Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomylony jakis...

Moj facet klamie, w roznych sprawach

Polecane posty

Gość pomylony jakis...

od bzdur, po powazne. Twierdzi, ze robi tak, bo czuje na sobie moja presje. Nie zrobi czegos, co obiecal, wydziera sie na mnie, mowiac, ze to zrobil a na drugi dzien mowi, ze tego nie zrobil, bo to moja wina, bo presja itp. Jak mozna klamac nawet w drobnostkach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
bleeee klamczuch to facet bez charakteru, stać cie tylko na palanta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomylony jakis...
robi ze mnie idiotke. Ale najgorsze to, jak mozna klamac w zywe oczy? Nie raz tlumaczylam, ze najgorsza prawda lepsza od tych marnych bzdur. Bezskutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomylony jakis...
No wlasnie. Zastanawiam sie jaki cel i co chce tym osiagnac ??Przeciez traci zaufanie i wiarygodnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erika s
Twoj facet ma syndrom krętacza zawodowego i juz niestety nie nadaje sie do naprawy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejukaliptonka
Daj sobie z nim spokój. Zmień faceta. Taki nigdy nie przestanie kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
to dziecko nie dorósł do związku- daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie facet kłamczuch jest spalony. W związku kłamstw nie toleruję, nawet tych drobnych i dobrze na tym wychodzę. Tobie, mogę jedynie doradzić - szukaj gdzie indziej. Facet kłamczuch manipuluje i nie jest wart funta kłaków. Ale, oczywiście decyzja należy do Ciebie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mozna klamac nawet w drobnostkach ? nie lubię kłamstw ale tutaj odpowiedz jest prosta. Koles jest zastraszony i wie ze jesli powie prawde to panna albo mu zrobi awanture,albo będzie sie dąsać albo najzwyklej na świecie będzie mu suszyć łeb ... kłamie by tego oszczędzić i sobie i jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - czyli, takie małe kłamstwo "dla dobra sprawy" ? Wybacz, ale wolę konstruktywną rozmowę od bawienia się w "drobne kłamstewka' z obawy o "zastraszenie" :D Facet, jak dla mnie nie ma jaj, a poza tym nie potrafi rozmawiać. Partnerka zbyt podejrzliwa być może ma do tego powód. Ale powtarzam - brak tam rozmów i brak absolutnie szczerości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
Regres nie pitol, nie ma wytłumaczenia dla kłamstwa. Ten gość ma patologiczna osobowość, prawdę powie tylko jak sie pomyli. Kto kłamstw nauczony jest kłamstwem ma skażoną krew. Uciekać jak najdalej od takiego typa, bo nie ma takiej transfuzji, która by to zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, ale wolę konstruktywną rozmowę od bawienia się w "drobne kłamstewka' z obawy o "zastraszenie"" ale to jest niepodważalne i oczywiste w zdrowym i normalnym zwiazku co piszesz . Trzeba rozmawiać - to jest absolutny priorytet napisałem tylko pobudki jakimi kieruję sie koles odnosnie drobnych kłamstw wobec partnerki ;) Facet, jak dla mnie nie ma jaj, a poza tym nie potrafi rozmawiać" ale to nie jest do konca tak ze nie mam jaj Moze akurat ma kawał suki która sie czepia wszystkiego i do wszystkiego ma pretensje,nie wiadomo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekać jak najdalej od takiego typa, bo nie ma takiej transfuzji, która by to zmieniła." wystarczy że oboje w normalny i cywilizowany sposób cos ustalą wystarczy ze wprowadza szczerość do zwiazku i oboje ustalą że facet nie bedzie kłamał a ona zachowa spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomylony jakis...
Nie jestem suka. Nie czepiam sie. Nie susze glowe. Nigdy tak nie robilam, ale zlapalam go kilka razy na klamstwach i teraz ciezko mi uwierzyc w to, co mowi. Dopiero teraz susze. Dlatego mam to w nosie, bo to juz nie jest dla mnie zwiazkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - na temat "suk czepiających się o wszystko" - niech jej wygarnie, raz, a solidnie, a nie bawi się w potlunego, żeby tylko uniknąć zdrowej konfrontacji. ;) Pobudki - to skryte oczekiwania. Po co mieć skryte, skoro można wszystko wyjaśnić w rozmowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zlapalam go kilka razy na klamstwach i teraz ciezko mi uwierzyc w to, co mowi. Dopiero teraz susze" czyli koło zamachowe ruszyło:P a rozmawiałaś z nim na ten temat? czy od razu zaczełaś "suszyć" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na temat "suk czepiających się o wszystko" - niech jej wygarnie, raz," może to typ zastraszonego i niesmiałego kolesia który boi sie zranić swojej pani ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
A co to? on z domu nie nauczony, że kłamstwo jest be? pogłaskać po głowie go ma i obieca cukierka jak bedzie mówił prawdę? Skąd brać zaufanie przy takiej osobie. Regres zapewnw uważasz że drobne kłamstwo nie jest złe, kiedy gwarantuje odrobinę świętego spokoju, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może to typ zastraszonego i niesmiałego kolesia który boi sie zranić swojej pani ? " - buhahahaaaaa, czyli bezjajowiec, mówiłam ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
nie ma innej opcji: drobne kłamstwo to objaw braku charakteru, a notoryczne kłamanie to objaw patologicznej osobowości. Uciekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mfgkjgf
Regres ja jestem taką suką ale nie byłam taka, stałam się taką bezwzględną czepliwą suką po tym jak się okazała że mój ukochany zadłużył nasze mieszkanie na 20 tysie twierdząc do końca że on jest w porządku nawet dowody wpłaty mi pokazywał ale to nie ważne że to były dowody od czegoś innego, przecież misiu jak każdy może się pomylić. Umawiał się z innymi kobietami na seksczacie ale przecież to nic takiego, to tylko forma relaksu, każdy facet tak robi a jak ja nie jestem dostępna bo np jestem w pracy to już mój problem. Kłamał a właściwie delikatnie mijał się z prawdą w bardzo wielu kwestiach, ale kiedyś nic nie mówiłam bo nawet nie byłam świadoma, wtedy byłam taaka super laska ale zmianiłam się bo wyszły takie drobne w sumie jego zdaniem sprawy i wtedy jak to on ujął coś mi się stało w głowę i się zmieniłam. Obecnie dla niego jestem bezwzględna. Nie jesteśmy rzecz jasna już razem, ale mamy wspólne zobowiązania. Ciężka sprawa z takimi kłamcami, nie dla mnie. Kto mija sie z prawdą w małych rzeczach w wielkich też taki bedzie. Nie wiem czy warto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres zapewnw uważasz że drobne kłamstwo nie jest złe, kiedy gwarantuje odrobinę świętego spokoju, co?" napisałem wczesniej że nie popieram kłamstwa w zwiazku bo to nieuczciwe wobec partnera/ki ale czasami jest tak że dla dobra obojgu małe kłamstwo nie zaszkodzi a może pomóc ,oczywiscie w jednorazowych przypadkach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunczako
Niedobra błaś dla kłamczucha- trzeba było rozmawiać, tłumaczyć, nie naciskać, otoczy troską izrozumieniem. Szkoda dyskutować, dla takich jak Regres to jak sie nie obrócisz, zawsze dupa z tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba było rozmawiać, tłumaczyć, nie naciskać, otoczy troską izrozumieniem." to sa elementarne kroki w zdrowym zwiazku które nalezy wcielic jesli jednemu z partnerów podwija sie noga ;) proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajasieniezgodzę
wiem że mnie zjedziecie mój facet kiedy poznaliśmy się 10 lat temu był też kłamczuchem oszukiwał w takich drobnostkach i raz poważnie tak że się rozstalismy. ale nie umieliśmy bez siebie zyć... taka prawda była. wróciliśmy do siebie i zaczęliśmy wszystko od nowa- dałam mu druga szansę choć nie ufałam do końca i nie było mi z tym komfortowo. powiedziałam wtedy krótko- jedna szansa,a potem choćby serce mi pękło nei ma powrotu! widziałam jak się zmienia, jak mu zależy, jak drżał każdego dnia że mimo wszystkie kiedyś go zostawię. a ja trochę z dystansem, ale widziałam jak się zmienia. mimo to wiele razy wypominałam mu przeszłość. potem bardzo ciężko zachorował. nowotwór złośliwy. widziałam jego chęć życia, bo twierdził że ma dla kogo walczyć. byłam przy nim. to było parę lat temu. dziś jesteśmy najszcześliwszym małżeństwem pod słońcem :) spodziewam się dziecka i ufam mu bezgranicznie. wiem, że to co wspólnie przeszliśmy połączyło nas na zawsze :) a mój M jest szczery aż za bardzo i czasem zwyczajnie mnie wkurza jak ze wszystkiego dokładnei się spowiada i tłumaczy. pewnie powiecie, że nie możliwe. a ja wam powiem możliwe możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mfgkjgf
rozmawiać i otoczyć zrozumienie i obudzić się pewnego dnia z ręka w nocniku bez dachu nad głową. Nie dziękuje, postoję. Dziecku należy tłumaczyć ale dorosłemu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajasieniezgodzę
i powiem wam jedno, gdybym 10 lat temu nie dała mu drugiej szansy, dziś pewnie bym sobie nie darowała, bo wiem że to on jest, był i będzie tym jedynym ps. dodam, że nie chodziło nigdy o zdradę itp. chociaż znam równie udane małżeństwo, które wybaczyło sobei zdradę, więc czasem chyba warto zaryzykować, ale warto byc czujnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mfgkjgf
poczekaj aż się dziecko urodzi i nadejdzie prawdziwe życie. Niemniej życzę Ci powodzenia i szczęśliwego związku. To jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajasieniezgodzę
wiem wiem, że chcecie mi teraz nawkładać, że jak przyjdą problemy to będzie gorzej, że nei zawsze jest różowo, ale ja to wiem, bo jestem realistką. a napisałam tu by wam powiedzieć, że są wyjątki od reguły i czasami warto dać druga szansę. a co będzie? życie pokaże :) ja nie żałuje swojej decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem cos o tym... ... ... ...
Moj maz poznal paniusie w pracy. Zaczal sie jej zwierzac, jaka to ja be i sie czepiam. A zaczelam tak robic, gdy rozmowy nie pomagaly, gdy przylapalam go na koloryzowaniu prawdy i wymyslaniu przez niego wersji, ktore byly dla swietego spokoju. Powaznie, rozmawiac z nim nie szlo. No i odkrylam smsy do jego cizi. To sie wyparl, niby zaczal udawac przykladnego meza. To dalam mu ostatnia szanse, ze wzgledu na dziecko. I co sie okazalo? Ze prowadzi podwojne zycie. Mi tu pieknie gada, sypia ze mna, seks super jak nigdy. A nasi wspolni znajomi w koncu otworzyli mi oczy. Bo nie mogli na to patrzec, jak on mnie oszukuje. Okazalo sie, ze jest ze mna dla swietego spokoju, zeby pozory zachowac. A w miedzyczasie snuje plany ze swa nowa cizia, ze wkrotce sie mnie pozbedzie i bedzie mogl z nia zaczac zycie. Mnie i dziecka chce sie pozbyc-chcial spreparowac klotnie o bzdety i powiedziec, ze mam z dzieckiem do rodzicow sie wyniesc. A on by sobie zaczal romansik z nowa lala (ktora tez ma dziecko). Swojego dziecka i zony chcial sie pozbyc na rzecz cizi i jej dzieciaka. On bnie wie, ze ja wiem. I poki co sie nie dowie. Ja udaje przykladna zoneczke, ale jestem na dystans, juz nie slodze, nie staram sie o niego, seksu unikam. Dostanie nauczke. Nie wykopie mnie i dziecka z mieszkania (jego rodzicow wlasnosc). Ja pracuje na pol etatu i szukam teraz czegos na etat. Skoro on mnie w ciula robi, to ja sie zaqbawie jego kosztem. On nie podejrzewa, ze ja wiem o jego planach z cizia. Owszem, jak znajde satysfakcjonujaca prace, to wyprowadze sie od niego. Nie bede tego chorego ukladu ciagnac w nieskonczonosc. Tez zamierzam sobie zycie ulozyc i to bez niego. On tylko bedzie mial obowiazek lozyc na dziecko. Nic wiecej nie chce, zwlaszcza, ze swojego dziecka chcial sie pozbyc na rzecz nowej laluni i jej dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×