Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wavawu

zosatalam starosta grupy na studiach, a jestem strasznie niesmiala

Polecane posty

Gość wavawu

zostałam w to wepchnieta ale juz musiałam się zgodzić:O problem w tym ze jestem malo komunikatywna...będą sie mnie czepiać... dużo ma do załatwiania taki starosta grupy? (nie całego roku tylko grupy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
praktycznie nic taki starosta nie robi, więc się nie przejmuj, co najwyżej do dziekanatu dwa razy w roku pójdziesz odebrać indeksy, a tak to tylko jak ktoś będzie chciał coś przekazać całej grupie to jesteś reprezentantem, tak to nic się nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dzieci miec nie bede;;;
oj to jak jesteś nieśmiała to może byc problem, bo starosta powinien miec raczej gadane, u nas starosta grupowy np miał bardzo częsty kontakt z poszczególnymi wykładowacami gdy chodziło o jakiś materiał na cwiczenia czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3445
podszyw....poprostu minely juz prawie dwa miesiace, mielismy zajecia babka sie wkurzyla ze nie mamy jeszcze starosty, ktos powiedzial ze ja mieszkam najblizej i juz sie zgodzilam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jakoś do kitu macie - lepiej jak jest jeden na cały rok, ogólnie to będziesz odpowiedzialna za kontakty z wykładowcami a grupą itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wavawu
jest starosta roku i starosci poszczegolnych grup.. w sumie grupa nieduza 17 osob moze dam jakos rade a jak nie to niech bedzie ktos innych jak nie pasuje;) dla mnie nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakto musiałaś się zgodzić ?
"ktos powiedzial ze ja mieszkam najblizej i juz sie zgodzilam" mogłaś się nie zgadzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wavawu
moze sie wyzbede chociaz nieśmialości kto wie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
serrrr chodzi Ci o to, żeby nie było osobnych grup? no bo tego się nie da zrobić na większości kierunków, jeśli np masz 90, ba, nawet 250 osób na roku to nie da się przeprowadzić ćwiczeń i rok dzieli się na osobne grupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnfgrjrjyyj
w mojej grupie starosta robi naprawde sporo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no...............
u mnie nie bylo czegos takiego na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f%%f
zawsze mozesz zrezygnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starosta grupy nie ma zbyt wielu rzeczy do roboty. Ja jestem starosta roku i zasadniczo uaktywniam sie tylko jak jest jakiś problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale starosta musi czasem
a czasem nawet często :-) kontaktowac się z wykładowcami, załatwiać różne sprawy - jesli jesteś nieśmiała i masz problemy z przeforsowaniem swojego (czyli grupy) zdania - to kicha. Trzeba umieć negocjować itp. A poza tym myśleć - w jaki sposób coś załatwić, żeby zadowolić wszystkich, zdążyć w terminie i różne takie ;-) Sprawy formalne i prywatne. Trzeba tez "wszystko" wiedzieć, bo każdy po informacje będzie szedł do ciebie, o wszystko pytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fesdar
przynajmniej nabierzesz pewnosci siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy możesz powiedzieć jaki jest Twój problem? Czy zdecydowałaś już sama czy chcesz być tym starostą czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paradaise_magdalena/krk
wybieranie starosty grupy, ta jak poszukiwanie jelenia kto będzę musiał zbierać indeksy, oddawać profesorom/doktorom, potem je odbierać załatwiać sprawy grupy w dziekanacie ogolnie byłam 2 lata i podziękowałam tyle że ja byłąm strasznie wygadana i w dziekanacie z początkiem sprawy załatwiałam 30min, potem babki miały mnie na tyle dość że 5 min i po sprawie a i jeszcze studenci dziś nie odbiorę, może jutro dziś nie oddam, przyniose ci w poniedziałek MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
co Wy z tym załatwianiem u wykładowców? notatki wykładowca albo udostępnia albo nie, można iść całą grupą a nie wysyłać jednego jelenia, to się nawet więcej zdziała... z resztą zależy od studiów, ale na niektórych kierunkach notatki trzeba robić samemu a nie latać za wykładowcami... załatwianie wpisów może jedynie być czasem na głowie starosty, ale najczęściej i tak trzeba załatwiać to indywidualnie ;) Ale wydaje mi się, że to wszystko zależy od uczelni i kierunku (u mnie starosta praktycznie nic nie robił ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czasami trzeba załatwić
różne rzeczy "na lewo". I nie chodzi o wpisy i indeksy. Jeśli o tym nie wiesz - to w sumie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
trochę się "nastudiowałam" i akurat od załatwiania czegokolwiek "na lewo" nie jest starosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
u mnie starosta był właśnie takim wspomnianym wcześniej "jeleniem" od noszenia indeksów i latania po dziekanatach, ale "ważne sprawy" załatwiało się najczęściej całą grupą (ilościowa siła przebicia), ewentualnie mailowo (wtedy pisał ktokolwiek z maila grupowego) i było tak w każdej grupie, w której byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenka 24
Postaraj się podejść z dobrym nastawieniem, myśl o plusach, że będziesz widoczna, że masz szansę pozbyć się nieśmiałości. U nas dziewczyna sama się zgłosiła, widocznie lubiła się wyróżniać i być aktywna, tacy ludzie się jakoś wyróżniają na tle grupy i jeśli nabierzesz pewności siebie, to możesz to polubić a po latach mieć fajne wspomnienia. A jeśli będzie Ci źle w tej roli, to zrezygnujesz z tej funkcji, np. od nowego semestru/roku. U nas później było tak, że starosta był tylko umowny, a załatwiał kto mógł i komu najbardziej pasowało. A później wprowadzili USOS, czuli indeks w necie i latanie z indeksami się skończyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutttu
wavawu jestem w podobnej sytuacj co ty :) rowniez jestem niesmiala a to ze zostalam starosta bylo spowodowane tym ze nie potrafilam sie obronic przed ta funkcja... ehh. Narazie nie mialam wiele do roboty, bo urzad ten pelnie dopiero od tygodnia, ale mam niemalego stresa co bedzie dalej :O Powiedz mi prosze jak dalas sobie rade z byciem starosta? :) o ile przeczytasz ten post w tym roku;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starosta
Starosta ma najgorzej na zaocznych. Warto wybrać sobie wice starostę i będzie OK. Ale i tak roboty dużo. Trzeba byś wygadanym. Jestem starostą II rok. Ale zawsze jest ktoś w grupie co sie czepia. A jeszcze na zaocznych sesja ciągła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojesiebojesie
starosta ma duzo latania i zalatwiania. u nas tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestarosta
u mnie sie wrecz bili a roboty u nas od chu** :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starosta
Dobry starosta umie załatwić gratisy dla roku. Ale i sobie też. Tak było na 1 róku.. Ale teraź już tak nie ma musowo trzeba się uczyć. Latania jest dużo to fakt i to za friko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutttu
no cóż, ja kompletne nie mam siły przebicia, więc pozostanie mi szukanie wymówki na następny rok. Narazie nie miałam wiele do roboty, gorzej gdy zacznie się załatwianie wpisów.. zawsze musi znaleźć się ten kozioł ofiarny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starosta
No cóż źawszę można zrezygnować. Ale nabiera się charyzmy. Byle nie pozwolić grupie wejść sobie na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×