Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurde nie wiem

co zrobic szlag mnie tafi

Polecane posty

Gość kurde nie wiem

Kochane wiadomo dziecko,nowe obowiazki i wogole.Ja zajmuje sie domem i dzieckiem,Maz nie kiwnie nawet palcem,a dodatkowo bałagani.Kiedys to ja zawsze inicjowałam nasze zblizenia(ku uciesze męża),ale teraz dosc!Niech w koncu on sie postara o mnie do cholery!Problem w tym,ze on ma non stop pretensje,ze ja nie chce sexu.To nie prawda,ale mam nadzieje,ze on w koncu zacznie działac.No i nie doczekam sie chyba,bo zamiast działan ciagłe pretensje.Mam to gdzies co z niego z facet.Mowilam mu nie raz co o tym mysle.To mi wyparował,ze jak chcialam dziecko to wiedzialam jak działac.Oczywiscie,bo liczac na niego nigdy nie zostałabym mama.Dziewczyny co byscie radziły?No i moglby cos w domu pomoc,bo ja parcuje 24 na dobe,a on 8h do cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba czas spac jutro
tez jest dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghsdfghasdfghsadfg
ojejku Ja nie wiem dlaczego kobito sie dziwisz? przeciez wiadomo za kazdy maz w koncu wsadzi w inna tak sie wszystkim zdrza -wychodzicie za maz w ogole nie znajac facetow no i sie uczycie ha ha ha http://www.youtube.com/watch?v=D5nb31kinJI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj autorko topiku
znam ten ból.... popdzielam twój los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet to takie zwierzątko do którego nie można mieć pretensji ;) zrób tak:zacznij go olewaćjak wróci z pracy sprzątaj,zajmuj się dzieckiem i jeszcze obiadek mu podaj,wieczorem kolacyjke,jak się położysz spać a mu się zachce to powiedz,że jestem zmeczona,bo "cały dzień na nogach" dziecko,sprzątanie,obiad itd itd Na moim przykładzie,w ciąży byłam taka szczęśliwa,że w końcu się udało,że o nic się nie czepiałam,wszystko robiłam sama,dziecko przyszło na świat to i obowiązków więcej,karmienie piersia,zajmowanie się dzieckiem,sprzątanie,gotowanie,pranie,zakupy,obiad,kolacj itd itd wymęczyć potrafi każdą kobietę no i zaczęłam narzekać,mieć pretensje,a on tymbardziej g...robił.Zero seksu :D ale to nei pomogło,pół roku bez a on się zrobił zrzęda,była awantura-musiałam się ostatni raz wyżyć haha :D no i potem zrobiłam się milutka,wszytsko gotowe na czas,przychodziłdo domu obiadek,jeszcze kolacyjke pod nos podsuwałam haha i jeszcze zapytałam czy herbaty dolać :D Przestałam narzekać a raczej traktować go jak biednego zabłakanego i zmeczonego pieska-POMOGŁO ;) Więc polecam nienarzekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spójrzcie na dzieci-jak jesteście złe,marudne to dzieci są uśmiechnięte czy też im się to udziela-to tak samo jak z facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli rada jest taka
że mamy z uśmiechem robić za gejsze i służbę jaśnie pana a wszystko będzie ok?? zal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde nie wiem
moje dziecie jest szczesliwe,bo i ja jestem szczesliwa.A facet..ciezki temat.Coraz mniej mi na nim zalezy.I niechby se wsadzil gdzie indziej skoro nie potrafi porozmawiac na niby tak prosty temat.Nie bede mu usługiwac,niech sam wykarze troszke inwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×