male piersi-czy sa szanse abym karmila moje malenstwo

zawsze mialam malutkie piersi, myslalam,ze w ciazy mi choc troche podskocza...niestety nic nie urosly...niedlugo rodze, czy z takich dwuch malych piegow moge karmic?moge miec pokarm?? pomocy!!

a skąd pomysł, że wielkość piersi wpływa na ilość pokarmu?

no niewiem,tak pomyslalam,ze gdzie ten pokarm mialby sie zmiescic?:(

pokarm jest produkowany na bieżąco i wielkosc piersi nie ma żadnego znaczenia ja miałam duże D i brak pokarmu ;)

Żeby dziecko prawidłowo uchwyciło pierś dobrze by było mieć wysuwające się brodawki,i "jakieś"otoczki(od brzegu otoczki do końca brodawki minimum 2,5-3cm podobno).Wielkość piersi nie ma jakiegoś większego wpływu na produkcję pokarmu(raczej za duże mogą chyba sprawić więcej kłopotu...)Jednym mamom cyce rosną już w ciąży,innym nawet kilka dni po porodzie(nabierają pokarmu=są nabrzmiałe)Moim zdaniem -nie ma się co martwić na zapas.

dzięki dziewczyny!!! a co poradzicie na wklęsłe sutki??słyszałam o jakiś" kapturkach", czy juz mam je stosowac, aby byly sterczace i aby dzidzius moj umial złapać? czy zaczekac do porodu?

Niplette-można już(a nawet trzeba)http://ko24.pl/pl/korekcja-brodawek-philips-avent-niplette-2szt-najnizszy-koszt-wysylki-wysylka-24h.html?partner=3267

piersi a pokarmu tyle że dwójkę bym wykarmiła i jeszcze by zostało.Leciało ze mnie ciurkiem:)Nie bój się wykarmisz dzidziusia.

ok, bardzo dzieuje mama111, napewno zakupie.

Tam piszą że w ostatnim trymestrze nie zalecane-myślę ,że chodzi o to by nie wywołać przedwczesnych skurczów.Kiedyś czytałam ,że tak od 38 tyg można,i po urodzeniu też ale trudniej je zassać bo wciągają mleko.Ja miałam prawie płaskie.Przed karmieniem "wyciągałam" je sobie trochę laktatorem i dopiero podawałam dziecku(nie znałam niplett).Po jakimś czasie nauczyło się łapać dużo otoczki i jakoś tam nam szło:D

witaj, ja mam rozmiar zero ;) i karmiłam córkę pół roku :) nawet porządnego kryzysu laktacyjnego nie zaliczyłysmy :) ja się nastawiłam, ze jak się uda karmić to super, jak nie, to trudno ;) może dlatego nam się udało :) a pokarmu miałam dużo! W sumie przez cały okres karmienia bez wkładekl aktacyjnych się nie ruszałam ;)

ekac, bo jestem w 32 t.c też tam male---dzieki za pocieszenie:) mam nadzieje,ze nie bede miala z tym problemu.

własnie,nasze! nastawienie tez jest bardzo ważne, od dzis mysle i mowie sobie, ze: dam rade i bede karmiła mojego synka! a co!:) dzięki

nie tylko o nastawienie chodzi. ja nie wiedziałam, ze istnieją w ogóle problemy z laktacją! to, ze będę karmić było dla mnie tak naturalne jak sam poród ;) mam piersi, urodzę, będę karmić :) niestety poród miałam wyczerpujący i po nim silną anemie hgb 6,8. nie miałam siły usiąść... a mój organizm nie miał siły produkowac mleka. dziecko ssało dobrze, nie raniło mi zbytnio sutków, czułąm siłę ssania. jednakże chudło w oczach. własciwie pobudzałam piersi cały czas. jak nie młoda przy piersi to laktator, na zmiane... i nic! w ciagu godzinu potrafiłam z obu piersi sciagnąć 30 ml mleka!! a jak wreszcie po 2 tygodniach głodzenia dziecka dałam małej butle to wciagneła na raz 120 ml... jak miała sie najeść tymi 30 stoma? wiec nie tylko psychika, bo u mnie nastawienie było dobre. chciałam karmic i nic nie wiedziałam o braku pokarmu, nie sądziłam, ze moze występowac ;)

Spokojnie, po porodzie piersi nagle mogą z dnia na dzien sie powiększyc. Ja przed porodem mialam rozm C a po porodzie nawet E czasami to za malo. Poza tym nawet jesli nie "urosna" to rozmiar nie ma znaczenia. Moja znajoma wykarmila dwojke dzieci a nie wiem czy jej piersi to nawet w A sie miescily. Klucz do sukcesu to brodawka.

moja kuzynka ma małe piersi a karmiła dziecko piersią wyłacznie do 5 miesiaca,potem nowości,a ogólnie karmiła do roku