Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bekeree

on , ja i jego panna.

Polecane posty

Gość Bekeree

Hej. Nie jestem zbyt dobra w dobieraniu słów, ale sama sobie nie radzę. Spotykałam się z facetem ok 2 miesiące. Od tego czasu minęło już ponad pół roku, a ja nadal o nim myślę. Nie umiem inaczej. Każdego faceta z którym się spotykam jednym słowem porównuję do tamtego. Podczas spotkania myślę o tamtym. Nie umiem zapomnieć , ciągle mam wrażenie , że kiedyś i tak będziemy razem. On teraz ma kobietę, są ze sobą jakieś 5 miesięcy, nie umiem patrzeć na ich szczęście. Często ryczę, wiem że to głupie ale cięzko mi się z tym pogodzić. Wczoraj śniło mi się , że miałam z nim dziecko..a pomiędzy nami stała ona.. Co ten sen moze oznaczać ?;/ to było straszne.. Pomóżcie mi, co o tym sądzicie? Jak mam się zachować? Myślę , że go kocham.. bo raczej nie dzieje się to bez powodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaleksa
a z jakiego powodu sie rozstaliscie, dlaczego nie jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bekeree
Po prostu byłam tak zakochana,że naciskałam go za bardzo na spotkania itd. aż w końcu się wkurzył.. bo jednak facet też musi mieć czas dla siebie.. dopiero później to zrozumiałam. : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaleksa
nie tłumacz go i nie usprawiedliwiaj. skoro mu przeszkadzalo to, ze nalegasz na czeste spotkania, mogl z toba porozmawiac o tym, ustalic jakis kompromis, a nie rozstawac sie. I nie powinnas obiwniac za to siebie! Co do twoich snow, jest tak, ze to, o czym myslimy w ciagu dnia, przeklada sie na nasze sny. Czesto o nim rozmyslasz, analizujesz, dlatego snia ci ise rozne bzdury noca. Olej to. Ciesz sie, ze to tylko sen. Moim zdaniem to nie powinnas zbytnio zalowac, ze z nim nie jestes. Bo co? jak przyjda w zyciu powazne obowiazki, to tez sie wkurzy i odejdzie? Nie wiem, jakie relacje łacza go z tamta, ale moze ona mu pozwala na wszystko i to mu pasuje, skoro mu tak na "niezaleznosci" zalezy. Tylko ze to uklad, a nie zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bekeree
Widzisz, staram się tak do tego podchodzić. Jednak często się z nim widuję choćby przypadkiem.. bo to kolega mojego brata. I ciągle jest tak,że patrzy na mnie jakbym mu coś zrobiła. Wmawiam sobie , że duma mu nie pozwala na bycie z kimś takim jak ja.. Ale to tak cholernie boli . W pewnych momentach zachowuję się dziecinnie, ale ja po prostu cholernie tęsknię.. i byłabym w stanie wrócić.. wystarczyłoby słowo. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolitka_z_kitką
Niestety, musisz swoje przecierpiec. Kiedys to minie. Ja np. mialam kogos ok pol roku, jakies 5 lat temu i nadal czasem wspominam jak bylo fajnie... I jakie mial ekstra poczucie humoru :) wczesniej nie wyobrazalam sobie zycia bez niego, ale czas powoli goi rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bekeree
Tylko w tym sęk , że miałam faceta 2 lata. Czułam się z nim zajebiście.. Ale nie tęskniłam za nim tak jak za tym , z którym spotykałam się dość krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolitka_z_kitką
Ja też w ciągu tych 5 lat mialam kogoś :) I to ponad 3 lata. I też bardziej tęskniłam za tamtym. Ale jak mówię- powoli coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bekeree
Ja jednak wiem, że to coś więcej niż znajomość.. może to brzmi, ale intuicja mi podpowiada,że kiedyś będziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaleksa
Po pierwsze, najlepiej jezeli unikalabys go, jak tylko to mozliwe, aby uniknac cierpien. Jednak, jezeli to kolega brata, wiadomo, nie bedziesz chowac sie w szafie, gdy przyjdzie. probowalas z nim kiedys rozmawiac, jak byl u brata? moja rada: potraktuj go jak kolege, tryskaj uprzejmoscia i zyczliwoscia, zapytaj, co u mniego, jak sie pochwali dziewczyna, to powiedz, ze super, ze bardzo sie cieszysz, ze mu sie ukalda i zyczysz mu jak najlepiej:) nie teatralnie, ale tak, zeby rzeczywiscie poczul,ze masz go w nosie i zyczysz szczescia z inna. On dostanie po nosie, a ty poczujesz sie lepiej:) Nie chciej do niego wracac, bo jak sie chlopczyk znow o cos obrazi (nawet jak wrocicie do siebie), to co, zabierze znow swoje zabawki i pojdzie do innej? to dzieciak. A tak w ogole, to po ile macie lat? bo chyba bardzo mlodzi jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bekeree
Ja 19 on 20. Rozmawiałam z nim, byłam miła itd. Były momenty,że się zamyślił , żal mu dupe ściskał i to było widać . I wyjeżdżał z tekstami podczas zwykłej rozmowy z moim bratem, że nie wie czy tyle z tamtą wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaleksa
to jeszcze dzieci jestescie. a on facet bez klasy, juz tamta obgaduje, nadal z ni abedac. moze chce ciagnac dwie sroki za ogon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleeping_pill
A ja rozumie, że mógł się zirytować. Partner "bluszcz" to paskudna sprawa. Człowiek się dusi i ma tego dosyć. Jak się porozmawia o tym to na jakiś czas jest spokój ale potem to wraca. Jak ma kobietę to mu odpuść. Chcesz to czekaj aż się z nią rozstanie. A jak już może kiedyś Ci się uda znów z nim związać to daj mu oddychać, nie chodzi o to byś pozwalała facetowi na wszystko, ale nie zawalaj go toną smsów i nie dzwoń kilka razy na dzień, no i nie namawiaj na ciągłe spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bekeree
No cóż zrozumiałam to dopiero , jak go straciłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To obsesja. Masz dwa wyjścia: - żyć marzeniami, śnić, czekać, zestarzeć się samotnie lub w jakiś chorym związku bez miłości z przymusu (żeby nie być sama) - zastanowić się czy jest REALNA szansa na bycie razem, bo jeśli oni się zaręczą, będą mieli dziecko w drodze to wybacz ale to oznacza jedno - on WYBRAŁ JĄ, jak się uwolnisz od tego marzenia, będziesz szczęśliwsza Powiedz mi, czy Ty aby nie masz poczuci niskiej wartości? Że on WYBRAŁ inną a nie Ciebie? Może to jest twój motyw i powód nieszczęścia. A jeśli chodzi o czekanie i przeczucie że będziecie razem, to są historie z romansów, harequinów. W życiu to się nie sprawdza. Jeśli on buduje swoje życie a ty siedzisz i ryczysz, to skąd on ma wiedzieć że Ty na niego czekasz? Czy rozmawiałaś z nim i powiedziałaś że tęsknisz i chciałabyś z nim być razem? Uważam, że nie. Wiesz dlaczego - bo BOISZ się odrzucenia i prawdy. Tak bardzo boisz się tej prawdy że uciekasz w fantazje, tęsknotę, żal, płacz ... żeby tylko uciec od prawdy ... oszukujesz samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajże temu spokój
mieliście swoją szansę? Mieliście. Nie udało się? Nie udało. Był wolny, mógł sobie znaleźć pannę, jeśli chciał. Jak jest między nimi, to nie Twoja sprawa autorko. Rzeczy typu przeczucia i tym podobne to sobie możesz między bajki schować :O Przestań rozpamiętywać, tylko zacznij żyć swoim życiem, tak, jak on to zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bekeree
Nie, nie mam poczucia niskiej wartości. Nie mam też problemu z facetami, kręci się ich wielu. Jednak nie widzę żadnego,który by mi odpowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaamx3
walcz, o to co kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×