Czy któraś z Was rozbiła jego małżeństwo bo był miłością Waszego życia?

Masz rację... myślę że musze z nim bardzo szczerze porozmawiać.

idę, życzę mądrego wyboru . i pani mężatce też ;)) PS. napisz co Ci powiedział przez telefon , dobranoc

kochochanelka:najpierw porozmawiaj z bratem, nie dawaj sobie prawa do wtrącania się w czyjeś życie, sama powiedziałaś, że dziewczyna była szykanowana itp. myslisz, że jej było łatwo? skoro była szykanowana przez waszą rodzinę to po co ma teraz utrzymywać z wami kontakt??

kochochanelka, ale ja nie stoję przed żadnym wyborem;-) (jeśli zwracałaś się do mnie);-)

ja też idę spać ,autorko, koniecznie zdaj nam jutro relacje z rozmowy telefonicznej, to może będzie łatwiej coś doradzić;-)dobranoc

Nie jestem taka jak część mojej rodziny ... Ona nie rozumiała tego chyba od samego początku . odwiedze go jak jego zona do pracy pujdzie . Oj tam , napisz poprostu co Ci powiedział przez telefon jeśli będziesz mogła oczywiście

Też idę spać, oczywiście dam Wam znać co powiedział :) Kolorowych snów

zone, ciebie zostawi dla nastepnej, to masz pewne jak w banku. A gadanie, ze mu sie nie uklada, zona go nie rozumie (i byc moze nawet powie ci, ze zaraz sie rozwodzi) to stary jak swiat tekst kazdego zonatego typa, ktory chce sobie ruch.nac na boku za darmo.

Chłop sprytnie ci przybajerzył, a ty juz miękniesz i lecisz do niego w podskokach. Przypomnij sobie, dlaczego kiedyś sie nie zdecydował? Teraz chce cię niezobowiązująco przelecieć z bezpiecznej przestrzeni jego rodzinki, a potem bedziesz tu pisać, że sie oddałaś a on nie dzwoni... Wyluzuj, otrzeżwiej. Szkoda twoich złudzeń, bo upadek z wysoka boli. Nie bierz się za zonatych, to najgorsza opcja. I to naprawdeę nieważne, jak fascynująco opowiada, że jego związek legł w gruzach. To ZAWSZE sa kłamstwa, jakby legł, to by nie byli razem.

bycia oszukana? chcesz brac w czyms takim wspoludzial? a potem poczuc to ponownie, tym razem znow na sobie?

ja a raczej my rozbiliśmy dwa małżeństwa ale kiedy juz byliśmy wolni od zobowiązań i mogli byc razem facet się ulotnił, rozmyslił,więc wyszłam na czarną owcę i kozła ofiarnego

trzeba było się z nim przespać 10lat temu to by było po kłopocie a nie krążycie wobec siebie obwąchując się:/ poza tym podziwiam morale - zdradzona, sama chce przysłużyć się tak innej kobiecie, obrzydliwość:/

czemu masz do niego zadzwonic? czyzby było mu szkoda pare groszy na rozmowe z tobą?

Dla zainteresowanych: Sam do mnie zadzwonił i powiedział że boi się że znowu bede mu wyrzucac że snuje wobec mnie aluzje i że ma się zająć swoją rodziną. Potem znowu zaczął mówić że wspomnienia wracają ciągle do niego. Że kiedyś w końcu musimy się spotkać i szczerze ze sobą porozmawiać. Nie wiem czy to jest dobry pomysł. W co on pogrywa?

"Dziś poprosił mnie żebym jutro do niego zadzwoniła bo chce mi coś powiedzieć a teraz nie może pisać bo jego żona mogłaby to zobaczyć" a ten co? szczędza? jak ma interes, to niech dzwoni, do cholerki...

No zadzwonił...

nie przeczytałam ostatniego wpisu - sorry :-) wkręcasz sobie jakieś rmonase, dramaty, filmy i scenariusze dak sobie spokój z kimś, kto pogrywa w podchody i gierki jak chce z toba byc, to niech sie rozwiedzie jak dla mnie - facetowi sie ewidentnie nudzi

Wiesz... doszłam do tego samego wniosku.

facet Ci wkręca, a Ty się nakręcasz po co Ci to? dla chwili zapomnienia? czy po to by się łudzić że przed Wami jest przyszłość świetlana? daj sobie kobieto spokó z tym krętem, dobrze Ci radzę

Jemu chodzi o to by Cię przelecieć:) A Ty chcesz koniecznie wierzyć, że on się w Tobie zakocha. Nie bądż głupia! Chcesz dawać dupy to rób to na własnych warunkach, a nie czekaj na niego i zastanawiaj się, kiedy księciunio będzie miał czas i ochotę by Cię zaliczyć i strzelić kolejną bajerę ;)