Czy zakończyłabyś związek w wieku 32 lat?

Niech zmieni pracę. Nie warto zdrowia, również twojego... Chociaż osobiście bym to olał. Ile można ulepszać świat? #0 lat to akurat żeby zacząć żyć :D

rusłan mowilam mu zeby prace zmienil ale on wcale nie ma chyba zamaru jej zmiwenic. poza tym on raczej przesadza bo prace ma bardzo dobra zarabia 3500 zł, siedzi przy biurku. Nie rozumiem tego faceta:-(

Czyli odpowiedział ci sam- ma to w dupie. Masz złą definicję dobrej pracy. Dobra to taka która daje satysfakcję a nie dużo kasy i zrujnowane zdrowie.

rusłan a kto ma taka pracę??może z 5% społeczeństwa. Nie oszukujmy się bo wiekszosc z nas pracuje a wcale nie kocha swojej rpacy. Ja takze mojej nie kocham ale po pracy odcinam się od niej i nie wyzywam na całym swiecie.

zreszta jak mu tak strasznie zle to czemu z tym nic nie robi??? Skoro nie robi to znaczy ze chyba nie jest tam u niego tak tragicznie

Ja lubię swoją pracę chociaż kasy z tego niewiele :P Nie robi z tym nic bo widocznie mu tak pasuje. Typ narzekacza.

rusłan i własnie o to w tym chodzi:-( Probowałam wiele razy mu jakoś pomoc, słuzyłam radą, obchodziłam się jak z jajkiem ale ileż można?? Boli mnie dodatkowo to ze swoj humorek demonstruje rpzed moją rodziną. On jedzie do rpacy a ja mam schrzaniony humor na calutki dzień i tak jest codziennie.

I dlatego proponuję ci rozpocząć życie. Może on właśnie lubi obchodzenie się z nim jak z jajkiem... Niszczysz sobie zdrowie przy nim. Nawet samej by ci było lepiej.

ja też jestem wiekowa i bałabym sie najbardziej samotności :(

rusłan On mi rujnuje dobre samopoczucie ale i zdrowie. Jestem coraz bardziej roztrzęsiona, przygnebiona, niedługo to sama popadnę w jakąs depresję. Po ostatnim zerwaniu odżyłam, czułam sie dobrze a potem znowu się on pojawił i znowu uległam... ze strachu:-( jakie to żałosne:-( coraz mniej szanuję siebie, tracę pewność siebie, jest mi zle a nie potrafie tego zakończyć:-(

Nie bój się. Ten strach może zniszczyć resztę twojego życia. Odetnij się definitywnie od niego. Brak (o ile taki wystąpi :D) seksu chyba jakoś przeżyjesz, a do czego innego go potrzebujesz? Zacznij wychodzić gdzieś, znajdź jakieś hobby, po prostu żyj. Faceci sami cię znajdą. Brzydka chyba nie jesteś skoro jednego już masz :D

seks? powiem Ci ze obecnie seks to jest ostatnia rzecz o której myśle.

Jesteś za stara.

Jestem atrakcyjną kobietą, miałam powodzenia zawsze ale teraz czuję się taka beznadziejna, taka nijaka. Moje poczucie wartosci równa sie zero.

ja swoj zakonczylam w wieku 28 lat po 6 latach bycia razem. Swojego obecnego faceta poznalam 4 lata pozniej, w wieku 32 lat, jestesmy ze soba juz ok. 2 lat i planujemy wspolna przyszlosc. Nie ma sie czego bac, tylko wziac zycie w swoje rece, zeby byc szczesliwym.

masz juz 32 lata, jestes juz dosc stara, a teraz 35 latki wolą 20latki a nie 30tki... jak cchesz to zerwij ale nie licz na nowego ksiecia z bajki, bo go nie bedzie i tyle. a jak jakiejs sie udalo w wieku 30 lat znaleźć wartosciowego faceta to to jest rzadkosc wedlug mnie.

"powiem Ci ze obecnie seks to jest ostatnia rzecz o której myśle." No to niedobrze z tobą. Kiedy będziesz o tym myśleć jak nie teraz? Daj fotki do ci podniosę samoocenę :D

rusłan seks z takim ponurakiem?On mi odbiera wszytskie chęci do życia wiec jak tu mysleć o seksie?

sdsdfdfsdfdfdf Bzdety gadasz. Mam 35 lat i jakbym miał szukać kobiety to minimum 28 lat. Najlepiej właśnie po 30.

zakonczylabym zwiazek w wieku lat 18, 33, 42 i 68 gdyby mnie partner dolowal. Chyba ze lubisz sie meczyc, to w kazdym wieku bedziesz miala przes.rane.

samotna w związku 32 latka Nie miałem na myśli seksu z nim :P

tyle ze na kazdym forum wiekszosc facetow mowi, ze woli te mlodsze... 32 latka po ilus tam zwiazkach, zużyta, kto taka weźmie??? co innego swieza 20stka, a akurat faceci ok. 30tki mają duze powodzenie wsrod mlodych dziewczyn i wolą takie niz 30tki, pomijam juz fakt, ze chodzi tez o dzieci. faceci ccha miec dzieci a taka 30tka jest juz czasem za stara na rodzenie dzieci

tyle ze na kazdym forum wiekszosc facetow mowi, ze woli te mlodsze... 32 latka po ilus tam zwiazkach, zużyta, kto taka weźmie??? co innego swieza 20stka, a akurat faceci ok. 30tki mają duze powodzenie wsrod mlodych dziewczyn i wolą takie niz 30tki, pomijam juz fakt, ze chodzi tez o dzieci. faceci ccha miec dzieci a taka 30tka jest juz czasem za stara na rodzenie dzieci

Boję się samotnosci, boję się ze nie urodzę dziecka, boję się reakcjio rodziny- chociaz z drugiej strony to wydaje mi sie ze oni chyba by chciali zebym była z kims innym ale nic mi nie mówią. A z drugiej strony jak z nim zostane to ja nie wtrzymam z nim pod jednym dachem roku.

zwiążki, jezeli im nie wychodzi. 32 lata to już odpowiedni wiek na własny rozum, jak jeszcze go nie masz, to szybko sie postaraj. Z tym doświadczeniem już będziesz wiedziała, kiedy ci źle i jak będzie zły związek, nie bedziesz już musiała pytać na forum.

daj spokój, dziewczyno. Ja miałam 34 lata i byłam nieszczęśliwa z mężem. pisałam tu na kafe... topik już nie istnieje, ale tam właśnie poznałam kogoś, kto sprawił, że codziennie pędziłam do pracy odpalic komputer. Potem spotkanie, jedno drugie... było mnóstwo perypetii, ale skończyło się tak, że po dwóch latach mi się oświadczył :)

i starsi. Kobiety po 35 sa atrakcyjne dla młodszych facetów, i vice versa, więc natura to rozwiązała. Ja sama mam dużo ponad 35, dużo młodszego partnera i jest dobrze. Autorko jak Ci źle, kończ to, zamaist się użalać nad sobą, szkoda pieknego życia.

Slub miał być za rok ale ani ja ani on nic nie robimy w tym kierunku. Nie mamy zadnych rezerwacji. Mija miesiąc po miesiącu. Z jesieni 2012 robi si e wiosna 2013- taka wersje mowimy gdy dopytuje nas rodzina. Sami nie podejmujemy tego tematu.

bo widocznie jest jak w tym powiedzeniu "na mlodej piczy chooj sie cwiczy" ale powaznie to ten mlody na pewno o tobie nie mysli hahaha

Ja równiez mam powodzenie u młodszych, bo wyglądam młodziutko. Czasami ktos probuje mnie zaprosić na kawę ale ja oczywiscie wierna swojemu panu i władcy odmawiam. teraz poznałam na forum fajnego faceta, zaczoł do mnie pisac na maila a ja nie odpisuję bo przeciez ejstem jeszcze w zwiazku:-(