Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zawiedziona

Moja bratowa nie chce brata na chrzestnego

Polecane posty

Gość jestem zawiedziona

Moja bratowa jest w ciazy. Rozmawialam z nia ostatnio o takich podstawowych sprawach typu obywatelstwo dla dziecka (mieszkamy za granica), imie itp. Temat zszedl na chrzest. Zapytalam kto bedzie rodzicami chrzestnymi. Odpowiedziala, ze siostra bedzie chrzestna a chrzestnym przyjaciel jej meza. Zasugerowalam jej, zeby pomyslala o moim mezu, a jej bracie. Uwazam, ze brat jest lepszym kandydatem na chrzestnego niz przyjaciel czy jakis kolega. Moim zdaniem bratowa podjela zla decyzje, poniewaz brat zawsze bedzie bratem a kolega moze sie wyprowadzic czy przestac sie odzywac. Ale ona powiedziala, ze to juz jest postanowione i zdania nie zmieni. No dobrze, jak chce. Od tamtej pory jakos tak rzadko sie kontaktujemy i chcialam uslyszec opinie kogos z zewnatrz-czy zrobilam zle sugerujac jej zmiane decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKa;k;LK.lkaaasxz
Powinni wziąć tego kto jest im bliższy. Może z tym kolegą spędzają więcej czasu i mu ufają więc nic w ich wyborze złego nie widzę. A Ty się nie powinnaś wtrącać bo to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po jaką cholerę wpieprzasz się w nie swoje sprawy? Chcesz się bawić w wybieranie chrzestnych, to sobie własne dziecko zrób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twoja sprawa
hahahahah jakbym swoja bratowa slyszala! :) zle zrobilas. to jest ich dziecko i ich decyzja. WSPOLNA decyzja. nie powinnas sie do niczego mieszac. zachowalas sie jak taka typowa tesciowa, co sie we wszystko wtraca. nic dziwnego, ze kontakt wam sie oslabil. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zawiedziona
No wlasnie, blizszy moim zdaniem jest brat niz kolega, prawda? Poza tym chrzestna bedzie siostra. Wiec rodzina. Poprostu przykro mi sie zrobilo, ze pomijaja mojego meza. Nie twoja sprawa-nie przesadzaj, nie wtracam sie we wszystko, tylko wypowiedzialam swoje zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twoja sprawa
autorko, najwidoczniej nie docieraja pewne fakty do ciebie. pozwol, ze ci to wytlumacze moim tokiem myslenia :) moja bratowa tez ostatnio sugerowala mi, zebym wziela swojego brata na chrzestnego. nie mam z nim dobrego kontaktu, powiedzialabym ze jest mi niemal obcy, jak jakis znajomy. wiec odmowilam, temat sie ucial. argumenty miala wyjete z d.., podobnie jak ty. Wiec: siostra bedzie chrzestna. wiec to jest jedna osoba z jej rodziny. chrzestnym bedzie ktos od jej meza wiec sprawiedliwie. jej maz ma rodzenstwo? czy chodzi glownie o to, ze jestescie za granica? jaki kontakt ma twoja bratowa z twoim mezem? dlaczego uwazasz, ze brat jest lepszym kandydatem niz kolega? moze koledze bardziej ufaja, znaja sie lepiej? moze najzwyczajniej w swiecie nie wiesz wszystkiego o relacjach miedzy twoim mezem a bratowa? brat zawsze bedzie bratem, tak? brat nie moze sie wyprowadzic ani nie moga sie poklocic tak? nie powinnas sie wpieprzac w ich zycie, to jest ich dziecko. decyduja o jego przyszlosci razem. ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chilovvvvee..
Ale o co ci chodzi, powinnaś się cieszyc że nie wziełi twojego męża na chrzestnego. chrzesniak to same wydatki i w ogole. a moze chrzestna mu się spodoba i co wtedy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twoja sprawa
zapomnialam zapytac co na to twoj maz? :) chce byc chrzestnym czy nie chce? a moze o niczym nie wie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anelikaaa234
A ja mam z kolei odwrotny problem. Mój narzeczony ma już jednego chrześniaka, ja mam jedną chrzesniaczkę i teraz siostra mojego jest w ciązy i boje się ze znowu zostanie poproszony na chrzestnego. A my za pół roku bierzemy ślub kase oszczędzamy poza tym dwójka chrzesniaków moim zdaniem wystarczy, bo już tyle kasy na nich idzie że szok, a to święta a to roczki urodziny dzień dziecka. Pocieszam ise tym że jest jeszcze jeden brat to moze tamtego poproszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×