Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lulla

Rozstanie sprawiło że stałam się inną osobą

Polecane posty

Mam 26 lat i od 8 lat jestem ciągle w jakimś związku. Pierwszy trwał 3 lata, od razu przeszłam w drugi, też 3-letni. Potem był roczny i 2 tygodnie temu zakończyłam kolejny, też trwający rok. Przechodziłam ze związku w związek, bo tak bardzo bałam się samotności, potrzebowałam faceta u mojego boku. Żadnego z nich tak naprawdę nie kochałam, chociaż przez pierwsze miesiące związku spalałam się, wariowałam, nie spałam i nie jadłam, kiedy mi się nudziło, po prostu szukałam następnego. Nie dawałam sobie szansy, aby dorosnąć i zrozumieć, że ranię innych ludzi i siebie. W moim ostatnim związku strasznie się męczyłam, chociaż nie było kłótni ani nieporozumień. Po prostu chcieliśmy czegoś innego, on chciał już rodziny, małżeństwa, wspólnego mieszkania, ja nie chciałam się aż tak angażować. Może skończyłoby się tak jak poprzednie, szczególnie, że pojawił się ktoś na horyzoncie, gdyby nie rozmowa z moją przyjaciółką. "Jesteś emocjonalnym dzieckiem, chociaż masz 26 lat. Kapryśną dziewczynką, która po 5 minutach rzuca lalkę w kąt, żeby pobawić się następną. Zakończ ten związek i nie przechodź w następny, tylko daj sobie czas, żeby odkryć siebie, czego chcesz, czego Ci brakuje, czego potrzebujesz. Inaczej nie dojrzejesz nigdy, będziesz spalać się w przelotnych romansach, w końcu skończysz jako samotna osoba. Poza tym idź na terapię". Posłuchałam jej rady, zerwałam z moim facetem i po raz pierwszy od 8 lat jestem singlem. Nie weszłam w nowy związek, nie czuję dreszczyku emocji ani motyli w brzuchu od których byłam tak uzależniona. Na nowo odkrywam swoje pasje, nagle zauważyłam, że mam tyle marzeń i celów. Nie muszę mieć obok siebie faceta. Czuję się cudownie, jak nowonarodzona.Zastanawiam się jednak nad terapią, jak w ogóle można to zdefiniować? Czy ktoś z Was też coś takiego miał i poradził sobie bez terapii? Czy może jednak powinnam iść do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcdpksvofd
zdefiniować można używając słów: uzależnienie od miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghj67889
poco ci terapia, po prostu nie doroslas pomimo wieku do zwiazku, tak samo jak kobiety rodza pierwsze dziecko po 30-tce bo wczesniej nie czuja powolania do matkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwidon 56
Ja bym jednak radził terapię. Masz pogmatwane emocje, nie odróżniasz miłości od zauroczenia, nie wiesz czego chcesz...psycholog pomoże Ci się w tym wszystkim rozeznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba rzeczywiście jestem uzależniona od miłości i niedojrzała. Wszystko jest oki, dopóki są emocje i namiętność, potem nie daję rady wytrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym okreslila to tak
ze wreszcie dojrzalas psychicznie i emocjonalnie i przestalas definiowac swoja wartosc przez posiadanie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdffgfggh
co z tego jak i tak tylu facetow cie ruchalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś trzeżwy
zamelduj to koniowi,ciebie wszyscy zanudzają na śmierć nudny ten kraj a chłopa traktujesz jak wycieraczke u drzwi ,zadeptana kupie nową ale komu ty bedzieś potrzebna za 20 lat ,ale ku***y zawsze mają szczeście zapomnialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem czy to tak duzo
4 facetow...w sumie w normie jak na ten wiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annaaaa-
gwidon 56 Ja bym jednak radził terapię. Masz pogmatwane emocje, nie odróżniasz miłości od zauroczenia, nie wiesz czego chcesz...psycholog pomoże Ci się w tym wszystkim rozeznać -------/ z twoim podejściem do życia i na widok ciebie psycholog bedzie potrzebował pomocy na pewno zgłupjeje i znajdzie sie w Tworkach, Kochanówku ,lub w Kotenwaldzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×