Kocham przystojnego chłopaka, ale boję się zagadać do niego, więc

zgodziłam się chodzić z kolegą, takim przeciętniakiem, żeby wzbudzić w tamtym zazdrość. Dobrze robię, może tamten teraz powalczy o mnie? Kiedyś zagadał, ale byłam zbyt wystraszona.

Jestes glupia pusta laska .... tyle w tym temacie...

O ile to nie dzieje się na korytarzu w gimnazjum to nie masz szans zrealizować swojego chytrego planu. Ale jeśli to jednak gimnazjum to spróbuj wrzucić mu liścik do worka na buty.

Widzę że to nie tylko przystojny, ale i bardzo wartościowy chłopak.

Dodam że sama jestem piękną i wartościową dziewicą.

Moja mama mówi, że zna tą rodzinę. Mówi że to nieszczęśliwi ludzie, bo syn im sie nie udał, podobno wypuszczają go z domu tylko do kolektury Lotka. Nie chce mi sie wierzyć, jest taki przystojny i twardziel, nigdy sie nie uśmiecha, tylko patrzy takim obłędnym wzrokiem... a może obłąkańczym? Mamooooo, dzwoń po policję!!!!

Wy się bawicie, a jemu serio kiedyś odbije i zrobi głupotę...

Prowadzisz gry, oszukujesz chłopaka z którym jesteś (może on Cię kocha). Budowanie intryg i oszukiwania to najlepsza droga do nieszczęśliwego życia. Wszystko po to żeby ukryć nieśmiałość ... Czemu chcesz mieć nieszczęśliwe życie?

Jacku, to jest odpowiedź na to co pisze Loser. Podoba mu się dziewczyna, raz do niej zagadał ona go nie kojarzyła, potem ją widział z innym i wymyślił sobie, że ona właśnie tak gra jak to opisano w tym temacie. Biorąc pod uwagę, że on i tak ma zaburzony obraz rzeczywistości takie prowokacje mogą mieć nieciekawe skutki.

To prawda, moja strategia powstała w umyśle Loooosera, ale przecież to jasne, ze jego inteligencja jest tak wielka. że tworzy nawet rzeczy niemozliwe.