Czy podczas porodu może pojawic sie kupa?

Czy zawsze tak jest czy to normalne? Jak temu zaradzić? A czy oprócz tego jakieś płyny ztyłka wylatują?

tak,może się pojawić. A zaradzić można lewatywą.

Owszem może Jeśli nie zrobisz sobie lewatywy to prawie na 100% może coś takiego się zdarzyć

Ja miałam lewatywę a i tak mi się zdarzyło.

No w większości naturalnych porodów kupa się zdarza ale nie ma się czym przejmować to normalne;-)

ja mialam lewatywe ale i tak nie pomoglo:( i w trakcie porodu ze mnie lecialo:(

No właśnie więc jak ma być to będzie i nic nie pomoże.

ale cos tam polecialo niestety. Ale wiesz, ja sie tym bardzo przejelam a polozne nawet nie zwrocily uwagi. Dla nich to nic nowego, nie martw sie tym. Mimo wszystko wydaje mi sie ze lewatywa toche pomogla, byloby "tego" wiecej tak mi sie wydaje.,,

Dla położnych takie kupy przy porodzie to chleb powszedni nawet nie zwracają na nie uwagi ważne aby poród przebiegał sprawnie i z dzieckiem było wszystko w pożądku a kupa to tylko kupa takie są prawa natury i nic tego nie zmieni

wiosenka":):) a ty właściwie co miałaś na myśli?

wiosenka kupy nie robi,i nie jest matką bo jeszcze nie miesiączkuje....:D

mjhuyfhgbhjmjh na prawdę? zięki za info :) to ile ona ma lat?

wiosenka jak ktoś napisał nie robi kupy ona wydala wszystko przez gardło jak sama się pochwaliła taka zdolniacha

jezu Armaid, twoim problemem ost dni, to "jak wyglada pord" "jak boli" "czy sie posram" tak kurwa boli, posrasz sie i posikachm, bedzie meirdziec krew, beda cie cieli, dupe ci rozerwie masz problem, pomysl oo tym,zeby dziecko bylo zdrowe, zeby nie bylo komplikacji a nie ,czy kupa bedzie czy nie,

Powyższy post zmienił moje życie:D:D:D:D:D.....na weselsze!

ooo i jeszcze jedno , na dokładke do fekaliów http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5031381

No dokładnie! poród to ekstremalne przeżycie dla rodzącej i dziecka, tyle że dziecko szybciej o tym zapomni,trzeba się posrac posikać i dupe też rozrywa i ból jest nieprzeciętny a we wszystkim liczy się tylko jedno: dziecko! Nic się nie liczy a juz najmniej doznania estetyczne.

no popłakałam się ze śmiechu(z tego wytrzeszczu....)