Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

teraz moze ja

mirtagen, zomiren. leki na depresję, kto brał? proszę o opinię.

Polecane posty

wczoraj wzięłam pierwszy raz ten lek i żałowałam. :o czułam, że kręci mi się w głowie, zaburzenia mowy, ogromna senność (spałam ponad 14 godzin po jednej tabletce), czy Wy też macie takie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ni4h4hg3ght4355
Wskazania: Zaburzenia lękowe (lęk napadowy i uogólnione zaburzenia lękowe) lęk, napięcie, obawa, poczucie niepewności i zagrożenia, drażliwość, wzmożona reaktywność układu wegetatywnego: przyspieszone bicie serca, wzmożone napięcie mięśni, suchość w ustach, uczucie braku tchu, zlewne poty, zaburzenia czynności przewodu pokarmowego, uczucie duszności i/lub ściskania w gardle. to jest lek na nerwice uspokojający a nie na depresje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ni4h4hg3ght4355
dwa naraz?! :O ciekawe kto to wypisał...pewnie jakis doktorek w sile wieku :O któremu zalezy na kasie od koncernu farm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udzielam lekcji klawikordu psp
wiesz czasem jest tak,że lek nie od razu działa dobrze...moze to szok organizmu ja brałam kiedys inny lek i jak zauwazyłam ciągle bolała mnie głowa to odstawiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeczka mam na imię
a brałas jakies wczesniej leki psychotropowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie brałam żadnych leków. na dodatek mam wrażenie, że ona chce mnie tak specjalnie tymi lekami faszeruje i niby we wtorek mam się na jakieś badania zgłosić, a czuję, że mnie w klinice zamknie. już nie wiem czy sobie wkręcam czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę coś zjeść bo niedługo muszę wziąć tabletkę.. :o jeszcze nie wiem czy wezmę bo się boję. wpadnę tu później, może będzie u Was większy odzew. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeczka mam na imię
w zasadzie te leki powinienien przepisac lekarz psychiatra moze tez lekarz rodzinny tylko jest tak czesto ze lekarze rodzinni porozumieniu akwizytarowami firm farmaceutycznych przepisuje to co uwazaja ze dla nich jest dobre ze strony finansowej co nie musi byc dobre dla pacjenta dobry lekarz psychiatra co nie zawsze jest reguła zaczyna leczenie od najslabszych leków psychotropowych twoim wypadku nabardziej pozadanym lekiem byłby najsłabszy lek o nazwie Coaxil on nie uzaleznia tylko ze jego dzialanie dopiero zaczyna działac 2-3 tygodnie od pierwszego zazycia tego leku idz ponownie do innego psychiatrii i popros o inny lek powiedz ze po tym co teraz zazywasz zle sie czujesz twój organizm zle reaaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udzielam lekcji klawikordu psp
jakby co to martwie sie o Ciebie, skad jestes? nie boj sie! rozumem Twoje schizy, chciałabym Ci jakos pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca pracyyy
wiesz co? Byc moze ona faktycznie by Cie chetnie zamknela w klinice,bo mialaby gwarancje, ze jej kuracje w ogole przezyjesz. Ja mialam depresje to jak mi zapisal lekarz prochy, to sie tak balam, ze mnie musieli 3dni pilnowac po pierwszej tabletce, bo myslalam, ze oknme wyskocze z tego strachu, zeby juz sie przestac bac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u jednego psychiatry byłam, dał mi skierowanie do szpitala psychiatrycznego :/ teraz byłam u drugiego. wykupiłam leki za prawie 50 złotych, więc raczej nie pójdę już do innego, zwyczajnie mnie na to nie stać. nie martw się o mnie ;) nic mi się od tego nie stanie. tylko nie chcę żeby ktoś w domu widział po mnie moje dziwne zachowanie. bo nikt nie wie o tym, że leczę się u lekarza psychiatry.. tylko mam takie nieodparte wrażenie, że ta lekarka chce mnie zwabić do kliniki pod pretekstem badań, a się na końcu okaże, że mnie zamknie siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca pracyyy
jezus maria, dziewczno, to nie są żarty :( Czemu w domu nie mówisz? A to i tak widać po twarzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilianna
zomiren to ja bralam przy niedoczynnosci tarczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca pracyyy
ja mialam depresje przez to, ze nie moglam znalezc pracy latami. Jak mi psych.przepisal psychotropy to sie balam tak, ze w zyciu sie tak nie balam...nawet nie majac pracy nie czulam takiego lęku jak wtedy :o 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię tego w domu bo nikt by nie zrozumiał. tylko chłopak wie, ale nie mieszkamy razem. w domu tylko potrafią mnie wyzywać od leniów śmierdzących, pojebów itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca pracyyy
oj :( powinnaś mieć wsparcie a nie wyzwiska.... czemu Cię wyzywają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze citabax?
Od kilku lat muszę sama utrzymywać rodzinę, w pracy tez nie najlepiej się dzieje.Pracuje na zmiany -stad tez notoryczne zmęczenie a w domu dwójka dzieci w wieku szkolnym. Parę tyg. temu doszło do tego, że wystąpiły u mnie tak silne bóle żołądka, przełyku aż trafiłam na izbę przyjęć. Dostałam na miejscu kroplówkę, paracetamol i ból natychmiast ustal i badania USG , krwi i moczu -wyszły w normie. Lekarka POZ od razu włączyła mi Citabax ,bo uznała ,ze to typowe objawy depresji połączonej z nerwicą , która w ten sposób sie objawia. Na początku brania Citabax-u byłam mocno śpiąca, głowa jakby mnie bolała,ale teraz w 3 tyg. czuje się coraz lepiej,zaczęłam się uśmiechać? co było rzadkością i nie reaguje nerwowo na spięcia w domu oraz problemy dzieci. Wzbraniałam się przed tą terapią chyba 2 lata, ale teraz widzę, że im szybciej się zacznie walczyć tym lepiej. Życzę powodzenia i znalezienia właściwej drogi. Wiem, ze warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyzywają mnie bo od roku siedzę w domu.. no i nie pracuję, ani żadnej szkoły nie skończyłam. i mają dosyć, bo żadnych pieniędzy do domu nie przynoszę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie powinnaś
może oprócz leczenia farmakologicznego - pójść na psychoterapię? Na pewno rodziców nie zmienisz,wiem sama, bo tez byłam darmozjadem, jak studiowałam. A jak teraz pracuję, to zarabiam za mało.Na szczęście nie mieszkam z nimi od 8 lat. Boli okrutnie,jak rodzicom ciągle nic nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca pracyyy
Ty masz rodziców kompletnie nieodpowiedzialnych i toksycznych..jeny :( przecież to oni Cię wpędzają w jakieś totalne deprechy ... szkołę trzeba skończyć, ale nieskończenie jej to nie powód, żeby kogoś niszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz to moim rodzicom, a raczej matce, bo ojciec nawet już z nami nie mieszka :/ dzwoniłam dzisiaj do pani psychiatry, powiedziałam jak się czuję i kazała mi wziąć dzisiaj o 18 pól tabletki. wzięłam i na szczęście nie było tak źle jak wczoraj... ale jutro mam znowu zadzwonić i powiedzieć jak się czuję i boję się, że powie mi, że mam brać jednak całą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zomiren biorę trzeci raz w ciągu ostatnich czterech lat. Zawsze w okresach ostrego kryzysu nerwowego i nasilonych objawów lękowych. Jest to bardzo dobry lek, ponieważ działa praktycznie natychmiast. Psychiatra zapisał mi ten lek na moje wyraźne życzenie w dawce 2x0,5 mg. Opracowałem sobie specjalną strategię zażywania leku w zależności od aktualnego nastroju. Przede wszystkim, rano pół tabletki czyli 0,25 mg, co daje mi poczucie bezpieczeństwa. Jeśli jest OK, to następną dawkę 0,25 biorę ok. godziny 18. Jeśli nie jest dobrze, to około południa poprawiam taką samą dawką. Ważne jest, aby czas działania leku wykorzystać na jakieś sensowne zajęcia. Są osoby, które odczuwają po zażyciu tego leku spadek zdolności do pracy intelektualnej, ogólną senność czy zmęczenie. U mnie jest zupełnie przeciwnie. Usunięcie lęków pozwala skupić się na pracy i innych sensownych zajęciach, jak choćby sprzątaniu czy ugotowaniu czegoś dobrego, spotkaniu się ze znajomymi, wyjściu na zakupy czy poczytaniu ciekawej książki. generalnie, zażywanie Zomirenu trzeba połączyć z autopsychoterapią. Nie nałykać się proszków i czekać na zmiłowanie boskie, tylko coś ze sobą zrobić sensownego i pożytecznego. Za pierwszym razem, a było to w roku 2009, kiedy miałem wyjątkowo złe samopoczucie dostałem dawkę 1mg dziennie SR (o przedłużonym działaniu). To była silna dawka powodująca pewne objawy uboczne, takie jak zachwiania równowagi, spowolnienie mówienia, ale też ogólne wielkie uspokojenie, całkowite wyeliminowanie objawów lękowych, zwiększenie możliwości skupienia się. Wtedy lek ten był prawdziwym zbawieniem, ponieważ umożliwił mi utrzymanie się w pracy, inne spojrzenie na problemy (a było to właśnie problemy związane z pracą). Co do właściwości uzależniających Zomirenu, to wytyczne farmaceutyczne zalecają branie go nie dłużej niż 8-12 tygodni, psychiatrzy zaś zapisują najczęściej dawkę miesięczną, co wydaje się nadmierna ostrożnością wobec faktu, że według znanych mi danych objawy uzależnienia, a zatem przykre i paradoksalne objawy odstawienia, takie jak nasilony nawrot lęków występują jedynie w 5% przypadków. Jeśli spojrzeć na zagadnienie chłodnym okiem, to z drugiej strony - w 95% przypadków uzależnienie nie występuje. Zomiren a alkohol. Dogmatem zażywania leków psychotropowych jest zakaz picia alkoholu. Oczywiście, jeśli ktoś pije dużo, to może mieć to negatywny wpływ na przebieg leczenia. Ale jedno piwo, czy kieliszek wina do kolacji - bez przesady - nie może chyba zaszkodzić, w dodatku, że w informacjach dotyczących tych leków znajdujemy wzmiankę, że alkohol zwiększa sile działania leku, zatem jeśli i jedno i drugie zażywamy w rozsądnych dawkach o jakichkolwiek negatywnych zjawiskach raczej nie można mówić. oczywiście, jak już w wspomniałem, zupełnie inaczej może być w przypadku, gdy ktoś pije dużo i często przy jednoczesnych silnych dawkach leku. Skutki mogą być opłakane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna 810
Głównym lekiem który biorę już kilka lat jest Parogen Zomiren dla mnie jest bardzo dobrym lekiem,on mi uspokoił arytmię serca,potem brałam od czasu do czasu,przez sześć lat tylko przez tydzień brałam Mirtagen niestety musiałam odstawić ze względu na działania uboczne, spałam po nim 48 godzin w chwili obecnej biorę Doxsepin tewa na noc najniższą dawkę,czuje się dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biore zomiren,dwie tabletki odrazu,czasem trzy raz dziennie zyc zyje tyle co jestem wyciszona i spokojna.teraz jestem przeziebiona i mam odstawic te tabletki bo nie mozna laczyc zomiernu i tabletek na katar acatar acti tabs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samobójczyni
Ja właśnie zaczynam brać mirtagen. Wczoraj w nocy czułam takie wewnętrzne łaskotanie, potem miałam straszne skurcze wczystkich wszystkich mięśni na całym ciele. Strasznie bolało. Miałam też bardzo niespokojne nogi. Boje sie brać ten lek. PS." Udzielam lekcji...." czy możesz się do mmie odezwać na meila? Prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×