Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedneeeeojjjbiedne

Skutki picia i palenia w ciąży-moj przykłąd!apel!

Polecane posty

Gość kiedys palenie bylo modne
watpie czy jestem mlodsza od ciebie, bo wyobraz sobie, ze w latach 80 to ja wlasnie sama pamietam panie z brzuchami i petami w rekach. Bylam wtedy dzieckiem, co prawda nie malutkim, ale dzieckiem, ktore doskonale zapamietalo to jak wtedy wszyscy kopcili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella co Ty za bajki opowiadas
Chyba "szlag";) Każdy opisuje własne doświadczenia z własnej perspektywy;) Najwyraźniej ja żyłam w innym świecie niż Ty;) Mimo wszystko, to chyba dobrze, że jednak nie wszyscy jesteśmy dziećmi pochodzącymi z ciąż palaczek, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella co Ty za bajki opowiadas
Czyli jednak nie czytasz zbyt uważnie tego co napisałam dotychczas, bo ja pisałam ile mam lat;) Może jednak warto doczytać zanim się skomentuje?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyzej
ufff, dobra nie ma sie co klocic. Nie traktuj wszystkiego doslownie. Bella pisala ogolnie i miala racje . A tym bardziej jezeli jej mama mieszkala na wsi , gdzie byl jeden doktor we wsi obok lub musiala dojezdzac do miasta . Ale piszac to ogolnie miala racje . Palenie bylo modne i nikt za bardzo o tym nie mowil . A palaczowi nawet jesli sie powie to i tak pusci to mimo uszu i znajdzie usprawiedliwienie , nie wszyscy , ale wiekszosc. Sa tez tacy, ktorzy maja kaca moralnego i wyrzuty sumienia , a i tak pala , bo nie potrafia zerwac z nalogiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella co Ty za bajki opowiadas
Też jestem zdania, że nie ma co się kłócić, bo jednak przynajmniej my-wszystkie tutaj jesteśmy przeciwniczkami palenia papierochów;) Tylko teraz na przykład naszła mnie taka myśl czy w tamtych odległych czasach kobiety miały świadomość, że w ciąży nie można brać żadnych leków bez konsultacji z lekarzem? Niby też nie było netu... Tak mnie to teraz zastanowiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella co Ty za bajki opowiadas
Wiecie, aż zadzwoniłam do mamy by zapytać jak to wtedy było z tym paleniem w ciąży i moja mama twierdzi, że ona doskonale pamięta iż mówiono już wtedy o tym, że palenie w ciąży szkodzi:O Zatem być może to kwestia tego skąd człowiek pochodzi, gdzie się wychował w jakim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama kiedy byla w ciazy nie miala robionego ani jednego USG. Wizyty u lekarza sporadyczne. Do tego jeszcze pracowala zawodowo (prowadzila klub i sklep) do tego miala zakontraktowane truskawki, fasolke i brukselke. Wiec miala max roboty. Telewizja u nas byla - program 1. Ja duzo rozmawialam z mamą o tamtych czasach. I naprawde nikt jej od tego palenia nie odwodzil. Bo to bylo norma ... moze w mojej zabitej dechami wiosce gdzie do najblizszego lekarza bylo 20 km i 2 razy kursowaly PKS. Bardziej dziwia mnie wpisy kobiet ktore twierdza ze bardziej szkodza dziecku odstawiajac papierosy, bo to szok dla organizmu niz rzucenie od razu tego cholerstwa. To jest najbardziej glupie tłumaczenie swojego nalogu. Gorsze niz nieswiadomosc naszych rodzicow 30 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedneeeeojjjbiedne
O matko! aż 3 strony od założenia mojego tematu! przeczytałam wszystkie wypowiedzi, oczywiscie kłotnia musi być jak to na kafee Po przeczytaniu postów wnioskuje że Wy piszecie TYLKO o paleniu, może jedna osoba napisała coś o piciu a z trzy skomentowała moją wypowiedz, reszta tylko palene,palenie.Oczywiscie ze szkodliwe, ale z tego co wiem, palenie grozi odklejeniem łożyska, przedwczesnym porodem, niską masa urodzeniową, smiercią łóżeczkowaą, wadami serca... a picie alkoholu???? lepiej nie pisać, bo by mi liter nie starczyło! tutaj w przypadku mojej kolezanki naturalnie zaważył alkohol na układ nerwowy- oczy jedno wyżej drugie niżej,potem wylew... i ciągle są problemy. Tłumaczycie palenie- załoze sie ze wiekszosc tych przypadkow opisanych przez was do palenie paru papierosów! czyli nałog który podczas ciązy zmobilizował do ograniczenia się np z 10 papierosów na 5 p. albo z 20 papierosów na 10 czyli o połowe a to wielki sukces! a moja koleżanka podkreślam wypalała DWIE PACZKI DZIENNIE !!!!! czyli 40 papierosów! tłumaczyła to stresem przed komunią córki! wiecie jaka to jest ilośc????? mega drastyczna!!!!powtarzałam jej-nie pal tyle!ale ona... nic mi nie bedzie, a wiec nie martwiła sie o swoje dziecko mowiac MI... wszystko mówi samo za sieie. Więc... dwie paczki papierochów jeszcze tych skrecanych... śmierdzących...do tego codziennie piwa, dużo piwa... już szli na piwo o 12 w poludnie.Koszmar! Oczywiscie ze nawet jedna szklanka wina czy piwa lub pare papiersow moze zaważyc na zdrowiu dziecka, ale ta ilość!!! pożal sie Boże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Często przebiegam na czerwonym świetle i nic mi się nigdy nie stało. takie właśnie jest wasze chore rozumowanie. A co do palenia to moja teściowa tez może powiedzieć że ona paliła a ma zdrowe dzieci. Tak tylko że nie pomyśli nawet że przez nią mój mąż nie może dotknąć nawet żadnego futrzaka bo od razu się dusi, albo że dziwnym trafem ma poważną wadę wzroku. Nigdy nie przejdzie jej nawet przez myśl że to od fajczenia w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlitka
Do Bella co Ty za bajki opowiadasz Rany kobito jaka ty egoistycznie ograniczona jesteś, nic tylko ja, mój mąż, moje itd Weź zejdź laska z piedestału i swoje wymądrzanie zachowaj dla męża, który skończył studia jako najlepszy na roku, bo słabo się robi od Twoich mądralowatych wypowiedzi. Oczywiście jesteś naj bo szanowna mamusia w ciąży nie paliła, a reszta to patologia Słabo się robi od takich jak Ty przemądrzałych paniusiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
carlitka - temat sprzed 3 lat... ona cie nie przeczyta wiec szkoda nerwów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak odpowiedzieć po 3 latach na czyjś post, internet jest nieśmiertelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos sie bawi w wykopaliska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×