czy to depresja poporodowa??

Witam Chcialabym sie troszke wyzalic i spytac czy ktos mial podobnie. 3 tygodnie temu urodzilam cudowna coreczke. Kocham ja nad zycie. Porod mialam ciezki ale trauma nie zostala. zapomnialam o bolu. Wiadomo...mam stresy w zyciu na roznym tle, ale jakis mega powaznych problemow nie mam. No wlasnie....mimo to...mam dola. niesamowitego dola. Czuje pustke, mimo, ze mam Malutka przy sobie inie wiem co z tym zrobic.....macie jakies rady?

Czy Twoj maz/partner wspiera Cie po porodzie?pomaga przy dzidzi?moze to natlok obowiazkow i przemeczenie sprawiaja spadek formy?

A może to po prostu baby blues? Po urodzeniu syna przez to przechodziłam. Właśnie ok 3 tyg po porodzie. drastycznie spada poziom hormonów w organizmie i moze to powodować taki spadek nastroju. Po jakimś czasie samo przejdzie. A depresja raczej to nie jest, depresja jest znacznie cięższa. do tego stopnia, że kobieta nie ma siły wstać z łóżka nie mówiąc już o zajmowaniu się dzieckiem. To wymaga leczenia farmakologicznego. Życzę powodzenia i poprawy nastroju :)