Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzeba_mi_opinii

Czy rozmowa z nia (kochanka?) ma sens?

Polecane posty

Gość trzeba_mi_opinii

Kilka miesiecy temu maz powiedzial mi ze poznal kogos, ze byl z nia bardzo blisko, ale fizycznie mnie nie zdradzil. Zastanawial sie czy do niej nie odejsc ale jednak zostal. Prawde mowiac bardzo powaznie mysle nad odejsciem od niego-bardzo go kocham ale w tej sytuacji chyba bardziej musze kochac siebie... Nie moge podjac tej decyzji, a miedzy innymi dlatego ze wciaz slysze od meza inna wersje tej historii i juz nie wiem co tak na prawde sie wydarzylo. Zastanawiam sie wiec, czy nie spotkac sie z nia i jej zapytac. Na spokojnie, bez zadnych wyzwisk czy awantur, po prostu chce wiedziec zeby podjac decyzje... Tylko czy to dobry pomysl? zastanawiam sie nad tym caly czas... co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
No chyba Cię pogięło? Nie masz za grosz honoru i dumy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie przerośnie Cie to emocjonalnie - to sie spotkaj i dowiedz (swoją drogą, ona też może klamać, jak Twój mąż) ja bym chyba nie dociekala sama czujesz, że nie masz już serca do tego związku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro tak lubi sobie gawędzić
o niedoszłej kochance, to ona zawsze będzie wisiała jak topór nad wami, kiedyś spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
przelot_em-tez czuje ze to w gruncie rzeczy ponizajace...dlatego pytam o spojrzenie z boku Ewa,33-chyba po prostu chce sie upewnic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
No i Ewa udowodniła, że jest durną babą :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny nick mam teraz
słuchaj ,zależy ile lat jesteście razem ,czy są dzieci ,jak Ciebie /Was traktuje ,dużo jest czynników za ,dużo przeciw . a od Ewy prosze sie odpitolić ,bo to dobra , serdeczna babka .Ewka pamietasz P29 :) ? stanęłam na nogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
a czy nagrana rozmowa z nia moglaby byc dowodem w sprawie rozwodowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma to tamto ?
wiesz nie to niezgodne z prawem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
inny nick mam teraz: 7 lat po slubie, dwoje dzieci jak nas traktuje...dzieci uwielbia, mnie teraz traktuje lepiej niz przed tym wszystkim, stara sie-pomaga w domu, zabiera mnie do kina, na zakupy...nie chce go usprawiedliwiac ale jak ja poznal byl w depresji, po zmianie pracy, do tego jego rodzice sie rozwiedli jak byl maly, mama go zostawila i on sam mowi ze nigdy nie mial rodziny i jest mu trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
Nie ma to tamto ? no to jeden potencjalny argument odpadl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie orzumiem wcale
jesteś jebnięta ,maż ma ochotę na inną a ty się zastanwiasz czy go na siłe nie unicestwić ,weź się puknij ,uile jeszcze takich kretynek będzie jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny nick mam teraz
kurde im to jest zawsze "trudno' nam nie może być "trudno" bo odejdą albo poszukają powierniczki .Wkurza mnie to. Powiedz mu tak " misiek ok , ja CAi wybacze ,postaram sie zapomniec ,ale chce byscie OBOJE powiedzieli mi bez sciemy jak było ,jesli z nią spałeś powiedz od razu ,bo i tak jak sie dowiem to finito ,a mamy dzieci " I ja bym była twarda ,jak spał - trudno ,przełkniesz ale kopnij w tyłek ,ja to była tylko chwila EMOCJONALNEJ słabosci ,załamanie pod natłokiem spraw depresja - byłabym z nim nadal ,zważywszy na staż związku ,dzieci i jego obecne starania. Tu się może ułożyć ,ale pamietaj o jednym -nie ufaj ślepo do końhca , teraz Ty miej kontrolę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jędza na miotle.
skoro sie stara i z tamtą to koniec to po co się chcesz z nią spotykać? rozumiem ,że najchętniej wyrwałabyś jej wszystkie kudły z łba , powybijała zęby i zdeptała butami , ale to nie ona cię zdradziła tylko mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
jędza na miotle. :))) zfadza sie, mam straszna ochote ale co by to dalo? a wydaje mi sie ze to tak dziala-wolisz obwiniac kogos obcego niz kogos kogo kochasz... chociaz obiektywnie wiem ze to wina obojga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jędza na miotle.
poza tym skąd wiesz , że prawde ci powie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
inny nick mam teraz: niby tak, ale on tak na prawde nadal jest w dolku...ale zaproponowal terapie. ja mowie ok-albo nam pomoze byc razem albo pomoze sie rozstac "na poziomie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
jędza na miotle. : no wlasnie tez chodzi mi po glowie, ze nie powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny nick mam teraz
bardzo się to chwalui ze to on zaproponował terapie , generalnie panowie unikają tego jak ognia .Duży plus ,nmimo wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jędza na miotle.
zależy co to za babsko , może ci nic nie powiedzieć , powiedzieć prawdę ,że nic nie było ten teges, albo wymyślić niezłą historyjkę o upojnych nocach z twoim mężem żeby ci dopiec.:P spróbuj wybaczyć mężowi zdradę bo zapomnieć nigdy nie zapomnisz, ja nie dałabym rady dalej z nim być:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
inny nick mam teraz: ale on mowi ze nie gdzie jest ze swoimi uczuciami :( nie wie czy mnie kocha :( generalnie wydaje mi sie ze on ma straszny balagan w glowie i ze nie mysli trzezwo przez ta depresje, ale moze to glupie usprawiedliwianie go? i probuje na sile? ale czy gdyby mnie kochal to by wrocil i zachowywal sie jak teraz? jak wyladowalam jakis czas temu w szpitalu to wracal szybko z podrozy sluzbowej, wzial wolne i mowil ze nie wuobraza sobie nie byc ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
jędza na miotle. tez kiedys mowilam, ze nie moglabym byc z kims po zdradzie, ale z biegiem lat przestalam byc taka zasadnicza i to nie jest ze boje sie ze juz nigdy nikogo nie znajde, nie jestem z nim tylko po zeby z kims byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
moze to glupie ze pytam tutaj, ale obcych ludzi latwiej zapytac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena marlena @
Współczuję Ci. Za zamotanie męża płacisz wysoką cenę. Dajcie sobie czas, jeśli chcesz z nim być. Najlepiej byłoby gdyby się wyprowadził i uporządkował sobie to wszystko. Jesteś bardzo dobrą osobą, że masz taką cierpilowość do męża... Ja bym nie miała. A co do kochanki, to chyba nie ma sensu z nią rozmawiać. Dla niej to mogła być zabawa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena marlena @
Ty do niej pójdziesz po szczerość, a ona może Ci kitów nawciskać i wyśmiać za plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny nick mam teraz
depresja to straszne bagno -znam ,miałam ,przezyłam . zdrada - znam , zostałam zdradzona przezyłam ,nie wybaczyłam. Ty nie masz pewnosci ,ale mozesz ja miec po 3-4 dniach ,jak ? a no cóz , kupujesz pare gadzetów szpiegfowskich ,powinnas sie zamknac w granicach 500 zł z wysyłką ( dyskretyną) , a to rzeczy codziennego uzytku , w zyciu bys nie skumała ze masz podsłuch czy co. Ja bym tak zrobiła . Zdradza ,spał - celny kop na droge i niech kolezanka go tuli w depresji . Nie ?- to dbaj o niego i wspieraj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba_mi_opinii
lena marlena @: pewnie masz racje mierze ludzi swoja miara a to blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena marlena @
Ale na Twoim miejscu pokazałabym mężowi, że bez niego dla Ciebie też świeci słońce i też dasz sobie radę w życiu sama. Jeśli wróci, wybaczysz mu, ale postaw swoje warunki (nowe) w związku, niech wie, że to była ostatnia szansa i więcej takich powrotów nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×