sytuacja z przyjaciolka

sluchajcie chcialabym poprosic o Wasze opinie na temat opisanej przeze mnie sytuacji. Otoz mam przyjaciolke (?) mieszkamy w dwoch roznych krajach. I ona juz ktorys raz z kolei mnie wystawia do wiatru. Tzn nie przyjechala na moj slub (najpierw oczywiscie wielka euforia, ze przyjedzie, ze nie moze sie doczekac i chwile przed jednak nie) potem mialysmy sie spotkac w Polsce, bylysmy w tym samym czasie, dzien przed spotkaniem dostaje sms, ze chora i musi odwolac. I sytuacja wczorajsza. Miala do mnie przyleciec. Planowalysmy to juz od kilku miesiecy, specjalnie wzielam wolne i wogole. I co? Przyslala mi wiadomosc, ze musi odwolac bo znow chora. Ok moze i jest chora ale przez te jej ciagle odwolywanie stracilam caly zapal do tej "przyjazni". Myslicie, ze jest sens starania sie jesli ona ciagle cos wymysla?

Ja bym ją olał :P

a wiesz, ze tez o tym mysle. Nawet moja mama stwierdzila, ze ona mnie chyba unika.

A jaka jest jej pierwsza litera imienia? To napiszę ci dlaczego odwołała.

zaloze sie ze nawet nie miala kupionego biletu na ten lot

Ona nie tyle że Cie unika, ale sobie w kulki leci ;)

zapewniala mnie, ze bilet kupila. Ale byc moze masz racje.

Ma na imię na literę K

Kamila?

nie, nie na litere K.

To nie ma znaczenia, na jaka litere ma imie, ale faktem jest, ze sobie chyba jaja z Ciebie robi. Skoro nie chce przyjechac, to niech to po prostu powie, a nie najpierw daje Ci nadzieje, a potem sie glupio miga. Olej ja ;)

Chyba nie pozostaje mi nic innego jak tak zrobic.

O dziewczynie na literę K niewiele ci powiem. Tymbardziej, że wydaje mi się, że ma inaczej na imię. Ale weź pod uwagę,ze jest okres jesienny. Ludzie chorują. laska chodzi lekko ubrana i zawiało jej gardło. do tego, kiedy przyjeżdża do Polski, to musi się zaaklimatyzować, musi codziennie odwiedzać rodzinę i znajomych. ma napięty grafik i jest zmęczona. Jak się źle poczuje, to nie chce na siłę jeździć na spotkanie, będąc chora i z nie zadobrym samopoczuciem. Tak to jest z kontaktami na duże odległości. czasu jest mało i nie ma kiedy się spotkać w innym terminie.

Jeśli na literę przed K, to powiem ci więcej :P Blond?

O matko na imię ma Katarzyna, ale czy to takie ważne? Robi mnie w huja i tyle :/

blond, ale nie na K i nie na litere przed K:) ale ona teraz nie jest w Polsce. Ja mieszkam w UK ona we Francji. I nie ruszala sie stamtad od kilku miesiecy. Ja rozumiem, ze sa rozne sytuacje, ale to sie zdarza ktorys raz z kolei. I poprostu mam wrazenie, ze faktycznie poprostu mnie zwodzi bo nie wiem, boi sie powiedziec, ze "sorry nie mam ochoty"?

nie podszywaj sie pode mnie dziecko. Jak ci sie nudzi idz sie pobaw zabawkami

a widzialas kiedykolwiek wczesniej ta dziewczyne ?

oczywiscie, ze tak. Znamy sie jeszcze ze szkoly. Przyjaznilysmy sie, bylysmy jak siostry. Myslalam, ze nadal tak jest, ale chyba sie pomylilam

A ona jest twoją przyjaciółką, czy dobrą znajomą?

tak naprawdę jej imię zaczyna się cyfrą

Nie, poznałyśmy się na gg. Tzn. mam jej fotki i facebooka.

Moze długo się nie widziałyście, macie ine życie i w sumie nie ma o czym z tobą rozmawiać? Wyluzuj Agnieszka.

komus sie nudzi i sie podzywa. Przyjaciolka.

Zaczerniłam się pod tym nickiem, bo tamtego ktoś mi ukradł wrrrrrrrrrrr Agnieszka? Nie mam tak na imię :)

ja nie jestem agnieszka. Ok widze, ze ktos ma nudne zycie i rekompensuje je sobie na kafe. Brawo nudziaro. Dzieki za wszystkie opinie

nie jest warta Twojego zainteresowania. pa pa.

ja tez mam podobna sytuacje ,przyjaznilam sie z taka dziewczyna 8 lat ponad , na zaboj , jedna za druga by zabila , teraz ona wyjechala za grannice i jak zapytaalam czy mi pomoze w poszukaniu pracy tam to przestala sie odzywac a wiem ze na internecie bywa bo widze wpisy na portalach ,,, troche jej sie poprzewracalo jak zaczela miec kase i przestala sie odzywac chociaz w zyciu jej sporo pomoglam.

ano widzisz ja chcialam ja sciagnac do siebie. Cos jej sie swego czasu tam popsulo, facet ja zostawil, nie miala pracy i zaproponowala jej pomoc. Nie skorzystala, ok. Jej wybor. Czuje, ze poprostu miarka sie przebrala i nie mam juz serca sie starac. Poprostu chyba cos sie we mnie skonczylo.

nic na sile ... widocznie nie chce sie z toba spotkac juz i wymysla coraz to nowsze wymowki zeby cie nie urazic ja bym na twoim miejscu jej napisala ze widzisz ze cie unika i zeby sie okreslila bo przeciez nikogo na sile nie uszczesliwisz . a do mnie tamta sie pewnie odezwie jak sie dowie ze juz sama sobie poradzilam i wyjechalam