Mamy konflikt serologiczny

I co jeśli okaże się że jestem teraz w ciąży?Drugiej... Zastanawia mnie czy coś może pójść nie tak?

moi rodzice mieli. ja urodziłam się z anemią

Jak będzie ciąża to muszę szybko iść do lekarza i mu o tym powiedzieć?Coś słyszałam o zastrzyku tylko kiedy się go podaje?

Przy pierwszym dziecku to nie jest problem tylko musisdz wcześniej uprzedzć lekarza i podadzą ci jakieś przeciwciała... wpisz w google jest dużo na ten temat

To będzie druga ciąża dlatego pytam

http://linkbaby.pl/artykuly/czytaj/konflikt-serologiczny.html

przecież konflikt ma się z dzieckiem, a nie z mężem. Dlaczego zakładasz, że dziecko odziedziczy po Tobie czynnik Rh? Ja jestem w drugiej ciąży, pierwsze dziecko miało rh+, dostałam zastrzyk po porodzie z immunoglobuliny. Teraz badam przeciwciała raz w każdym trymestrze i jest ok, zastrzyk chroni

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,5141240.html

kolezanka wlasnie urodzila miesiac temu zdrowego chlopczyka. ona rh- dziecko rh+

Aja....-Właśnie mi chodzi o te badania.Kiedy to się odbywa.Ja mam rh- mąż rh+.Wiem że z dzieckiem będę mieć konflikt jak odziedziczy po ojcu grupę krwi.

nic nie trzeba robic. po porodzie podaje sie tylko immunoglobuline

w każdym trymestrze bada się przeciwciała przez pobranie krwi. Pierwsze skierowanie dostałam w 8tc, drugie w 15tc, trzecie w 25tc. Badania robiłam zawsze 2-3 tyg po otrzymaniu skierowanie przed kolejną wizytą

jeśli pierwsze dziecko miało rh- lub dostałaś zastrzyk, to raczej nie ma szans na wytworzenie przeciwciał

Ja mam grupe - mąż + podczas ciąży badałam sobie przeciwciała, a po porodzie, jak się okazało,że córka odziedziczyła krew po tacie dostałam zastrzyk. to wszystko. bez stresu!

ja mam synka z konfliktu-po 1ciazy dostalam immunoglobuline,w 2ciazy nie bylo przeciwcial,badania 3razy-ale to juz ginekolog zleca,bo to nie kazde laboratorium robi,2godziny po porodzie okazalo sie,ze przeciwciala juz sa,wiec juz zastrzyku nie dostalam,bo nie mialoby to sensu,3ciaza-badania przeciwcial co miesiac,dwa,poziom przeciwcial byl niewielki i nie wzrastal,pomimo to synek urodzil sie z silna zoltaczka i w 3dobie zycia mial transfuzje wymienna krwi,byl tez sporo naswietlany,po tygodniu wyszlismy do domu, teraz jest zdrow jak ryba,wiec nie martw sie, nawet jesli ten konfikt wystapi,to nie jest to zaden wyrok:)