Jaki facet bardziej ci się podoba umięśniony czy chudy dobrze wykształcony?

umięśniony taki bodygard jakby po gimnazjum lub zawodowej szkole czy chudy po studiach?

Umiesniony po szkole zawodowej.

klasyfikacja? :O

umięśniony z wykształceniem wyższym :D

ważne co ma w głowie i czy jest zaradny życiowo

to chyba oczywiste że facet który dużo się uczy, nie ma czasu i siły na podnoszenie ciężarków czy robienie brzuszków.

Ten, który z jakiś względów bardziej mnie pociąga. I ma coś w sobie. Ale to można stwierdzić kiedy pozna się takich facetów, a nie z opisu Twojego. Bo teraz nie jestem w stanie stwierdzić, który mi się bardziej podoba. Ogólnie ani nie przepadam za mięśniakami, ani za chudzielcami. Ale nie jest to wyznacznikiem ważne jest jaka jest ta osoba co sobą reprezentuje, a nie czy chuda czy umięśniona.

oczywiste jest to, że piszesz bzdety

nie ma czasu na silke buahahah bo sie uczy jebany leser i tyle po 12h roboty moge isc jeszcze na silke

tak ale efekty i tak przyjdą znacznie później niż ten co wcześniej chodził na siłownię.

no to na co czekac samo nie przyjdzie

mam chłopaka chudego wysokiego i po zawodówce heh

lola bo na lepszego nie zalsugujesz z taka morda

zdecydowanie chudy po studiach :)

albo się nażreć testosteronu bo przecież bez tego to efekt mały, tak przynajmniej widzę dookoła.

To jakaś tragedia! Dziewczyny naprawdę macie jakąś straszną ujmę na rozumkach! Po 1. Dałyście się nabrać na opiniotwórcze pytanie, które z góry definiuje umięśnionych facetów jako niewykształconych. Co jest moim zdaniem prostackim stereotypem. Mój chłopak w tym roku robi inżyniera a w przyszłym magistra na uczelni wojskowej. Po tym kierunku będzie nawigatorem. Zapewniam że jest osobą inteligentną. Do tego jego pasją jest sport, dobrze się odżywia i dba o swoją sprawność fizyczną. Nie używa wspomagaczy w formie testosteronu. Tak, jest umięśniony. Można mieć czas na zdobywanie wykształcenia i dbanie o siebie. Dziewczyny, nigdy nie znajdziecie idealnego faceta wierząc w tak prymitywne stereotypy a dbanie o swoje ciało to raczej zaleta a nie wada.

I tak twój chłopak umrze, może nawet na nowotwór :)

Ja jestem umięśniony i dobrze wykształcony, więc się nie kwalifikuję i nie podobam :P

normalnej budowy lub z lekkim brzuszkiem, nie przeszkadza mi to, ważne żeby miał dobrze poukładane w głowie aha i bez nałogów :O

mój mąż ma cudowne ciało, jest wykształcony i ma dobrą pracę. a rachityczny pokrzywiony chudzielec raczej nie jest równoznaczny z "intelektualista", na pewno nie w dzisiejszych czasach. raczej bym prędzej pomyślała, że po prostu dużo siedzi przy kompie i ogląda p***o i nie ma zycia towarzyskiego, a nie że czyta Kanta:D

zdecydowanie umięśniony, ale nie jak Pudzian.Powinien ważyć minimum 90kg.Chudzielce kojarzą mi się ze szczurem.

90kg to juz koks a nie umiesniony