Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Poszukująca prawdy

Jak kocha skorpion mężczyzna?

Polecane posty

Gość Skorpion25Witam
Jaki jest Mr Skorpion? Pewny siebie i władczy, rozmowny ale i milczący, tajemniczy, szalony ale i spokojny. Jeśli go zostawisz to zerwie z tobą kontakt na zawsze i nigdy nie powróci. Jeśli trzeba to szybko zapomina, jeśli jest z tobą i stanie się coś złego możesz na niego liczyć. Gdy skorpiona spotka nieszczęście to nie rozpacza, wtedy znika, czasami na bardzo długo i powraca odnowiony. Minie wiele czasu zanim się przed tobą otworzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 12:25 Twój wpis jest dokładnym odzwierciedleniem Skorpiona zarówno mężczyzn jak i kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być: z 12:15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skorpion25Witam
Jeśli jakiś facet uderzy skorpiona pierwszy to skorpion oddaje podwójnie nawet jeśli wie, że skończy się to dla niego tragicznie. Jeśli skorpionowi podoba się jakaś kobieta, podchodzi do niej i bierze numer, po jakimś czasie się umawia, jeśli kobieta nie przychodzi na ów spotkania to kasuje jej numer i już nigdy nie ma z nią nic wspólnego. A jak kocha skorpion? Tak naprawdę na zabój ale nie okaże ci tego jeśli sama nie zrobisz tego pierwsza. Nawet jeśli po latach małżeństwa go zostawisz to nie będzie cię przekonywał, raczej powie ok, a potem zniknie, bo w znikaniu jest naprawdę dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie...to znikanie, nie odzywanie się to jego znak rozpoznawczy...tylko ja dalej nie wiem, czy on coś do mnie czuje, czy tylko się zabawia...Potrafi nie odpowiedziec na sms a na drugi dzień dzwoni i pyta co słychać , jak się czuję i umawia się na spotkanie...Co mozecie mi podpowiedziec? Ma zacne zamiary , czy się bawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skorpion25Witam
Ma zacne zamiary, jest to więcej niż pewne, a nie odpisuje na smsy gdyż tego nie lubi, jeśli dzwoni to znaczy, że chce ciebie, poza tym dzwoni by usłyszeć twój głos, doceń to jeśli zależy ci na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję...miałam taka nadzieję... lubię tego mojego skorpiona :) Tego będę się trzymać...jest innym człowiekiem, niż ci których do tej pory znałam ;) Pozdrawiam wszystkich z Kafeterii i wszystkie Skorpiony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno ma zacne zamiary....ja też poznałam niedawno pewnego skorpiona, przez przypadek w necie,sprawy zawodowe sprawiły, że już zdążyliśmy poznać się w realnym życiu....problem w tym, że jestem mężatką - niczego nie ukrywam i nie ukrywałam, na spotkanie z nim też wybrałam się z mężem, ale jemu to w niczym nie przeszkadza...chyba jestem obiektem, który trzeba zdobyć... tak się bynajmniej czuję, gdy z nim piszę. Wiadomości od niego są przepełnione seksem i pożądaniem.... I tak jak piszecie potrafi zniknąć na kilka dni po czym powraca ze zdwojoną siłą, jak nie chce czegoś powiedzieć, to tego nie zrobi....chociaż z każdym dniem odkrywa rąbek tajemnicy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomości od niego są przepełnione seksem i pożądaniem.... - farmazony. Skorpion posiada silny magnetyzm, władczością i zdecydowaniem przyciąga do siebie innych, a już każdy myśli, że ma na kogoś chrapkę. Pobożne życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha...mój skorpion ostatnio okazał mi wiecej zainteresowania..na imprezie cały czas mnie pilnował, wodził za mna wzrokiem,a jak zniknęłam przypudrowac nosek ;) to szukał mnie ...był uroczy, cały czas pokazywał innym,że jestesmy razem...na koniec odwożąc nie do domu, tylko delikatnie pocałował na dowidzenia... mimo tego,ze wczesniej potrafił całowac namietnie...dziwne,prawda?...Czyzbym miała sie obawiać? Czyżby juz nie był mna tak zainteresowany jak na poczatku znajomości ? MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za rekalma mebli paskudna ...nie mozn ajej zamknąc i zasłania poł ekranu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, robiłam porządek w przeglądarce i odnalazłam ten temat, to ja go założyłam w 2011 roku. Doszło tu parę nowych wpisów, które przeczytałam z ciekawością. Tak naprawdę temat nie dotyczy każdego. Napiszę krótko co u mnie. Moja związek trwa, upłynęły już ponad 3 lata. Mogę śmiało napisać że im dłużej się znamy tym bardziej jest dobrze. Nigdy jakoś nie przywiązywałam znaczenia do znaków zodiaku, dopóki nie spotkałam Jego. Nie mogłam go rozgryźć, dziś już jestem o wiele bogatsza w tę wiedzę. Po prostu jestem szczęśliwa. Zapiszę sobie ten link i zajrzę za jakiś czas, może akurat ta wiedza komuś się przyda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość M
To gratuluję i oby Wasz związek trwał wiecznie... Mój skorpion, jest dla mnie nadal jedną wielką zagadką... W sumie wiele się zmieniło, ale i nie zmieniło wcale...jesteśmy od jakiegoś czasu naprawdę blisko, spedzilismy ze soba sporo czasu, co wczesniej bywało sporadycznie...Myślałam,ze już będzie inaczej, tzn. bedzie czesciej dzwonił, zabiegał o spotkania, ale ...niestety tak się nie dzieje...nadal dzwoni kiedy on tego chce, rozmowy sa b. poprawne ale mam wrazenei jak by rozmawiał z kolezanka a nie ze swoją kobietą...Niczego nie konkretyzuje...ale jak się widzimy jest czuły, bardzo opiekuńczy i słodki...Trudno mi z niego zrezygnowac, te spotkania rekompensuja wszystko, lecz gdy nie mam z nim kontaktu, dopadaja mnie wątpliwości, czy oby jestem mu w jakimś sensie bliska??? Męczy mnie to i chyba zmuszona będę zakończyc tę znajomosc...Co myslicie? Co radzicie, poczekać, czy odpuścić skorpiona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noo, to chyba masz ten decydujący moment. Ja ci radzę zrób coś teraz, potwierdź mu to mocno i dostaniesz wszytko, chyba, ze to nie skorpion :) Rozumiem, ze on coś zrobił wcześniej, daj mu odczuć, ze Ty też i będziesz mieć spokój i zainteresowanie na bardzo długo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM
Co to znaczy?...co mam zrobić- powiedziec mu,że mi na nim zalezy? Powiedzieć,ze mam dość?...Co takiego zrobic, zeby zdobyć wszystko , jak napisałeś "gościu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj na ten moment..to da się wyczuć..on będzie robił wszystko tak jak zwykle. Tylko będzie taki jakiś niesmak w powietrzu.. tak jak by mu coś nie pasowało. np Powiedz jedno słowo, np imię jego i zatrzymaj się na chwilkę. Na bank ! Popatrzy się na Ciebie i zatrzyma się w tym co robi jeśli nawet oddziela żółtko od białka hehe gwarantuję. I podejdź powoli do niego i powiedz, ze bardzo go kochasz, tylko wydaje ci się, ze to nie wygląda tak jak by on tego chciał. On Ci przerwie i powie...ok, ok wszystko w porządku, nic nie trzeba, ja cie tez bardzo kocham, zwariowałaś :) Ja cie kocham bardziej i...:) tak to było u mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my jestesmy skorpionami oboje,jak czuje tak sie zachowuje,czuje ze musze byc stanowcza-jestem,czuje ze chce byc ulegla-jestem,czasem zachowujemy sie jak we wloskiej rodzinie,jest goraco wrrr...potem troche ciszy,a po burzy spokoj,najwiekszym komfortem w naszym zwiazku jest 100% zaufanie,nie umiem klamac i nie lubie,on probowal ale juz nie potrafi- po 10 latach -znam kazdy wyraz jego twarzy,jestem mega spostrzegawcza i nic mi nie umknie,wiemy ze mamy bezpieczenstwo w naszym zwiazku,nie mamy powodow do zazdrosci,jest bardzo opiekunczy,zaradny,nie okazuje mi uczuc przy obcych-ja tez nie lubie,ale gdy jestesmy sami nie mamy problemu,choc on o wiele czesciej mi je okazuje niz ja jemu,czuje sie kochana i czuje ze jest moj ;),mamy dziecko za ktore damy sie pokroic,milosc do dziecka zaskoczyla nas oboje ze jest tak ogromna i nie do opisania.Jest bardzo dobrym czlowiekiem-lecz zrob mu krzywde ;) , masz przesrane- u mnie jest tak samo-napewno odczujesz ze zrobiles mi cos zlego,zaskocze do bolu,ale sami nie prowokujemy ,szanujemy innych,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noooo to niezła akcja, fajna :) Ja mam rybę i prawie tak samo, ja wiem...może jeszcze inny meksyk, ale ogólnie jet ok :) 20 lat razem :) sory skłamałem jak to ja.. hahahah ale 18 tkę będziemy obchodzić niebawem :) a znamy się ponad 20 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz gdy nie mam z nim kontaktu, dopadaja mnie wątpliwości, czy oby jestem mu w jakimś sensie bliska??? Męczy mnie to i chyba zmuszona będę zakończyc tę znajomosc...Co myslicie? Co radzicie, poczekać, czy odpuścić skorpiona ? Odniosę się do tego, przerabiałam ten sam scenariusz i gwarantuję Ci że to norma. Ja też zadawałam sobie pytanie, odejść, zostać i tak w kółko, gdzieś ponad rok. Potem dałam na luz, pomyślałam co ma być i tak będzie,a w głębi ducha tak naprawdę nie chciałam odejść. W momencie gdy przestałam czekać aż Pan zadzwoni, czy przyjedzie i po prostu o tym myśleć uspokoiłam się. Wątpliwości poszły na bok. Jeżeli kochasz nie odejdziesz, i tak samo On, jeżeli sobie nie odpuścisz myślenia i wątpliwości to będziesz po prostu się gnębić , a po co. Po prostu tak już ten znak ma w większości przypadków, szczególnie faceci potrzebują swojego azylu. Tak na prawdę idzie się do tego przyzwyczaić, jest tyle innych rzeczy do zrobienia na tym świecie, że czas można sobie super wypełnić. Ostanie, jak będziesz za nim latała, dzwoniła, po prostu narzucała się, zrezygnuje z Ciebie, a chyba warto być spokojnym i po prostu szczęśliwym. Autorka tematu,,,,szukająca prawdy,,,,która już te prawdę znalazła. Dziękuję komuś powyżej za miłe słowa szczęścia i wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie to akurat inteligencji brakuje i skorpion dla ciebie to porażka. Bo jedynym co ci pozostanie to odnajdywanie siebie hehe i wypełnianie czasu zajęciami, jak zwykle. Bo i tak pewnie wariowałaś bez skorpiona. To i tak trafiło ci się jak ślepej kurze ziarnko. idź na spacer kobieto i dymaj się z baranami haha :) wieczorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM
Dziękuję bardzo za wszystkie rady i ..zwierzenia..nawet temu ostatniemu ;), choć jego wypowiedź należy zostawić bez komentarza ...Prawda jest taka, ze w relacjach miedzy ludźmi powinna być harmonia i brak wątpliwości...i nie ma znaczenia znak zodiaku...Jeszcze zaczekam...nie chcę się pomylić, może właśnie to on:) ŻYCZĘ WSZYSTKIM UDANYCH ZWIĄZKÓW, NIE TYLKO ZE SKORPIONAMI ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka777
Hej, czy możecie coś podpowiedzieć i w mojej sytuacji? Poznałam mężczyznę skorpiona w pracy. Najpierw intensywnie mi się przyglądał - czułam jego wzrok na sobie w każdym możliwym momencie, gdy był w pobliżu. Później nieproszony o cokolwiek sam nawiązał relację, a między wierszami w jego wypowiedziach czuło się flirt, w który chętnie brnęłam. Dostrzegał moją inteligencję. Zagadywał mnie przy każdej możliwej okazji - pytania oklepane, ale widać było, że po prostu chciał powiedzieć cokolwiek, żebym się do niego również odezwała, spojrzała na niego, zauważyła go. Miał do mnie co chwilę jakąś sprawę i domyślam się, że służyło mu to m.in. do tego, żeby się zbliżyć i mnie poznać. Po jakimś czasie zaczął być sarkastyczny i nieco dokuczliwy, złośliwy - bez powodu, bo ja okazywałam mu szacunek, byłam miła, żartowałam. Nie ukrywam, że drażniło mnie to, bo nie wiedziałam, czy tylko się bawi, czy może jest taki zmienny. Zdarzyła nam się też oficjalna przepychanka słowna, w której oboje byliśmy nieustępliwi, ale bez oskarżania siebie, próbowaliśmy znaleźć kompromis. Widziałam też parę razy jak patrzył na mnie zagniewany, czasami miałam wrażenie, że był wściekły. Raz obdarzył mnie takim wzrokiem, gdy rozmawiałam z kolegą z pracy, śmialiśmy się. W pracy jest dużo mężczyzn, z którymi mam dobre relacje, ale większość z nich jest żonatych, więc są to relacje czysto koleżeńskie. Widział mnie często w takich sytuacjach, choć moim zdaniem nie ma powodu do zazdrości. Parę razy też wtrącał się do moich rozmów z innymi mężczyznami, niby niepozornie i o tym co my, ale wyglądało to tak, jakby koniecznie chciał przy tym być, albo wręcz odizolować mnie od innego faceta, bo zawsze to ja musiałam odejść pierwsza. Od jakiegoś czasu nie widzę tych miłych zachowań, zupełnie jakby sobie odpuścił i może tak jest (?) Mimo to widzę, że mnie szanuje, uważa za inteligentną i w momentach "sam na sam" opowiada co nieco o swoich zainteresowaniach, przygodach z życia. Trochę się ostatnio oddaliliśmy mam wrażenie, a ja jestem ostrożniejsza, ale nie lubię się narzucać z natury i przychodzę do niego tylko w sprawach służbowych. Nie potrafię się też sztucznie wdzięczyć za każdym razem, gdy go widzę, tak jak to często robią kobiety. Raczej zdaję się na rozwój wypadków. Nie pozwalam sobą sterować nikomu, co ludzie wiedzą i widzą (on też), ale nieraz zdarzyło mi się przy nim mięknąć i wtedy szłam wszędzie tam, gdzie on, trochę jak zahipnotyzowana. Co myśleć o tej relacji? Czuję się sprawdzana, wystawiana na próby, czasem olewana, a później jak jestem chłodna i zdystansowana widzę jego postać i mam wrażenie, że potraktowałam go zbyt surowo. Myślałam, że może mu się podobam i przez tych facetów wokół mnie dał sobie spokój. Może tak jest? Mnie też irytują kręcące się wokół niego panie, ale staram się nie okazywać zazdrości. Co jeszcze zrobić (lub nie), żeby nie zniszczyć tej relacji (o ile już nie jest zniszczona)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś mi podpowie.... Poznałam pewnego skorpiona. I chociaż nie znamy się długo, skomplementował mnie kilka razy, otworzył przede mną i potrafi zadbać o moje potrzeby. Nie jestem pewna, czy po prostu mnie lubi, czy podobam mu się? Podpowiecie coś z własnego doświadczenia, co takie zachowanie ze sobą niesie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gwiazd zapytaj kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam meza skorpiona, znamy sie od 10 lat no coz skomplikowany i trudny charakter, wprawdzie jest dosc stabilny, domator i nie rozglada sie za innymi. Twierdzi ze kocha spokoj i nie kreca go romanse.... :)))) jednak w zyciu codziennym jest ciezki. Niezbyt cieply, nie potrafi wyrazac uczuc, moze gadac o sasiedzie z naprzeciwka godzine, a nie wiele powie o swojej partnerce, sprawia wrazenie malo zainteresowanego moimi sprawami, skupiony na sobie i wlasnych pragnieniach. twierdzi ze bardzo mnie kocha i mowi to kiedy dochodzi miedzy nami do napiec, po ktorych nie mam ochoty z nim rozmawiac i odcinam sie. Dla mnie to strata energii na niepotrzebne rzeczy. Jestem optymistka i osoba bardzo ambitna ide do celu i osiagam wszystko o czym zamarze, bo nad tym pracuje. Od wielu przyjaciol slysze wielkie slowa uznania, jednak nie od mojego meza. On uwaza ze mowienie mi komplementow moze mi przewrocic w glowie. hahahah Szczerze dla mnie to emocjonalna kaleka i kretyn. Ma pewne cechy pozytywne i jest dobrze wychowany, potrafi zachowac sie w towarzystwie,przy innych na ulicy cz w towarzystwie czesto mnie przytula i okazuje zaangazowanie. ale w domu jest chlodny, uwaza ze przebywanie w roznych pokojach ale w tym samym domu to wspolne spedzanie czasu !!! hahahah , teraz juz mnie to smieszy, jednak pierwsze lata malzenstwa przeplakalam bo odbieralam to osbiscie. a on po prostu taki jest!... Jezeli jestes desperatka i nie ma innych faccetow zwiaz sie ze skorpionem, mozesz byc pewna, ze oslabi twoje poczucie wartosci, potrafi to zrobic nawet silnej kobiecie , ktora jestem. Na szczescie znam swoja wartosc i potrafie stanac na nogi i powiedziec bye. Widzialam tu wpis jakiej skorpionki, "ze ludzie dojrzali emocjonalnie nie mowia o uczuciach " wiekszej glupoty nie slyszalam jak zyje, raczej powiedzialabym ze " ludzie niedojrzali emocjonalnie nie mowia o uczuciach bo nie potrafia" skorpiony sa chlodne a ich zar w seksie to raczej lekki sadyzm i mni agresja niz zarliwe uczucie, zawsze i wszedzie zaspokajaja potrzeby wlasne, a ty drogi partnerze skorpiona jak sie wstrzelisz w jakies fragmenty tego wydarzenia i cos ci sie spodoba to masz szczescie. Zatem jezeli szukasz milosci, czulosci, ciepla, przyjazni i zrozumienia omijaj skorpiony szerokim lukiem, sa niewdzieczne i bezlitosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatem jezeli szukasz milosci, czulosci, ciepla, przyjazni i zrozumienia omijaj skorpiony szerokim lukiem, sa niewdzieczne i bezlitosne. x jestem kobieta skorpionem i sie z tym nie zgodze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja mam pytanie... A jak to jest z seksem? Wiem, że lubi i że potrzebuje i że jest to dla niego bardzo związane z uczuciami. Jeśli jednak nie dostanie tego od razu, to co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mają jakąś awaryjne laskę do bzykania która nie odmówi jakby co. Przerwa w seksie u skorpiona ? Nie ma czegoś takiego. Nie grają filmu akcji to pójdzie na komedię romantyczną żeby tylko posiedzieć w kinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×