Pandora bransoletki

Hej! Piszę list do "św. Mikołaja" i nie wiem co wybrać. ;) A tak na serio, to chciałabym chyba dostać od męża bransoletkę z Pandory ale nie wiem czy to jest rzeczywiście tak fajne jak się mówi? Często dokupujecie potem te koraliki? Nie nudzi się? A może normalne charmsy lepiej? Ma któraś z Was? Podoba mi się też nowa kolekcja witraże z Kruka i nie wiem na co się zdecydować.

Nikt nie ma?

Skad mam wiedziec czy Tobie sie nie znudzi i czy bedziesz dokupowac koraliki? Ja mam Pandore oryginalna, jakies "niemarkowe" ze srebra i niemarkowe posrebrzane, a znudzi sie czy nie to nie klopot, bo mam sporo bizuterii i zmianiam

Trudno Ci odpowiedzieć, czy jest "aż tak fajne" - to zależy od tego, co Ty lubisz. Ja lubię różnorodną biżuterię, Pandora jest fajna na swój sposób, ale lepszej jakości wydają mi sie koraliki Trollbeads. Przykładowo, Murano uważam, że mam kiepskiej jakości. Nie podobają mi się też nośniki. Koraliki dokupuję różnie. Na samym początku miałam "fazę" na tę biżuterię, zakupiłam od razu kilkadziesiąt zawieszek, by skomponować całe bransoletki. Później długo długo nic, a ostatnio jeden koralik wysadzany kryształami. Nie traktuję tego jako "pamiętnika pisanego biżuterią", ma pasować do ulubionych strojów. Choć czasem mam ochotę zamówić indywidualny koralik u jubilera ;-) Zawieszek Charms nie lubię.