Podoba mi się, ale nie wie ze mam nadwagę...

jem racjonalnie, ruszam się w normie. nie ma czegoś takiego jak rodzinne tycie, czy wy grubasy to w końcu pojmiecie? to zwalanie na najdziwniejsze nawet czynniki (grube kości, uzależnienie od słodyczy itd.) własnej nieudolności i braku hartu ducha. i wybacz, ale dziewczyna przy wzroscie 171 i 70 kg (odejmując Ci te 10kg nadwagi) to zwyczajna klucha.

Napiszę ostatni raz : NIE MAM NIKOGO. Przejmuje sie bo chłopak bardzo mi się spodobał i jest samotny. On chce sie spotkac odrazu, wszedzie gdzie chce aby tylko sie spotkac.. nie chce juz nawet moich zdjec..

plataczka, proszę grzecznie nie udzielaj się w tym wątku. Obrażasz mnie, a nie o to chodzi przeciez.

Sorry, ale w pierwszym poscie napisalas, ze zacytuje: 'Nalega na spotkanie, ja mu ciągle odmawiam bo w sumie mam kogoś, ale on twierdzi ze to czysto towarzysko'. Dlatego sie zdziwilam, ze sie tak przejelas. Nie czytalam calego topiku, bo mi sie nie chce.

nie chodzi mi tu o to, żeby Cię obrazić. bo prostu wkurwia mnie takie gadanie i nie omieszkam się na ten temat wypowiedzieć. 99% ludzi na tym forum powinno dostać potężnego kop w dupę, może by się wtedy ogarnęli.

W sensie mam kogoś na oku, chodziło mi o byłego, z którym przyjaznie sie, ale nie zapowiadia sie na nic juz... moze zle to sformułowałam.

taa, zle sie wyslowilas, a to zmienia wszystko ;) a pataleczka, czy jak jej tam, ma racje, czasem trza Wmi potrzasnac. I nie zauwazylam, aby Cue obrazala, przynajmniej nie w 2 ostatnich postach, reszty nie czytalam ;)

Ta odpowiedź jest boska: baldur Typowo kobieca logika. Sama zaczęła gościa szukać a jak już znalazła to ma rebusa.

no to moze zacznij delikatnie rozmowe na temat tuszy u kobiet? wszystko zalezy od Twojego nastawienia, jezeli uwierzysz ze jestes sexy taka jaka jestes to tak bedzie, uwierz, wiem co mowie;) 178 cm , 83 kg i nie moge opedzic się od facetow, i to bardzo przystojnych ... co akurat w moim przypadku jest niezmiernie denerwujące, bo mam juz męża..cholernego zazdrosnika Uwierz w siebie:)

Dokladnie ;)

dobra, dam zaraz do usuniecia watek. To, waze ile waze nie znaczy ze siedze i ciagle żre. Nie trzeba tez odrazu wyzywac od grubasów. To nie jest wątek jestem gruba poradzcie jak schudnac... chudne, jest coraz lepiej. dziekuje.

oj nie cuduj laska, tylko się z nim spotkaj. może on akurat lubi pulchniejsze?

ja sie odchudzam po czesci dla niego, wiec jak zobaczy mnie taka a sie nie spodobam to co? dupek nie powiem przeciez ze sie odchudzam

Sama sobie jestes winna. Nie wiadomo co mu naopowiadalas(majac nadzieje, ze uda ci sie zrzucic szybko kgs) chlopak sie napalil, a teraz Ty trzesiesz dupa, ze sie Ciebie wystraszy :-o Trzeba bylo byc uczciwymj od poczatku!

zgadzam sie z przedmowca

w jakim sensie jestem winna? ja mu nie mówiłam jak wyglądam. Nie pytal tez

a w takim, ze wyszukalas go wsrod tysiaca na fejsie(a znalas tylko jego twarz, wiec troche to czasu zajelo ;) jestes pewna, ze to ten sam? ;)), zawrocilas w glowie pieknymi tekstami, chlopak sie w koncu zainteresowal, to Ty teraz boisz sie spotkac, bo zatailas (przed tym boskim samcem, ktory na skinienie ma same laski), swoje gabaryty. Przestan zwodzic chlopaka, bo tak sie nie robi, uprzedz go, ze masz rubensowskie ksztalty, a jesli mimo wszystko bedzie chcial sie z Toba spotkac, to wtedy postaraj sie zrobic jak najlepsze wrazenie! a jesli, na wiesc o Twych pelnych ksztaltach, zacznie cos wymyslac, zeby sie tylko nie spotkac, bedziesz juz wiedziala, ze to nie to. To chyba jasne?

..

glubigulga : znalazłam go na portalu w ciągu 10 minut to nie takie trudne jak kogos mi przypominał. Nie zawracałam mu głowy pięknymi tekstami, chciałam sie upewnic czy to on i tyle. Po czym sam sie mną zainteresował i prosił zebysmy rozmawiali. Nie poruszalismy kwestii budowy bo jak mu napisałam nikogo nie szukam, wiec nie bede mu pisac jak wygladam w detalach. Nie jest tez boskim samcem z laskami przy boku. To normalny ładny chłopak.

wróciłam i mam dla Ciebie coś motywującego http://fishki.net/comment.php?id=101501 ;]

spoko, ja chudnę i idzie wszystko dobrze ;) oczywiscie ze sie da schudnąc, tylko mi chodzi o czas... chciałabym spotkac sie z nim jak bede chuda a nie teraz. Chłopak się znięchęca do kontaktu ze mną i w sumie wiem, że to moja wina bo zamotałam mu w głowie i nawet nie wie kim jestem. Posłałam mu fotosy

Ogarnij się dziewczyno! Jeśli chłopak jest (przynajmniej zapowiada sie fajnie), to nie będzie zachowaniem przypominal gimanzjalistę z marzeniami o modelce z wybiegu, tylko zainteresuje się po prostu fajną, wartościową dziewczyną (jesli już tego nie zrobił...). Uwierz mi, wiem co mówię, jeszcze Cię zaskoczy, zobaczysz, tylko pozwól na to spotkanie. Miałam ten sam problem :)

kama1188 mogłabys wiecej powiedziec jak Ty miałas??

A podasz jakiś prywatny kontakt do siebie?

mogłabys podac do siebie jakiegos maila ? masz gg ? 38323201

kama1188 odezwij sie