Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wariatka.........

Mam nerwice i jestem hipohondrykiem. Bardzo prosze o pomoc bo jestem na skraju

Polecane posty

Gość wariatka.........

załamania nerwowego. Zdecydowałam sie napisac bo moze ktos zetknął sie z takim problemem jaki mam ja i cos mi doradzi. Od roku mam stwierdzona nerwice, wczesniej przez 2 lata leczyłam depresje. Mojej nerwicy towarzyszą objawy fizyczne : wysoki puls, kołatanie serca, drżenie rąk, zawroty głowy, zasłabnięcia, ściskanie w żołądku, mdłości. I od tego zaczął sie mój paniczny strach o zdrowie. Cały czas widze u siebie objawy raka albo innych śmiertelnych chorób. Miałam mnóstwo badan. W ciągu pół roku krew pobierano mi chyba ze 4 razy. Miałam morfologie, ob, cukier, potas, magnez, żelazo, wapń,kreatynina, tsh, ft3, ft4, . Do tego jeszcze rezonan magnetyczny głowy i badaniau okulisty i wszystko jest w normie. Mimo to strasznie martwie sie o swoje zdrowie, ten strach nie pozwala mi normalnie funkcjonowac i zatruwa mi zycie. Np. W gazecie wpadł mi w oko artykuł o raku skóry ( czerniak) , tak sie zdenerwowałam ze zaczełam ogladac swoje pieprzyki i w kazdym widziałam raka. Pobiegłam do dermatologa i wszystko jest ok. Potem wydawało mi sie ze mam guz w piersi, zrobiłam usg tez jest ok i takich przykładów jest mnóstwo. Kosztuje mnie to mnóstwo stresu i nieprzespanych nocy. Ostatnio sen z powiek spędzaja mi moje węzły chłonne. Są troche powiększone pod żuchwą, nie bolą. Wyczytałam w necie ze bezbolesne powiększenie wężłów moze byc objawem ziarnicy złośliwej i znowu panika, siedze i nie moge sie uspokoic, w głowie mam same czarne mysli. Mam troche katar, wiec moze dlatego mi sie powiększyły, albo mnie przewiało, sama niewiem. W domu wszyscy mi tłumacza ze przesadzam. Próbowałam szukac pomocy u psychiatry ale niewiele mi pomógł. Juz niewiem co robic, nie daje rady, nie chce zeby moje zycie tak wyglądało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka.........
Dodam jeszcze ze mój fatalny stan psychiczny pogłębia sytuacja w pracy. Jestem na wypowiedzeniu, atmosfera jest okropna i nerwowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka.........
Byłam dzisiaj u lekarza i babka stwierdziła ze ona tu żadnychm ewidentnie powiększonych węzłów nie widzi! To ja sobie to wymyśliłam? Z jednej strony szyji mam takie jakby podłuzne zgrubienie pod koniec szczęki. Co prawda czuc je dopiero jak mocno przycisne to miejsce palcem. Lekarka macała mnie i macała i nic nie wyczuła. A ja czuje, z drugiej strony takiego czegos nie mam. Czy ja juz całkiem zwariowałam?! Z tych nerwów prawie nic nie jem i jest mi niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazynowa panienka
Tylko spokojnie:) Przede wszystkim nie wmawiaj sobie choroby siła autosugestiii moze wiele zdziałac:) Wiesz co Ci pomoże? Jezeli to łagodne stany to persen forte tabletki ziołowe na uspokojenie i herbatka z melisy, wycisza i uspokaja, na noc warto wypić melise w syropie, zorganizuj tez sobie codziennie troche ruchy żeby wyładować ciałko z negatywnych emocji:) Jakiś takiec, ćwiczenia w domu. W poważniejszych stanach (ale najpierw spróbuj to o czym Ci mówie) zgłoś się do psychologa, wygadasz sie, może Ci przepisać leki homeopatyczne, które nie zaszkodzą a mogą wiele pomóc:0 pozdrawiam i wytrwałości życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunkasss
sama mam powiekszonego węzła, pozostałosć po infekcji z dzieciństwa, już niestety sie nie wchłonie i zostanie na szyji, nie ma co sie tym przejmowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aannn
Persen forte mam w domu i czasem go biore przed zaśnięciem, ale nie chce sie za bardzo do tego przyzwyczajać. Fakt ze jestem ostatnio kłębkiem nerwów. Chyba do cholery skoro lekarz mi mówi ze nie ma sie czym martwic to powinnam go posłuchac i nie marnowac życia na ciągły strach. Wkoncu to on konczył medycyne a nie ja. Ehhh... czasem przychodza mi do głowy tak straszne mysli, ze zagłuszaja zdrowy rozsądek Coraz czesciej zastanawiam sie nad wizyta u psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×