Chcialam pomoc biednej kobiecie i spotkala mnie za to chyba kara

zależy jaki rejon polski, jaka zasobność portfela pracodawcy i innych czynników.Każdy wie że danie tak zawanej marchewki zamiast wedki jest złe i tak naprawde nie pomaga osobom biednym.Trzeba dac mozliwośc rozwoju ,pracy aby taka osoba wyszła z patologi, złej sytuacji.Jesli dajesz kase za nic to uczysz żerowania,niestety ale takei sa realia.I psycholog i socjolog to powie.

hehe miało byc ryby :P

No i może dlatego "nie może znaleźć pracy". Zostaw ją, gdyby Cię doceniła i Twoją pomoc, to nie rozgadywała by o Tobie takich kłamliwych bzdur. Zasługujesz na kogoś kto Ci dobrze posprząta, dostanie za to dobry pieniądz i doceni możliwość dorobienia sobie. Tak że jeśli byłaś w 100% w porządku to ta babka jest jakaś rąbnięta i tyle.