Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martunia.kowalska

Kocham go, a On mnie, ale gdy pomyślę o Jego byłej i dziecku...

Polecane posty

Gość frogg
nie rozumiem dlaczego kobieta wiąże się z facetem po przejściach jeśli w głębi czuje że taki układ jej nie pasuje. Masochistka jakaś jesteś, rodzice cię nie kochali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam, oj tam czyli co ma
dlaczego zaraz wiąże? co ma wspólnego fajne bzykanko z wiązaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunia.kowalska
frogg gdybym wiedziala, ze to bedzie tak wygladac to zrezygnowalabym na poczatku znajomości, myslalam,ze bedzie latwiej. Jestem z Nim poniewaz bardzo mi sie podoba, nigdy nikt mnie tak nie pociagal jak on, bo jest to b.przystojny facet, w dodatku z fajnym charakterem, ale teraz to wszystko mnie przerasta, chyba zdecyduje, ze to koniec, jestem juz tego prawie pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to raczej dobrze o nim
swiadczy, ze dba o dziecko. W Polsce malo jest takich facetow, znaczy ze wzielas sobie wartosciowego goscia. Wolalabys dupka, ktoremu obojetne, co z jego dzieciakiem sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frogg
kochana, związku nie buduje się na fajnym wyglądzie. Udany związek to zaufanie, umiejętne budowanie relacji i pielęgnowanie uczuć, szacunek. To jest baza, a wygląd... z ładnej miski pies się nie naje. Porozmawiaj ze swoją mamą o swoim uczuciu i związku. Dobrze ci radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunia.kowalska
Porozmawiaj ze swoją mamą o swoim uczuciu i związku. Dobrze ci radzę. Mysle, ze radzilaby mi to samo co wiekszość z Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frogg
chodzi o to że osoba bliska i doświadczona życiem posiada mądrość życiową a bliski związek krwi i łączące was relacje mogą ci pomóc uświadomić pewne rzeczy których z racji wieku do siebie nie dopuszczasz. Wiążąc sie z takim facetem bierzesz na siebie odpowiedzialność również za niego i niejako za jego dzieci. To trudna rola, nie każda kobieta jest na to gotowa. Miłość to nie tylko te motylki w brzuszku które tak przyjemnie laskoczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak ja bym
odpuściła sobie takiego facetA. zawsze bedzie zwiazany z tamta kobietą. co innego gdyby jej nie było. ale jest i zawsze bedzie mącic mniej lub bardziej w waszym zyciu. i zawsze bedzie miała karte przetargowa w postaci tego dziecka. co gorsza sama widzisz ze mu do kolejengo dziecka nieśpieszno...w koncu juz ma swoje i sadze ze juz mu na kolejnym tak bardzo nie bedzie zależeć. A TY? co bedzie jak zapragniesz dziecka? on juz to przezył z inna kobietą. ja bym chciała by to ze mna tylko facet miał swoje dzieci, zebym ja była ta pierwsza i jedyna matką. a tak zawsze bedzie rozdarty na tamta rodzine, nawet jesli kiedys stworzycie swoją. nie wiem na ile tobie to pasuje, ale ja bym chyba nie zniosła takiej sytuacji na dłuższa mete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak ja bym
odpuściła sobie takiego facetA. zawsze bedzie zwiazany z tamta kobietą. co innego gdyby jej nie było. ale jest i zawsze bedzie mącic mniej lub bardziej w waszym zyciu. i zawsze bedzie miała karte przetargowa w postaci tego dziecka. co gorsza sama widzisz ze mu do kolejengo dziecka nieśpieszno...w koncu juz ma swoje i sadze ze juz mu na kolejnym tak bardzo nie bedzie zależeć. A TY? co bedzie jak zapragniesz dziecka? on juz to przezył z inna kobietą. ja bym chciała by to ze mna tylko facet miał swoje dzieci, zebym ja była ta pierwsza i jedyna matką. a tak zawsze bedzie rozdarty na tamta rodzine, nawet jesli kiedys stworzycie swoją. nie wiem na ile tobie to pasuje, ale ja bym chyba nie zniosła takiej sytuacji na dłuższa mete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunia.kowalska
zawsze bedzie zwiazany z tamta kobietą. co innego gdyby jej nie było. ale jest i zawsze bedzie mącic mniej lub bardziej w waszym zyciu. i zawsze bedzie miała karte przetargowa w postaci tego dziecka to samo mu mowilam...powiedzialam,ze dluzej tak nie potrafie, na co on, zebym mu tego nie robila,zebym go nie zostawiala bo on tego nie zniesie, ze wreszcie poznal kobiete o ktorej zawsze marzył itd, wtedy ja zmiękłam, ale co z tego skoro na drugi dzien znow o tym myslalam i wszystko wrocilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verenee
Ja nie mogę co za obłuda. Widziałam tu mnóstwo tematów z poradami dla samotnych matek- "na pewno znajdziesz dobrego faceta, który pokocha ciebie i dziecko. A jak ucieknie dowiadujac się o maluchu , znaczy, że niedojrzały". A tu proszę odwrotna sytuacja gdzie to facet ma dziecko i radzice jej żeby znalazła sobie kogoś bez zobowiazan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda...
Bo tu wypowiadają się jakieś niedojrzałe osóbki. Jak można odpowiedzieć komuś - nie pchaj się w to bagno, po co ci to, itp.? Autorko nie dorosłaś do związku. Każdy ma swoją przeszłość. Facet, którego poznałaś ma dziecko, czyli tzw. "problem" jak to nazwałaś. Kierują Tobą wyłącznie egoistyczne przesłanki - mogłabym z nim być gdyby nie miał dziecka i kobiety przede mną, no tak, jak on mógł Ci coś takiego zrobić? Ludzie, litości. Na jakiej planecie Ty żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunia.kowalska
prawda... dla mnie to nowa sytuacja, chcialam po prostu o tym napisać, poznać zdanie innych osób, wiadomo, ze to ja zdecyduje jak będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda...
Ale w jaki sposób zdanie innych może zmienić coś w całej tej sytuacji? Jak sama napisałaś to Ty o wszystkim zdecydujesz. Chciałabyś żeby ktoś Cię przekonał, że nie warto skreślać faceta? Czy szukasz takich, co myślą podobnie do Ciebie, aby utwierdzić się, że masz rację i jednak nie warto? W jakimś celu tu przyszłaś, nie po to tylko, żeby opowiedzieć swoją historię. Albo się kogoś kocha albo nie. Doprawdy ludzie potrafia sobie bardzo skomplikować życie, a ona naprawdę nie jest wcale takie skomplikowane. "Jak się chce szuka się sposobu, jak się nie chce szuka się powodu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggdfhgds
ale czytajcie ze zrozumieniem. Autorkę męczy taki stan rzeczy. Ona ma wątpliwości co do istoty tego związku. Tu nie chodzi o faceta i jego dziecko bo każdy ma prawo do miłości ale o to że autorka ma z tym problem i jej to nie pasuje. Chyba ma prawo do wlasnych odczuć czy nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hggdfhgds
to nie jest tak że albo sie kogoś kocha albo nie. Miłość to relacje obustronna, jeśli jednej ze stron coś nie pasuje a zmienić tego nie można to jak oni będą oboje dbac o pielęgnowanie tej miłości? On nie zmieni dla niej swojej przeszłości a ona nie wmówi sobie że ma tak czuć a nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda...
Jasne. Kochałabym Cię "bardziej", tzn. na tyle by z tobą być i na tyle by być z tobą szczęśliwą, gdybyś jednak nie miał dziecka i kobiety z którą je masz. Bo nie chcę się Tobą z nikim dzielić. Taka jest oto moja "warunkowa", ale jakże wielka miłość. Jeśli nie możesz mi tego dać, to widzę problem i "wszystkiego mi się odechciewa". Doprawdy albo się kogoś kocha albo nie. Stawianie warunków, choćby tylko w swojej głowie, to jakaś dziwna, niedojrzała miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 564681564861
Musisz zdecydować czy jesteś w stanie całe życie grać rolę tej drugiej. Nigdy nawet w najlepszym momencie Waszego wspólnego życia nie będziesz dla tego faceta najważniejszą osobą. Przed Tobą zawsze będzie jego dziecko, będzie też ciągły kontakt z jego była kobietą. Święta, które będę podporządkowane pod dziecko, urlop który będzie podporządkowany pod dziecko, każdy większy wydatek który trzeba będzie przemyśleć ( czy starczy kasy na jego dziecko). Nawet zakup przyszłego mieszkania, by bł w nim pokój dla jego dziecka. Możliwe nocne telefony z prośbą o przybycie bo dziecko chore, konieczność przełożenia wyjazdu bo jego dziecko chore. Potem wiek dojrzewania jego dziecka, pyskówki i ciągłe wykrzykiwanie, że Ty nie masz żadnego prawa głosu bo matką nie jesteś. Spór o późniejsze posiadanie wspólnych potomków, bo przecież on już dziecko ma, kasy na wszystko nie wystarczy, konieczność dzielenia czasu pomiędzy wszystkie dzieci. A jak jego dziecko będzie spędzać czas w Waszym mieszkaniu to przecież Ty będziesz się musiała nim zajmować. W nieskończoność można by wyliczać. Z drugiej strony jest miłość, która jednak wieczna nigdy nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 564681564861
Powiedziałabym właśnie, że to dojrzałość i realne postrzeganie życia przez pryzmat jego prawdziwego oblicza a nie przez różowe okulary szczenięcego zakochania. Bo właśnie o takiej bezwarunkowej miłości mówić może wyłącznie odnoście emocjonalnych nastolatków. Życie to nie bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda...
Oj faktycznie, takie czarnowidztwo nie ma nic wspólnego z miłością ;) To już czysta kalkulacja zysków i strat. Jeśli prawdziwa miłość nie jest wieczna to cóż to za miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunia.kowalska
564681564861 Zgadzam się z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitkaipompon
prawda... Chyba musisz miec bardzo malo lat, albo małe pojęcie o zyciu skoro mowisz o bezwarunkowej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze ktos
napisal, ze zaklamanie jest na kafe. facet, ktory nie chce sie wiazac z dziewczyna z dzieckiem to niedojrzaly emocjonalnie glupek. Z kolei dziewczyna w tej samej sytuacji jest dojrzala i rozsadna osoba. Autorko przeszkadza Ci dziecko to nie pakuj sie w zwiazek. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpuść go sobie... szkoda twojej młodości, mozesz miec mężczyzne bez zobowiazań z którym bedziesz miała własne dziecko, a ten twój obecny ciągle bedzie miał zobowiazania i tamta rodzine i tamtą kobiete... nie mówiac o alimentach i kasie na dziecko. kiedys moze wam zabraknać a on bedzie musiał płacic na tamte... urwij to póki się da. on ci jedzie po emocjach, bo pewnie kocha ciebie na swój sposb dobrze mu i nie chce ciebie stracic. tak naprawde facetowi z dziekciem ciezko znaleźć kobiete a on znalazl ciebie i nie chce stracić z garści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka pozioma
564681564861- ale gadasz:/ głupoty przeciez wszystko zalezy od relacji pomiedzy autorką a Tym facetem. skad wiesz ze nie bedzie miała zadnego głosu do ich wspolnego budzetu? głosu odnosnie wakacji? itd? jeżeli będa razem, bedą partnerami to on jej nie oleje z góry na dól, bo ma dziecko. Dziecko rośnie i pewnie dlatego teraz sie bardziej przejmuje, bo jest to male dziecko. chyba ze teraz widzisz,że jestes na dalszym planie. Ale z drugiej strony jestes dla niego kims nowym, jeszcze dlugo sie nie znacie.. Nie mam pojecia jak ja bym się zachowała, ale sa takie związki i można sobie z tym poradzić. Ustalić zasady. No i nie wyobrazam sobie ze nie mialabys zadnego głosu w sprawie waszego wspólnego zycia, bo to dziecko bedzie też jego jakims elementem. Jak ważnym tego nie wiesz. Moze ta babka za jakis czas sie z kims zwiąże i sytuacja będzie wyglądać inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka pozioma
Doczytalam,że masz 23 lata, myślałam,że więcej..to dużo zmienia.. Myslę, że nie ja nie bylabym "gotowa" na taki związek, z tyloma niewiadomymi na początku. A tez mam 23 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunia.kowalska
on ci jedzie po emocjach, bo pewnie kocha ciebie na swój sposb dobrze mu i nie chce ciebie stracic. tak naprawde facetowi z dziekciem ciezko znaleźć kobiete a on znalazl ciebie i nie chce stracić z garści. Wczoraj pisal mi pękne smsy, zaproponowal, zebym sie do Niego wprowadzila za jakis czas.. Moze jest w tym cos prawdy, ze za wszelka cene chce mnie przy sobie zatrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunia.kowalska
Witam,jestem tu po roku od zalozenia topiku:) Teraz jest mi duzo latwiej niz na poczatku, troche sie zmienilo jesli chodzi o jego byla, bo nie mieszka juz kolo mojego faceta, on nie ma z nia zadnego kontaktu (jego rodzice zabieraja dziecko i odwoza,wtedy on moze widziec sie z nim). Dobrze,ze nie podjelam decyzji o rozstaniu z nim-pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×