Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Muza30

Czy moge zaproponować koleżance taki prezent imieninowy?

Polecane posty

Jutro moja najbliższa koleżanka ma imieniny. Niestety troche popadła w depresje, straciła prace i nie jest u niej lekko. Czy moge jej zaproponować ze wezme ją na zakupy do Tesco naprzykład i powiem, że ma wkładać do koszyka produkty spozywcze potrzebne jej do jedzenia i gotowania. Potem bym za to wszystko zapłaciła. Czy lepiej dac 100 zł w koperte? Chodzi o to, że ni9e chce jej dac na papierosy tylko na zycie. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka pewnie poczuje się
fatalnie jeśli to zaproponujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale niedawno mi powiedziała, że wysłala syna do Babci, bo nie miała nawet za co go nakarmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
kup jej jakiś praktycnzy prezent a nie wyglupiaj sie z zakupami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszellina
Znasz ją najlepiej, musisz mieć pewność, że nie poczuje się urażona. Ale moim zdaniem powinnaś sama zrobić jej takie wypasione zakupy. Jeśli pójdziecie razem - będzie się krępować na pewno, czegoś nie wrzuci bo stwierdzi, że za drogie, że uznasz, że niepotrzebne, że nie wypada. Sama zrób jej te zakupy, tak będzie zręczniej. Ale pomysł naprawdę dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka pewnie poczuje się
To powiedz, że możesz pomóc w poszukiwaniu pracy albo pożyczysz jej kasę. Nie rób z niej żebraczki. Niech wie, że może na ciebie liczyć wtedy możliwe, że sama poprosi o jakieś wsparcie finansowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ją weźmiesz na zakupy to obstawiam że poczuje się jak żebraczka, a ty stracisz koleżankę. Już lepiej daj jej kopertę i powiedz że nie kupiłaś nic bo wiesz że ma ciężko i kasa bardziej się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam, że wspólne zakupy mogą Ją urazić. Daj Jej kasę albo jeśli chcesz zrobić te zakupy to rób je sama, przynieś i powiedz, że były jakieś promocje. Czy coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm..... problem polega na tym, że Ona ma teraz taki czas ze nie dzwoni i nie pisze. Jutro chciałam z nienacka ja zaskoczyc po pracy i ja odwiedzic. Jesli zrobie zakupy a Ona mnie nie wpuści do środka bo jej nie bedzie, albo bedzie lezała w łózku bez kontaktu ze swiatem to co ja potem zrobie z tymi zakupami? A poza tym pozyczać kasy jej nie bedzie bo od 3 lat jest mi winna 400 zł i od sama nie ma śmiałości już sie odezwać o pozyczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten kawałek: A co myślicie o tym, żebyśmy razem poszły do kina ? TO PODSZYW! TYLKO JAK PODSZYW ZNA MOJE HASŁO? Przecież mam nawet dość skomplikowane hasło.... A może dlatego ze sie nie wylogowałam? Nie, nie chciałam jej pożyczać kasy - tylko ktoś wyzej napisał: 09:21 [zgłoś do usunięcia] koleżanka pewnie poczuje się To powiedz, że możesz pomóc w poszukiwaniu pracy albo pożyczysz jej kasę. Nie rób z niej żebraczki. Niech wie, że może na ciebie liczyć wtedy możliwe, że sama poprosi o jakieś wsparcie finansowe. WIĘC NAPISAŁAM W CZYM RZECZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te 30 :D pozatym prowokacja, jezeli to twoja kolezanka to nad czym sie zastanawiasz? z powodu 100 zl wchodzisz na forum, robisz zamieszanie jakby sie i o tysiace rozchodzilo, podaruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja tylko se walnełam 100 zł, moze i by wyszło wiecej, ale własnie o to chodzi ze miała wybrac produkty ktore jej sa potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
szczerze mówiąc to ja bym się poczuła tragicznie jakby mi ktoś zaproponował, że zrobi mi zakupy... ale nigdy nie byłam w aż takiej ciężkiej sytuacji finansowej, więc nie wiem jak zareaguje ktoś kto faktycznie nie ma co jeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to trzeba wymyslic cos innego.... TO zanim do niej pójde to zonacze czy stoi auto przed blokiem i wtedy jesli bedzie - pojde na zakupy i wroce. Jak myslicie? Ale na dobrą sprawe to Ona lepiej wie czego jej brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe :)
Kup jej bon na jakas kwote w wielu marketach przy kasach są takie bony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuj
to będzie nietakt lepiej kup jakiś fajny kosz i zapakuj do niego kawy, słodycze, owoce i inne art. spożywcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tylko za taki kupon można tez kupic papierosy albo alkohol, a tego chce uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juuuuuuuuuuj - masz racje... takie kosze chyba sprzedają w Piotrze i Pawle. przejde sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×