Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motylek222377

zostałam zbluzgana przez rodzinę męża

Polecane posty

Gość kmkmkmkmk123
U mnie byl podobny przypadek, tzn tesc mieszka w Stanach i raz na ruski rok przyjezdza do polski. W tamtym roku wymyslil sobie, zeby kupic tesciowej nowy TV i my oraz brat meza tez powinnismy sie dorzucic. Noi tez wyszlo po 1000 zl. Maz oczywiscie kase zaniosl, a jak chcialam kupic cos drozszego na prezent dla syna to juz mu zabraklo. A na ch...j jej taki tv skoro ma tylko 5 programow????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesf
to żeby nie wyjść na takich najgorszych zaproponujcie że złozycie sięna kupno tańszego telewizora; my mamy wypasiony tv ale ponad rok temu kosztował 4 tyś, dzis kosztuje pewnie niecałe 2 wieć jaki tv dzis musi kosztować 4 tys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea......
Juz jakis Samsung LCD 37 calowy kosztuje niecale 1800 zl, wiec z tymi 4 tys. to ostro przesadzili. a poza tym tez bym sie wkurzyla jakby ktos tak zaczal mnie szantazowac. i dla zasady nie dalabym tej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Skoro oni w ten sposób jadą po was, to może w końcu asertywnie należałoby powiedzieć, że to nie wy jesteście dziwni i wredni, tylko oni bujają w obłokach. Takie sprawy uzgadnia się w pełnym gronie i ja bym powiedziała, że skoro wymyślili taki drogi prezent bez waszego udziału, to niech go finansują też bez waszego udziału. I zadałabym pytanie, czy jak dam ten 1000 to czy oni mi potem dadzą na to, żebym ja pokrykła wysztskie wydatki, albo powiedziała, ze ok - damy, ale wy i wasze dzieci nie dostaniecie nic już, niech wszystko idzie na prezent dla matki. I wy dorośli - pól biedy, ale ciekawe jak dzieciom wyjasnią, że ich prezentem jest część telewizora babci. To chore!!!! Taka kasa na prezent, no jeszcze to 300-500 zł jakby szło się złozyć, na dwoje rodziców, nie na jedno, przecież to nie o to chodzi, żeby rodzicom żałować, ale po kija taki drogi telewizor. My w paździeniku swój za 2200 kupiliśmy LED-a w promocji 42". To kuźwa co oni chcą jej kupić? Wielofukncyjny robot domowy ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek222377
oni mówili o jakimś samsungu full hd chyba 55cali (na kij jej taki ogromny telewior) no ale to juz nie moj pomysl. sama tez mam rodzine ktorzy nam pomagają, interesują się mężem i naszymi dziećmi. I też bym chciałą coś im kupić a nie teściowej która jak zapyta raz na rok co u wnukow to jest święto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
nie dać kasy i tyle w temacie..... Jak chłop głupi i wiecznie ogon miedzy nogi- taki strachliwy to niech zapierdala na mamuśkę i niech słucha kochane rodzeństwo. To dzieciak a nie mąż i ojciec. Ktoś tupnie nóżką i on w kąt. Co to??!! On nie ma własnego zdania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
Ok. Ja Zrobiłabym tak Ty dajesz matusi na telewizor 1000 zł to ja też zabieram dla mojej 1000 zł resztę sobie dopłaci sama Jak on nie jest facetem to ty przejmij jego pałeczkę. Po co ci taka rodzinka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojjjjjjjjjjjjj
Słuchaj więc. I tak cię zbluzgali, uważam, że 1000 zł na prezent, w dodatku z wami nie konsultowany wcale to bardzo dużo. Nikt nie pytał o wasze możliwości finansowe, tylko ustalili, co to ma być? U nas też jak jest składka i ktoś proponuje coś, zwykle siora męża, to mówią tak "jak się składacie z nami, to dacie ile macie/uważacie, ze możecie dać, a resztę pokrywamy my". Przy czym nigdy nie było powiedziane, że onid ali więcej, tylko że to ze składki. I uważam, że wtedy jest ok. Jest rozmowa, uzgodnienia, a to co u was jest chamskie i nie w porządku. Przyszli i dajcie kasę i to jeszcze jaką, bo ONI umyślili taki prezent. Uważam, że rzeczowo powinniście trzymać się swojego i wyjaśnić rodzince, że miłość do matki nie musi wyrażać się w takich drogich prezentach i was nie stać na to, by tyle dokładać , że ewentualnie dacie tyle ile normalnie przeznaczacie na preznet dla niej i już. NIe zechcą, to się ty wypnij i już. Ale nie daj się zapędzić w kozi róg, bo i tak będziecie ci gorsi i z pewnością rodzinka nie omieszka kiedyś teściowej powiedzieć, że wy też daliście, ale z przymusu. Ja bym nie dała takiej kwoty - chyba, że chodziłoby o ratowanie zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek222377
mąż już im oznajmił że nie dysponuje taką kwotą zresztą też musi kupić opony a to już ponad tysiąc. Była awantura choć początkowo chcieli mu te pieniadze pozyczyc albo wspominali ze moze zawsze wziasc zaliczke lub kredyt. ja nie rozumiem jak mozna tak kogos nachodzic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjj
A to już jest bezczelność, kazać komuś brać kredyt, żeby matce prezent kupić, no ja rozumiem jeszcze jakby tu chodziło o coś związanego z życiem, zdrowiem, ale telewizor i to jeszcze taki wypas? debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
współczuje rodzinki....... Ale na szczęście mąż stanął na wysokości zadania!!! :) Chcą to niech kupują, ale bez was. szczyt beszczelności ta jego rodzina................ ograniczyłabym kontakty......po co Ci taka rodzinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacyś niepoważni ludzie... Kurde bez przesady. Ja bym w zyciu nie dała gdyby ktoś postawił mnie przed faktem dokonanym. A już na pewno gdybym nie miała tego tysiaka ot tak na zbyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3po3
A powiedz mi autorko, czy może z któreś z rodziny (tych co nalegają abyś dała pieniądze na tv dla teściowej) z ową teściową mieszka pod jednym dachem? Bo mi to zaśmierdziało tym jakby któreś próbowało się wzbogacić pod pretekstem prezentu dla teściowej. A swoją drogą to ciekawe kto potem da tej teściowej na rachunki za prąd jak będzie używać takiego tv :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
Ja zaś zastanawiam się czy teściowa ma chociaż 4 kanały i rozumie jaki ma telewizor HD to juz na pewno....... porażka a nie rodzina. No i racja być może ktoś liczy na tv z rodzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek222377
nie mamy z nimi kontaktu, widzimy sie tylko na swieta i urodziny dzieciakow. u nich takie chore zachowania to norma kiedys do mnie tesciowa dzwonila jak szwagierce syn mial sie rodzic bym zawiozla jej ubranka, krzeselko do karmienia, przewijak i inne rzeczy dla dziecka bo jej obiecala ze dam. obrazila sie na mnie jak tylko dowiedziala sie ze juz to sprzedalam albo komus dalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
śmiech na sali........ żal mi ciebie........... ale masz głowę na karku no i mąż też Cie nie zawiódł. Trzymajcie sie razem mąż, dziecko to dla ciebie najważniejsze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek222377
mieszka sama ale blok dalej szwagier i kazde jak cos od mamusi chce to ona leci jak glupia. wnukami sie zajmuje bo im szkoda kasy na przedszkole, jak ktos chce isc do kina to dzieci podrzuca. jak jej corka w ciazy byla to pol roku u niej mieszkala bo ona zle sie czula. sprzatala jej gotowala...oni sa inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk33333
1000 zł! MASAKRA JAKAS!!! Wymagaja od Was tysiąc złotych????wiedząc że macie 2 dzieci i tylko Mąż pracuje? To nie rodzina, to jakies SĘPY!!! U mnie jest okreslone ze 30 zł od łebka i koniec! Wiadomo ze jak sie wydaje na 10 osob to juz jest 300 zł od osoby a razem z męzem to az 600 zł! MASAKRA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany w jakiej Ty musisz zyć rodzinie autorko :o tragedia normalnie. Normalnie nie wiem co napisać. Totalny debilizm rodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
JUak rodzeństwo czuje, że ma obowiązek za opieke nad dzieć mi coś dać to niech dają- ja bym in to powiedziała!!! Wy nie macie takich problemów i dacie prezent za 50 zł i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjj
Otóż to i popieram - powiedziałabym, że wy nie będziecie dokładać takiej kwoty, bo to nie wam mama pomaga tak bardzo, że czujecie obowiązek. Owszem, wychowała, ale jak już z domu wypuściła, to obowiązek mamy wobec dziecka się skończył, musicie radzić sobie sami. A skoro oni korzystają z jej pomocy, to się nie dziwisz, że czują tak, że muszą, ale niech nie szukają frajera, by współuczestniczyć w tej fanaberii, bo to jest fanaberia. DOrzuć, że jeśli kiedykolwiek znajdzie się w skrajnej potrzebie w związku ze zdrowiem, to wtedy owszem, ale nie na taki prezent. I trzymajcie się twardo swojego a na bezczela dorzuciłabym , że zawsze mogą wybrac model o 1000 zł tańszy, skoro już wiedzą, że wy nie dorzucicie takiej kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjj
I jeszcze dorzuciłabym, że na przyszłość zanim podejmą za was decyzję w czymkolwiek, to lepiej by było gdyby chociaż telefonicznie się skonsultowali, a nie robili takie akcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
Prezenty to bardzo delikatny temat. Zależy dla kogo i za co lub na co. Uznanie i szacunek dla drugiej osoby nie wyraża sie w złotówkach, ale w zachowaniu!! Trosce lub poczuciu bliskości. Można dać drobiazg za 5 zł, ale wartość będzie miał kolosalną. Rodzeństwo ewidentnie waszym kosztem chce mamusi zaimponować i postaw sie a zastaw się.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róż+granat
Czytałam o podobnym problemie, rodzina zbierała na wypasiony zegarek dla dziadka, kwota była zbliżona do tej o której piszesz. Zegarek został kupiony, wręczony, a potem dziadek przekazał go szwagrowi, który chodził i zbierał pieniądze na prezent. Może w waszym przypadku też tak jest, że ktoś ma chęć na nowy telewizor i nie jest to teściowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek222377
ja z nim juz nie rozmawiam, dzwonia do meza bo wiedza ze u mnie juz nic nie zdzialaja a i ja nie mam ochoty z nimi dyskutowac. dla mnie najwazniejsze sa dzieci i ich potrzeby a nie prezenty dla tesciowej. jedyny raz kiedy sie zlozylismy to na laptopa dla niej choc wg mnie tez byl to glupi pomysl bo do grania w karty ni epotrzeba jej komputera za ponad 2tys zl. juz nigdy wiecej w uklady z nimi nie wchodze onie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjj
a no własnie, moja babcia tak ma, że dostanie coś fajnego, np. pościel to oddaje ciotce. To spowodowało, że przestaliśmy babci kupować cokolwiek, co mogłaby oddać ciotce, a niby dlaczego. Kupujemy prezenty ewidentnie takie, które ciotce się nie przydadzą, których babcia oddać nie będzie mogła. U was też może tak być, składka na prezent, potem matka się przerazi, że nie umie obsłużyć czegoś takiego i zamieni prezent na używany tv któregoś z tych najukochańszych dzieci, którym tak pomaga. Może taki jest plan osoby, która to wymyśliła. Nie daj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjj
Tylko żeby mąż się nie dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek222377
mysle ze on ma dosc jeszcze teraz jak glupie mysli chodzily mu po glowie przemowilam mu do rozumu. moze bylo to niestosowne ale wypomialam mu wszystkie sytuacje kiedy tesciowa zachowala sie glupio wliczajac w to pobyt jego w szpitalu, operacje wyciecia pluca i zero odwiedzin z jej strony (bo ona nie moze przyjechac bo opiekuje sie wnukami a w weekend jest zmeczona i busami sie jej niechce). on ma wielki zal do matki ale skrywa to w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjj
może czas to wyrzucić z siebie ... nie do matki, a do rodzeństwa kochanego, kiedy by znowu napomknęli o obowiązkach wobec matki, że oni mają zobowiązania, a nie wy, bo nie wam mama dzieci pilnuje, a przez to właśnie kiedy mąż był w szpitalu nie odwiedziła go, mimo, że stan był poważny. Bo w tygodniu czasu nie miała, a w weekendy się nie chciało. Więc kto ma zobowiązania ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
u mnie tez byla ostatnio taka sytuuacja, tesciowej popsula sie pralka, kupila nowa, męza brat stwierdzil że niepotrzebnie kupowala bo jej synowie by kupili. Wyszloby pewnie po 400 zł, tylko dla nas to jest spora kwota, idzie zimy musimy kupic buty, dla dziecka też ubranka. Oni zarabiaja po kilka tys więc ich stać, a my na razie mamy małe problemy z kasą. Wkurzylo mnie to że nikt sie nei zapytal, zreszta zawsze tak jest dwoch decyduje między soba a potem tylko dajcie kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×