Życie się dla mnie skończyło. On mnie nie kocha. Nie jestem nic warta

ale jak na gówniarę przystało

Nie przejmuj się głupim gadaniem ludzi co nic w życiu nie przeżyli tylko innych oceniają

nie uważam się za gówniarę

I wiem co mówię , bo kiedyś też tak oceniałam ale po tym co ostatnio przeżyłam nigdy już nie będę nikogo potępiać bo nigdy nie wiadomo co przyniesie los a dziewczyna teraz cierpi tak jak ja chociaż gówniarą nie jestem a kiedyś też mówiłam nigdy nie zakocham się w Nim bo ten związek nie ma przyszłości a jednak się zakochałam i teraz cierpię i możecie mnie obrzucać ale kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień

Smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

gdybym ja tu opisała co ja robiłam dla miłości to dopiero by się wyżywali

a za kwiatuszek dziekuję

i nie wiem dlaczego nazwałaś sie bardzo głupią dziewczyną, bo czy kochać to znaczy być głupim

bo byłam naiwna i uwierzyłam, że jestem dla niego wazna. Tia, jasne

boże jak boli

Potrzebujesz czasu,jesteś młoda i napewno kogoś poznasz.Boli bo jest świeże jeszcze.

będziesz mocniejsza i mądrzejsza. Czas to lekarstwo, wyleczysz sie.

Szmata jestes...

Autorko, przecież to nie kwestia urody Twojej, a raczej naiwności. NA co bowiem liczyłaś wchodząc w relacje z facetem, który ma ustabilizowane życie?

jacy wszyscy mądrzy a czy nikt się nigdy nie sparzył. Dziewczyna się zakochała i teraz cierpi i potrzebuje wsparcia a nie oskarżeń , bo chyba sama wie że to było złe ale serce mówiło inaczej a czasami niestety zwycięża nad rozumem. Trzymaj się jestem z Tobą w bólu bo sama też cierpię

chyba mało jest facetów żonatych lub rozwodników któzy potrafią jeszcze pokochać kogos nowego, raczej standard - dużo młodsza, dużo ładniejsza niż żona a po paru miesiącach do kosza i następna... oczywiście wiem, są wyjątki jednak reguła jak powyzej