niemowlak nie lubi kąpieli

witam mam problem z moja prawie 5 miesieczna córeczka. Otoz od poczatku kąpalismy ja codziennie i ona to uwielbiala jak tylko zobaczyla wanienke to jej sie oczy swiecily ale jakies 3-4 tyg temu rozmawialismy w gronie doswiadczonych rodzicow i oni powiedzieli ze dziecko nie trzeba kapac codziennie a nawet lepiej jak kąpiel jest raz na 2 ,3 dni wiec tak zaczelismy kąpac nasza mała i cos sie stalo nasza malutka jest pogodna a jak tylko wkladam ja do wanienki to wrzeszczy jakby ja ze skory obdzierali przy kazdej kąpieli jest gorzej ostatnio jak tylko dotknie wody to jest tragedia musze ja wyjmowac i myc na przewijaku nie wiem skad jej sie to wzielo temp wody taka jak zawsze taki sam przebieg przygotowań kąpieli i wycieranie smarowanie cyc nic sie nie zmienilo tylko czestotliwosc od grudnia wybieramy sie na basen i nie wiem czy to ma sens skoro ona tak reaguje na wode co o tym sadzicie

ze co?

czy są jacys normalni ludzie na tym forum?

pewnie mala sie czegos wystraszyla,a ty nie zauwazylas.moj synek tez mial taki czas ,ze nagle nie cierpial kapieli.ale po pewnym dosc krotkim czasie znowu uwielbia wode i swoja wanienke.pewnie i twojej minie.pamietam,ze srece mi sie krajało jak mialam go kapac

A może trochę cieplejszą wodę? A poza tym jak można kąpać dziecko raz na 2-3 dni? Sorry, słyszałam już gdzieś o tym, ale nie mieści mi się to w głowie. Mój syn raz, że był bardzo ruchliwy w wieku twojej córki a dwa czasem ulewał i nie wyobrażam sobie nie myć go 2-3 dni...

a robilas cos zeby to zmienić? czego twoj sie wystraszył?

wlasnie chyba wroce do codziennych kąpieli temp jest odpowiednia taka byla sama od zawsze Mala troche sie uspakaja jak ja delikatnie sadzam w wanience ale za dlugo nie moze byc ze wzgledu na kregoslup

Mój syn na początku nie lubił kąpieli. Boże, jak on się wtedy darł. A dlaczego? Bo robiliśmmy jak kazała położna... Woda 38 stopni idealnie. Dla niego była za zimna. Zaczęliśmy lać 40 stopni i dziecka nie było. Może kup jakąś zabawkę do wody i daj jej do rączki, może to coś pomoże.

no moze wleje cieplejsza wode ale boje sie co bedzie jak pojdziemy na basen tam woda ma miec 30 st

nie przypominam sobie wlasnie,zeby sie czegos wytraszył,ale widocznie tak bylo,bo mial jakis uraz.ja swojego synka raczej kapie codziennie,ale jak czasem padnie zmeczony to kapiel go omija i krzywda mu sie nie dzieje.

słyszałam o wiaderku do kąpieli, mnie osobiście ono nie przekonuje ale ponoć pomagało rodzicom, gdy ich dzieci nagle przestały lubic kąpiele. coś takiego jak w tym linku, niekonieczni z podstawką: http://www.urwis.pl/sklep/z4852_tummy-tub-wiaderko-do-kapieli-niemowlat.html

mojemu tez leje cieplejsza wode teraz ,bo lubi sie pobawic w wanience,a ja nie chce ,zeby zmarzl.teraz bylismy na urlopie i kapal sie w oceanie.nie powiem narzekal po swojemuna temperature wody,ale nie płakał,smiechu byla kupa

ja nie wyobrazam sobie kąpac w czyms takim mojej corki nie wiem co w tym wiaderku praktycznego

heheh no mi też sie wydaje jakieś dziwne ;) ale na roznych forach jest sporo zwolenników tego wynalazku. Ponoć dziecko przybiera postac zblizoną do embrionalnej i się uspokaja. Z tego co kiedys czytalam niektórzy stosowali je przejsciowo, wlasnie gdy dziecko nagle przestalo lubic kapiele w wanience. Z czasem wracali do normalnych kąpieli.

ja tez nie, szczerze to dla mnie jakies za ciasne.dziecko lubi swobode,a to jakies ograniczone jest wg mnie.

kazdy musi znalezc cos dla siebie.ja mialam pozyczona waanienke fp za cholere nie umialam w niej dziecka wykapac.na drugi dzien lecialam kupic zwykła prosta tradycyjna.

tak jak podobno dzieci lubia byc ciasno zawiniete w kocyk a moja mala od razu chciala swobode ale jak wiadomo te wszystkie informacje sa o statystycznym dziecku a takie nie istnieje kazde jest wyjatkowe jedyne w swoim rodzaju

co do tego czy dziecko lubi swobode to polemizowałabym. Owijanie kocykiem, rożkiem, ciasne przytulanie ma działanie uspokajające i to nie tylko w przypadku niemowlaków. Uruchamia się wówczas poczucie bezpieczeństwa, a co za tym idzie takie coś jest przyjemne :)

Mam to tummy tub i polecam, zwłaszcza dla dzieci z kolkami, ciepla woda dziala rozkurczajaco na brzuszek, poza tym kształt tego wiaderka (i ciasnota) przypomina dzieciaczkowi jak to bylo w brzuchu u mamy. A kiedy dziecko jest starsze samo sobie w tym wiaderku siedzi, bez podtrzymywania. Moj synek uwielbia kapiele w tummy tub.

masz racje, ja też generalizuję, a każde dziecko jest inne ;)

ja sie nauczylam traktowac wszystko z przymruzeniem oka bo nasluchalam sie np od tesciowej mnostwa madrosci ktore moze sprawdzily sie przy jej dzieciach a do mojego wcale nie pasuje

a jak splukujesz glowe w tym wiaderku

coś mi teraz przyszlo do glowy, kiedys w 5 10 15 widzialam takie małe zwierzątka- płyny do kąpieli. ładnie pachną i koloryzują wodę. Może spróbuj kupićkilka takich zwierzątek, daj dziecku do zabawy i pokaż ze farbują wodę. Może to mu się spodoba?

jak juz masz wprawe w kapaniu w takim wiaderku to ok.ja nie umialabym.zreszta moj syenk juz nie lubi"ciasnoty".piszczy jak go mama sciska w milosnym uscisku,wiec mysle,ze takie wiaderko juz nie dla niego.no i nie zmieniam,bo ta zwykla wanienka sprawdza sie u nas doskonale.teraz dokupilam tylko mate pod tyłek,zeby sie nie wywracal,bo nie usiedzi w miejscu ani 5 min.

ja kupilam takie rodo,zeby woda na oczka nie leciala podaczs płukania głowki,alle to wogole u nas nie dziala,nie wiem czy mały ma za mala glowke

miało byc rondo

Karminowa Panna to moze byc dobry pomysl z tymi plynami dzieki chodzilo mi o to jak splukac glowe w tym wiaderku bo w wanience to nie ma problemu

Oj co do wiaderka to niestety nie pomoge ;) Ja go nie używam, nawet nie posiadam dzieci :) Podsunełam ten pomysł, bo słyszałam o nim i pomyślałam, że może być pomocny ;)

normalnie, jak trochę na buzie poleci to się nic nie stanie. Ja kąpałam w wiaderku do 7, 8 miesięcy, później kupiłam wanienkę bo mały chciał się w wodzie bawić a w tummy nie było już tyle miejsca

dzieki z tego wiaderka i tak nie skorzystam mysle ze dla nas sie nie przyda sprobuje z cieplejsza woda i codziennymi kąpielami