obiad z 2 dań to naprawdę tak dużo?

ja sobie pozwole nie zgodzić się że zupy są bezwartościowe. przecież witaminy są wypłukiwane do wywaru, więc i tak je zjemy. owszem traci się wit C ale i tak sporo zostaje innych. nie chcę nikogo przekonywać do jedzenia zup, po prostu mylny jest pogląd że one nic nie dają. ja dla syna zawsze mam 2 dania, on uwielbia zupy i już przy śniadaniu pyta jaka dzisiaj będzie zupa:)

dla mnie za dużo. U nas zawsze jest jedno. Zup nie jemy, bo nie lubimy. Mam traumę z dzieciństwa, bo zawsze byłam zmuszana do jedzenia zupy, a potem drugiego. Skoro lubicie jeść dwa dania, to jaki problem?

U mnie w domu zawsze były dwa dania, ale ja robię tylko jedno. Syn jest niejadkiem, więc gdyby zjadł zupę, to juz nie ruszyłby drugiego dana, a ono mi sie wydaje bardziej treściwe i wolę jak zje mięso czy rybę oraz sałatkę. Ja wracam ok. 16, więc już nie mam czasu na jedzenie 2 dań w odstępie kilku godzin, bo wtedy drugie wypadałoby mi na kolację. A jak idę do mamy w niedziele i są dwa dania, to czuję sie potem strasznie napchana i jedyne na co mam ochotę, to poobiednia drzemka. :)

kurczak po chińsku: http://przepisyzezdjeciami.blogspot.com/2011/11/kurczak-po-chinsku.html

Wszystko zależy od apetytu. Czasami mamy większy czasami mniejszy. Ja to jednak najczęściej zamawiam jedno danie. Najczęściej stąd: http://hurryupshrimp.pl/ tu mam dobre i sprawdzone jedzenie!

Levitra Patente Commander Viagra Quebec Amoxicillin Directions For Use Propecia Nioxin Treatment

Levitra Patente Commander Viagra Quebec Amoxicillin Directions For Use Propecia Nioxin Treatment

Dnia 24.11.2011 o 13:33, Gość 2-dana napisał:

Często na tym forum spotykam się z opinią: po co 2 dania, jak jednym można się najeść. Od tego tylko dupy rosną. Człowiek nie jest w stanie zjeść dwóch dań, bo już po jednym jest pełen. Co o tym myślicie? Kiedy byłam młodsza i wracałam ze szkoły odgrzewałam sobie zupę, a po 15 mama wracała z pracy i o 16 było drugie danie: ziemniaki, jakaś surówka i mięso. Całe życie tak jadłam i podobny schemat wniosłam do swojego domu. Oczywiście nie jemy tych dwóch dań naraz, ale np. o 14 zupa, a o 16-17, jak mąż wraca z pracy, to 2 danie. Mąż je jednocześnie, najpierw zupę, potem drugie. A i nie robię tłustych zup z boczkiem, zasmażką z mąki, ale lekkie zupy jarzynowe gotowane na mięsie z kurczaka, pomidorową czy rosół z makaronem. Drugie danie z reguły jest konkretniejsze, ale często to jest jakaś zapiekanka z piekarnika, ryż z mięsem i warzywami, domowa pizza itp. Dziecko ma 10 m-cy i je razem z nami, a jeżeli na 2 danie jemy coś, co jest dla niego nieodpowiednie, to dostaje 2 danie ze słoiczka. Czy ja źle robię? A i zarówno mąż, jak i ja jesteśmy szczupli, bez nadwagi.

Skoro robisz lekkie zupy, to wiadomo,że się nimi nie najadacie i potrzebujecie zjeść drugie danie. Tym bardziej, że zupę jecie wcześniej, a drugie danie po 2 -3 godzinach...