wierzycie w Boga ?

jeśli tak, to dlaczego ? co Was o tym upewnia ?

A uprawiacie seks analny?

miałem 5 z religii w 4 podstawówce

nie pytam o religię czy chodzenie do kościoła a wierzenie w Boga .

nie

Tak, Moje dziecko. Pięć razy poroniłam na róznym etapie ciązy, donosiłam 6 ciąze, mam zdrową cudowną córeczkę.

A co cię obchodzi moja wiara?

tak wierzę :)

tak

tak!

Przeczytaj topik o rżnących księżach, żebyś za dużo na tacę nie dawała.

nie i mam dowody

Nie gadajcie z gówniarą która stawia spację przed kropką - kolejne gówno od palikota

to do tych co wierzą : co spowodowało ,zę wierzycie ?

A co ma ksiądz do Boga?? :/

Ja też uważam że nic.

po co kafeteria reklamuje jeszcze losowanie zielonych kart dla polakow DO USA , skoro juz dawno jest po terminie losowania!!!! Pewnie naciagaja ludzie na aplikacje, kasuja i to wszystko.. Wiadomosci emigracyjne i imigracyjne mozna znalezc u nas na stronie , dane-miast.pl , na forum w dziale USA. jakby ktos byl zainteresowany

Oczywiście, że nie. Nie poniżyłabym się tak

podejrzewam ,zę jakieś wydarzenie , moze świadectwo rodziców na Was podziałało ? Co spowodowało ,że poważniej pomyśleliście o Bogu ?

wierzę w Boga (Boga a nie kler itp oczywiście)

ciągle nie rozumiem jak ludzie mylą jedno z drugim :) czyli Boga z klerem

Pancerna warto zmięknąć i usunąć pancerz, mówi Bóg: Łk 14:11 bw "Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony."

wydaje mi się, że nie każdy musi mieć jakiś powód, wydarzenie czy cokolwiek żeby wierzyć w Boga...

W Boga wierzyłam zawsze, to że mam dziecko nie jest powodem, to tylko umocniło moją wiarę.

Nie, nie wierzę.

W Boga, a co mnie umacnia? to, że w trudnych chwilach odczuwałam pomoc Bożą, z resztą jak mawiał jakiś tam filozof lepiej wierzyć jak nie wierzyć, bo jeśli wierzę i okaże się że Bóg istnieje to znaczy że dobrze że wierzyłam, jeśli okaże się że Boga nie ma to i tak nic nie tracę. Jeśli zaś nie wierzę i się okaże że Bóg istnieje, co to w tedy? - Ale to takie filozoficzne myślenie. Natomiast ja wierzę, bo wielokrotnie czułam bożą pomoc (nie myślcie że sobie jakieś żarty robię), naprawdę wielokrotnie otrzymywałam wiele łask, co tylko utwierdziło mnie w mojej wierze, owszem miałam jakieś chwile zwątpienie, może nie co do samego istnienia Boga, ale co do jego wszechmocności, wszechobrności

Ja nie wierze .

Niestety od jakiegoś czasu nie wierze. Nie zależy to ode mnie, bo teraz nawet jakbym chciała uwierzyć byłoby mi ciężko.

Wierzę. Bo znam cytologię i fizjologię.

Rhovannion ciebie grubasie nikt o zdanie nie pyta