Kolejny z serii - czy mogę być w ciąży?

Dotychczas sama śmiałam się z takich wątków, a teraz sama taki zakładam - o ironio losu... Tak, wiem - test ciążowy, lekarz... itd. Ale poczekam te kilka dni na miesiączkę, jak się nie pojawi to będę działać. Poza tym na test za wcześnie. Ale płaczę ze strachu choć wiem, że ciąża w tym wypadku jest praktycznie niemożliwa. No więc. Kochałam się z chłopakiem - był to nasz pierwszy raz. Czekaliśmy do dni niepłodnych, żebym czuła się bardziej komfortowo (mam 21 lat więc potrafię już w miarę określić czy mam dni płodne czy nie). Do tego prezerwatywa + przerywany. Czyli reasumując: dni niepłodne, prezerwatywa + wytrysk poza mną (i to znacznie później a nie na ostatnią chwilę). To było tydzień temu. Jestem na ok 2-3 dni przed planowaną miesiączką. Mam wszystkie jej objawy, czyli ból piersi (im bliżej miesiączki tym mniejszy), syfki na twarzy itd. Ale od wtedy, czyli od tygodnia boli mnie podbrzusze - mam wrażenie, że to jajniki. Nie jest to jakiś straszny ból, ale jest, czuję, jakby ktoś mi je ściskał. Ryzyko, że wpadliśmy to może jakiś 1% (nie sprawdzaliśmy, czy pękła pierwsza gumka, ale raczej nie + druga nie pękła na pewno, bo sprawdzaliśmy). A ja sobie teraz wmawiam różne objawy typu mdłości wczoraj rano :/ Tak wiem, idiotyczne podejście. Ale nigdy wcześniej nie bolały mnie jajniki przed @, co najwyżej w trakcie. Czytam rózne fora - raz piszą, że objawy tak wczesnej ciąży są niemożliwe, raz, że ból jajników to nie objaw ciąży a raz, że to może być objaw zagnieżdżania się zarodka. Niech mnie ktoś przystawi do pionu, błagam! ps. tak, pójdę po tabletki. nigdy więcej prezerwatyw (chociaż przerywany + gumka + unikanie płodnych to chyba wystarczająca antykoncepcja?)

Ja pierdole

ps. czytałam też, że takie bóle mogą być spowodowane pierwszym stosunkiem.

Wibrator66 może rozwiń swoją wypowiedź?

Ja też pierdolę i nie zamierzam rozwijać swojej wypowiedzi.

Po pierwsze, piszesz chociaz ci sie okres nie spoznia. Po drugie masz objawy przed miesiaczkowe, wiec po co siac panike. Jajniki cie moge blec ze stresu, czy innych powodow. Poczekaj tydzien, dwa i jak nie dostaniesz okresu to wtedy zrob test. To byl twoj pierwszy raz?

przykre. ciekawe, czy Wy nigdy nie mieliście takich zupełnie bezzasadnych "schiz" wiem, że to głupie, ale szukam przyczyny tego bólu (tak wiem - trzeba z tym do lekarza).

Nigdy nie miałam takich schiz.

Wibrator66 dziękuję. tak, pierwszy raz. kochaliśmy się 2 razy (piątek, poniedziałek tydzień temu). wiem, że się nie spóźnia, jestem przed, ale panikuję, widocznie nie dorosłam do seksu może to ból spowodowany tym, że to był mój pierwszy raz?

Perwersja to widocznie jesteś starsza, bardziej doświadczona i nie wykluczone, że mądrzejsza. widać to po Twoich wyniosłych wypowiedziach, dzięki za "pomoc", takie rzeczy wracają do człowieka, bez obaw

"to widocznie jesteś starsza, bardziej doświadczona i nie wykluczone, że mądrzejsza" Miło, że to dostrzegłaś.

Bądź jeszcze tak miła i opuść ten wątek skoro niczego do niego nie wnosisz. ps. szkoda, że nie dostrzegasz ironii...

Niestety limit bycia miłą na ten tydzień wyczerpałam wczoraj.

kazdy sie na poczatku obawia widomo jak facet spusci sie 2 razy w ciagu wieczoru to plemiki sa slabsze

Jednakże miło z Twojej strony, że podbijasz mi wątek. To też jakaś forma bycia miłą. Aż zapomniałam, że mnie jaja bolą.

Próbuj dalej, może Ci się uda.

karoleki to nie było tego samego dnia. pierwszy raz - w piątek tydzień temu drugi raz - poniedziałek, czyli 3 dni później. poza tym do wytrysku doszło poza mną i to w prezerwatywie. Boże, jaka ja głupia jestem :O wiem, że nie jestem w ciąży, bo to niemożliwe na 99,9%, ale ją sobie po prostu wmawiam

Perwersja już mi się udało, wciągnęłaś się w dyskusję ;)

Bynajmniej. :D

wciąż tu jesteś....

Ale to nie jest żadna dyskusja.

ale zawzięcie odświeżasz wątek. przykre, że nie masz ciekawych rzeczy do roboty niż odpisywanie mi :O

Też nad tym ubolewam.

i wciąż tu jesteś.

Noo.

ziewww...

Się robi . I na przyszłość jak chcesz się kogoś pozbyć z tematu to ignoruj jego posty. Pomyśl przed snem jak dasz dziecku na imię. Dobranoc!

dzięki za instruktaż, ale nie zamierzałam się Ciebie pozbywać, bo podbijałaś mi wątek. miło mieć takiego paroba. myślę, że nad imieniem nie będę musiała się zastanawiać póki co.

nie jestes gotowa na wspolzycie. odpusc sobie. 5 metod naraz a ty i tak ze mogliscie wpasc. daj sobie czasu az dojrzejesz do tego

No, ale ile mam czekać? jestem z chłopakiem 5 lat, mam 21 lat, przecież nie będę czekać do ślubu. ale masz rację z tym, że przesadzam. jestem tego świadoma. sama napisałam, że ciąża jest praktycznie niemożliwa, ale i tak się bałam, bo ten dziwny ból jajników nie dawał mi spokoju. wczoraj wygrzałam je termoforem, dziś już nie bolą. ot, zagadka rozwiązana.