Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość quepasa

randki

Polecane posty

Gość quepasa

co to znaczy, kiedy facet zawsze płaci za dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak placi zawsze
to jest jej sponsorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quepasa
ale czy to oznacza coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quepasa
mhm, czyli to nie oznacza, że np mu zależy na dziewczynie, albo chce wyjśc przy niej pozytywnie, tylko po prostu to oznacza zobowiązanie wobec niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, zobowiązanie niekoniecznie. To zależy, jaka jest sytuacja finansowa obojga. Przecież może być i tak, że kobieta zarabia o wiele więcej od faceta. Albo pół na pół, albo zapraszanie się wzajemne, na przemian, zależne od możliwości. Kiedy tylko jedna strona zaprasza - to jest jak sponsoring.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej jeśli płaci ten co zaprasza. A jeśli jesteście już w związku to kwestia dogadania się, na przemian albo wspólnie. To zależy od osób w związku, niektóre dziewczyny chciałyby żeby facet raczej płacił a inne nie pozwalają za siebie płacić. Faceci też niektórzy twierdzą że kobieta nie może za siebie płacić a inni chcą wspólnie. Zawsze można osiągnąć konsensus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quepasa
rozumiem, tylko właśnie nie wiem co z sytuacją, gdy nie jest się w związku i zaprasza cały czas mężczyzna.. i sytuacja finansowa akurat w tym przypadku nie ma nic do rzeczy.. ja generalnie nie chcę żeby za mnie płacił, ale on jakby nie pozwala.. i nie weim co w związku z tym mam mysleć, bo jest mi niezręcznie, a nie chcę się czuć zobowiązana do czegoś przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz się czuć zobowiązana. Powiedz mu że czujesz się niezręcznie. Jeśli mimo wszystko będzie nalegał na płacenie za Ciebie to niech płaci, w końcu robisz mu przyjemność idąc z nim gdzie chce Cię zaprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quepasa
;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quepasa
mhm, ok. chociaz i tak bede sie starać czasami chociaż za siebie zapłacić. nie lubię być od nikogo zależna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quepasa
chociaż i tak się boję, że on będzie chciał czegoś więcej.. w sensie przespać się ze mną, chociaż staram się wyznaczyć wyraźną granicę, że ja nie z takich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oglądnęłam teraz
to niestety nic nie znaczy :( poza tym, ze można se posiedzieć razem i sie poprzytulać facet moze miec 4 randki w tygodniu z różnymi kobietami w dupie :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
nie jestescie razem, a chlopak jest pewnie dzentelmenem:) nie masz wobec Niego zadnych zobowiazan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
"Kiedy tylko jedna strona zaprasza - to jest jak sponsoring." chyba sobie zartujesz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
proponuje zapoznaniem sie z definicja sponsoringu, a jeszcze bardziej z savoir vivre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quepasa
owszem, może i nic nie znaczy, może tylko posiedzieć i się poprzytulać, ale on już raz był u mnie w mieszkaniu, do niczego nie doszło, poza jakimś tam przytulaniem i calowainem, chociaz i tak o to bylam na siebie zkla i dlatego teraz wyznaczam granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
masz do tego pelne prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quepasa
oj proponowalam, nie raz.. nie chciał mi pozwolić.. raz zaplacilam za wino, a nasteonym razem i tak on znow zaplacil, mimo ze wyjęłam portfel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie żartuję. Kobieta, która daje się zawsze zapraszać mężczyźnie - nie zauważyła, że wywalczyłyście równouprawnienie. Jedyne wyjątki to takie, że żadna ze stron nie może mieć dziecka samodzielnie... kobieta bez nasienia, a mężczyzna bez macicy. Poza tym równouprawnienie działa w każdej innej dziedzinie życia. Chcecie mężczyzn- dżentelmenów? - proszę bardzo... badźcie tylko kobietami, a nie partnerkami. Wtedy OK. Jesteście na piedestale. Ale równozcześnie nie macie nic do powiedzenia. Coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zależy Ci na nim to pozwól mu płacić, jeśli ważniejsza dla Ciebie jest chęć zapłacenia za siebie to powiedz że nie życzysz sobie takiego podejścia do sprawy bo czujesz się zobowiązana i nic na to nie poradzisz. Albo to uszanuje albo przestaniesz się z nim spotykać. Jeśli mu na Tobie zależy będzie musiał przyjąć ultimatum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
Szukanie swiat nie jest czarno-bialy rownouprawnienie to ty zle rozumiesz, to nie doslowna rownosc (jestesmy rozni i nie zmienisz biologii), a dobre maniery to zupelnie inna kwestia do posiadania dzieci de facto nie potrzebujemy mezczyzny, akurat tutaj tez jest roznica (kolejna biologiczna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
mezczyzna dzentelmen --> kobieta sluzaca :D co za uproszczone myslenie i zupelnie nie oddajaca ani przeszlosci ani terazniejszosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
Autorko nie przejmuj sie, pewnie jest dobrze wychowany:) nie musisz czuc sie do niczego zobowiazana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do posiadania dzieci de facto nie potrzebujemy mezczyzny" OK, zgoda. Ale tylko w wypadku, kiedy zgodzisz się z twierdzeniem, że potrzebujecie JEDYNIE spermy. Tak jak mężczyzna potrzebuje JEDYNIE inkubatora, który mu urodzi dziecko. Czarno-białe myślenie? :) Nie, całkiem wielowymiarowe:) To kobiety własnym powodują, że mężczyzna czuje się coraz mniej zobowiązany do bycia dżentelmenem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tu się kłócicie
w czym jest problem? to jasne i oczywiste tzn. że kobieta chce wykorzystać faceta finansowo a on płaci oczekując w zamian usługę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
tak, spermy nie, poniewaz kobieta musi zgodzic sie na zaplodnienie, ciaze, porod i byc moze dalsze konsekwekncje typu karmienie, znasz takie przypadki kiedy kobieta decydowala sie na taki widzimisie faceta nawet za kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
sorry, ale moim zdaniem brakuje Ci szacunku wobec kobiet, ktore daja zycie i wiele temu musza poswiecic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
do tego fizycznie sa slabsze, czy tego chce(my) czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj, ze sama zaplacisz
powracam do tego, zebys zapoznal sie blizej i z tematyka 'rownosci', ale takiej rzeczywistej jak rowniez z savoir vivre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×