Jesli chodzi o sylwetke parnera to ktora z nich jest wedlug was najlepsza

a) otyły,gruby b) chudy, normalna budowa c) chudy, atletyczna sylwetka, zrysowane mięśnie ale bez przesady (przykład występowania: lekkoatleci) d) troszkę większy niż wyżej, mięśnie mniej zarysowane, ale większe, niż w c (przykład występowania: bokserzy wagi ciężkiej) e) "Napakowany" do oporu, co czasami widać w nieproporcjonalności budowy. Umięśniony okropnie i silny (np. kulturyści). Która opcja najlepsza?

Na logikę to pewnie C A i E to dla zboczonych bab

c lub d

Sylwetka winna odpowiadać Twojej. Dziwnie wygląda atleta z mizerną chudzinką :D

hmm, łatwiej będzie zobrazować;) http://www.rodcollins.com/images/jason-statham-after.jpg http://images.starpulse.com/Photos/Previews/Killers-060210-0011.jpg jeśli nie masz takiej sylwetki to przegrałeś życie

jeszcze raz bo się nie ładuje pierwsze fotełe:o http://i2.pinger.pl/pgr38/6c52a3cc001419d24a94401e/jason-statham-20070319-228044%5B1%5D.jpg

da się taką wyrobić

Tylko i wylącznie b lub c

d nie lubię szczupłych, pakerów i otyłych lekka nadwaga może być

f) pan typu bears ! :D

mi mała - też go lubię

mój facet jest panem typu bears bo przy 180 cm wzrostu waży 160 kg i kocham wszystkie jego kilogramy tylko cięzko mi dokopać się do jego fistaszka, który ukrywa się pomiędzy zwałami seksowanego tłuszczyku na podbrzuszu :(

bearsy rulez:D żaba mam katar, a jutro piątek

siedzę na zwolnieniu w domu i w sumie mogłabym się zalogować, ale mnie się nie chce a którego lubisz? stathama czy kutchera? statham to mój buk

moja praca to etat w domu przy mężu ale mój pan i władca pojechał na wyjazd integracyjny z firmy i mam wolne, a on sobie wreszcie porządnie porucha :)

Męża mam wysokiego misia z długimi nogami i śniadą karnacją, a zawsze podobali mi sie średni wzrostem szczupli bladzi raczej. Jarają mnie szczupłe meskie ramiona, to mój fetysz chyba.

d...nie lubię chydych facetów

Jarają mnie szczupłe meskie ramiona to zboczenie i choroba psychiczna, a nie fetysz

podszyw - niestety, pan typu bears jest dla mnie nieosiągalnym ideałem mi mała - stathama. nie znałam go, dopóki mi mój facet nie podrzucił filmów z jego udziałem :D

Dla odprężenia wciągnę trochę zawartości z kuwety mojego mruczusia

o gustach sie nie dyskutuje mam taką opinie , podoba mi sie kiedy szczupły facet pochyla sie nade mną i otula swoimi ramionami, widać obojczyki, jabłko Adama i delikatny biceps... po co te epitety o chorobie psychicznej?

pomarańczo, kota nie mam:( ni ma co wyjadać ale od soboty mam chomika - Ogryzka:P

czy to przecieki od mojego psychiatry? :(

Statham, oprócz oczywistych efektów wizualnych, ma również fajny akcent i fajne poczucie humoru w wywiadach:) masz dobry gust, Żabo

mniam mniam... chomicze bobeczki :) idealne do miksowania z bitą śmietaną zamiast takich małych czekoladek

podszywie, wyobraźnia cię ponosi:D

boje się, że mój mąż po pijaku zje chomiczka :( będe musiała go ukrywać w swojej norce bo on tam nie zagląda

temat żeście zaśmiecili i znów będzie na mnie :o

mi - wszystko przez Ciebie "masz dobry gust, Żabo" e tam, mój facet jest nieco przystojniejszy od rzeczonego aktorzyny :P

Jak dla mnie najlepsza wersja D, ale C tez jest ok.