Życie w UK czy ktoś może mi opisać???

Jest to stary temat, bo z 2011 roku. Ja byłem w 2006 roku przez jakoś 1,5 roku. Ale to co opisujesz, rozśmieszyło mnie. Typ po kilku weekendach został menadżerem zarabiającym 2000 funtów. Wiesz co? Smieję się do rozpuku, że mu wierzysz. Ewidentnie i na 99% został skrajnym przestępcą i cię ściemnia, ż ejest zaradny. Zapewne już metropolitan police o nim wie. Napiszę ci wprost. Ludzie po studiach pyali się mnie, technika ekonomistę po technikum abym im pomógł założyć konto w banku, bo nie umieją. Ich prośby były tak żałosne, że szok. Bo to wszystko wymaga biegłej znajomości angielskiego. Poza tym Brytyjczycy pytają o brytyjskie prawo jazdy lub zaświadczenie o zamieszkaniu minimum rok aby na luzie dostać konto w banku lub pacę za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej brytyjskiej. Tak więc same schody a nie z górki. 2000 funtów? Nierealne. Ja osobiście zarabiałem już po ponad połowie roku w legalnej firmie w centrum Londynu na Trafalgar Square, 250 funtów tygodniowo na czysto. Mieszkałem w 3 strefie, bo nie było mnie stać na mieszkanie nawet w drugiej. Pierwsza strefa to mniej więcej 1000 funtów tygodniowo a trzecia tak z 90 funtów za pokój w 2006 i 2007 roku. Nie wiem jak teraz. Pozdr...

250 funtów tygodniowo na czysto a pokoj to ksozt 1000funtow, no faktycznie interes zycia zrobies buahahhah

Małe miasto w Anglii (ok 150 tys mieszkanców), wynajem mieszkania 2 sypialnie jedna małą druga większa, salon, 2 lazienki (małe, ale w obu wc), kuchnia calkiem spora, spory schowek, balkon - 740/mies. obecnie, czyli 2017 rok. council tax 160/mies, prąd gaz internet 120/mies. ja i mąż zarabiamy razem netto 2900 funtow. na czysto. mesiecznie. praca oboje cały etat pon-piątek 8/9- 4/5. życie jest fajne. dziecię w drodze termin na marzec. milego weekendu!

W Londynie, za 1 bedroom placimy 1300 funtow plus council tax i rachunki i cala reszta...

Czyli bez dawania doopy mezowi nie byloby cie stac hahah