Samowola budowlana

Witam! Kupiłam mieszkanie, a że była mała łazienka postanowiłam powiększyć ją kosztem pokoju. Ekipa zburzyła ścinkę działową i postawiła nową na stelażu z płyt kartonowo-gipsowych. Położone kafelki wszystko zrobione, remont idzie dalej, do momentu kiedy dostaję list z Inspektoratu Budowlanego (życzliwy sąsiad mówiąc wprost: podpierdzielił nas) Inspekcja przyszła spisała protokół, że została zburzona ścianka działowa, w pokojach zostały zbite tynki, zmniejszone drzwi, oraz wymienione okna. Skierowali sprawę do prokuratury, postawiono mi zarzut Samowoli budowlanej na podstawie art. 90. Czytałam, że grozi mi kara grzywny, ograniczenie wolności, bądź pozbawienie wolności do lat 2. Kurczę jakie te Polskie prawo i społeczeństwo jest durne! Człowiek chce wyremontować mieszkanie, a może jeszcze wylądować w więzieniu! Ludzie ja mam do spłaty kredyt 200tyś. który nie dawno wzięłam. Mam pytanie, czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Jaką karę dostaliście? I czy oni nie będą kazali mi rozebrać tej łazienki (która kosztowała 15tyś zł) Czy grozi mi coś jeszcze? Proszę bardzo o odpowiedz. Ostatnio żyję w strzępku nerwów, i schudłam 10kg w ciągu miesiąca (nie potrzebna żadna dieta, tylko "przesympatyczni" sąsiedzi) Bardzo proszę o odpowiedz.

Hm wg Polskiego wspaniałego prawa - nie mogłaś nic zrobić bez pozowlenia!!!!!!! Zburzenie i przestawienie ściany działowej zmieniło rozkład i metrarz pomieszczeń i powinnaś była to zgłosić Dlaczego?gdyby można było robić co się chce to możnaby doprowadzić do zawalenia budynku:P No oczywiscie Ty tego nie zroiblas ale przepisy sa przepisami......