ich ciele może odrodzić w kolejnym wcieleniu

skłaniam sie ku ateizmowi . kocham zwierżeta , jestem domem zastępczym dla psów ale zastanawia mnie czy pod względem tej duchowości , tej duszy jestęsmy na tym samaym poziomie . Czy to tylko umiejętnoiści komunikacyjne czy coś więcej .

ale to też chyba zależy od tego jak definiujesz duszę; co to wg Ciebie jest

wiesz z taka pewnoscia? Powiem ci, ze myslisz na calej linii, przykro mi ale musisz zweryfikowac swoja wiedze.

mylisz sie na calej linii :)

wszystko, co ma świadomość, ma duszę. To chyba oczywiste.

no to prawda ,że to trudna definicja :) dusza jest dla mnie jakąś cząstką , które nigdy nie umrze . Wedle katolików to ona odróżnia nas od zwierząt . czego wcale nie jestem taka pewna , ale z drugiej strony patrząc w oczy moich psów coś w nich widzę , ale czy to samo zobaczę w oczach np . pająka ?

świadomość a dusza to dwie różne sprawy . Bo jka człowiek jest nieprzytomny to znaczy ,ze dusza go opuściła ?

moje zwierzęta nauczyły mnie wrażliwości, jak zobaczyłam z jaką czułością jedno myje drugie, jak sie iskają, to zaczełam tak patrzeć na ludzi...że to też takie zwierzątka...na dzieci..że mamy je kochają tak samo jak mamy zwierzątkowe kochają swoje małe...zobaczyłam że trzeba dbać o słabsze osobniki kto wie...może one mają dusze bardziej niż ludzie..może to one pójdą do jakiegoś NIEBA a my bedziemy na nie patrzeć

za dusze? bo jezeli chodzi o umiejetnosc mowy, to tego zwierzeta nie posidadaja (ale niektorzy ludzie tez nie, lub w ograniczonym stopniu). Reszte posiadamy wspolnie: emocje, inteligencje, osobowosc, ego - wiec jak dusza jest pochodna mowy, to zwierzeta i czesc ludzi jej nie ma, a jak zalezy od reszty czynnikow, to wszyscy ja maja.

oczywiście że mają wszystko, co ma świadomość, ma duszę. To chyba oczywiste. dokładnie, poza tym świnie są dużo inteligentniejsze od psów, szczury zresztą też, tak więc bardziej prawdopodobne jest, że pies w przeciwieństwie do świni czy szczura duszy nie posiada

wrażliwość nie jest duszą , bo przecież są gatunki , które świadomie poświęcaja słabsze osobniki , cżesto swoje dizeci ,zżeby przezć . to rozczulające ,ale nie o to chodzi .

na serio, wg nich kobieta jest gorsza od mezczyzny i ma byc mu poddana, takie same bzdury glosza z ta dusza u ludzi i jej brakiem u zwierzat. I w dodatku wierza w szatana i pieklo, jak dzieci. Jak juz chcesz sie kierowac religiami, poszukaj w jakichs wyzej rozwinietych, np buddyzm jest dosc intelektualny, tam mozesz znalezc cos ciekawego. Ale religie zawsze beda dazyc do przeciagniecia na swoja strone, wiec czytajac religijne pisma sprawdzaj tez w swieckich, zeby cie nie oszolomili za bardzo.

mozna spokojnie odniesc do ludzi - jedni zabijaja dzieci drugich (w ramach tego samego gatunku!) np na wojnie. Czyli ludzie nie maja duszy.

nie rozpatruję posiadania duszy przez moje psy w kontekście religijnym :) dziś jeden z nich przechodził dość poważna operację , i oczywistym jest ,ze człoweikowi zaczynaja przychodzić różne myśli do głowy , min o tym ,ze stworzenie , które kochasz tyle lat mozę zamknąć oczy i nigdy go już nie ozbaczysz , nie dotkniesz jego ciepłego futerka ... a moze to powód żeby zastanowić sie nad sobą ?

pisałam o zwierzętach zabijajacych SWOJE dzieci , odrzucających je z różnych powodów no. coś jest nie tak z zapachem ...

umrze, obecna jest w każdej żywej istocie. Nie jest to ciało ani osobowość, bo to ginie po śmierci. Instynktownie wyczuwamy, że martwe ciało nie zawiera juz duszy - czyli tego życia, które je wypełniało - i dotyczy to zarówno psa, świni jak i człowieka. Zgodnie z zasadą zachowania energii to, co opuszcza ciało po śmierci nie ginie, tylko nie wiemy, dokąd się udaje, stąd tyle dywagacji.

zabijaja SWOJE dzieci, ile sie slyszalo o niemowletach na smietniku...

Ale pisalas o katolikach. Dlatego zdziwilam sie, ze wlasnie ich wzielas pod uwage, kiedy powszechnie wiadomo, jak negatywnie podchodza do wszelkich zwierzat...