chłopak z którym się spotykam zaproponował mi taką pracę...

aha dodam, ze z facetem sie rozstalam i wrocilam dorabiac u tego kolegi, ale juz tylko jako opiekunka do dziecka:P Do sprzatania wzial niestey jakas ukrainke, ktora dymal:D No, ale mi to na reke byklo, bo czesto ja dymal, a wtedy ja sie zajmowalam dzieciakiem

zrobienie strony internetowej dla tego kumpla (za pieniądze oczywiście) to co, też byś miała teraz takie dylematy?

Zaznaczam, że czytałem tylko 1 wpis autorki. Jeśli on widziałby w tobie swoją potencjalna przyszłą dziewczyne (jeśli ją jeszcze nie jesteś), to nigdy by czegoś takiego nie zaproponował. Zwyczajny dupek który chce Cię wykorzystac daj sobie spokój są bardziej wartościowi mężczyźni na tym świecie.

dziekuje wam za wpisy i komentarze. Wlasnie mam taki dylemat czy godzic sie na to dalej, czy przestac. Zrobienie strony internetowej to inna kwestia, tu chodzi o sprzatanie, ja uwazam ze zadna praca nie hanbi, ale sprzatanie akurat uwłacza troche godności. Ale z drugiej strony cieszy mnie troche to ze moge zarobic, dopoki nie mam pracy to moge sie na to zgadzac A jak sadzicie czy to zrobilam to raz czy dwa, juz mie skreslilo w jego oczach jelsi chcial mnie sprawdzic? CZy jezeli nie zgodze sie na nastepne razy to to i tak juz za pozno bo i tak mysli swoje. Chcial pomoc, OK ale ja go o ta pomoc nie prosilam. Nie szukalam takiej pracy i on o tym wiedzial, moze bardziej chcial pomoc temu koledze podsuwajac mnie