Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JanuszZmłyna

To się dzieje tak na codzień i nie mam na to wpływu

Polecane posty

Chcę to zmienić ale niewiem jak :(( zwariuje, jak już nie zwariowałem :(( moja przyszłość? nie mam przyszłosci! moja przeszłość? bywała fajna, ale tego zcego tak naprawdę pragnę nie dostałem :(( moja teraźniejszość? jest straszna psychicznie :(( moja przyszłość to klęska!Moje życie przez los, przezemnie przez osoby trzecie zniszczone. Nie umię znaleźć rozwiązania na mój gigantyczny problem :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abuyin ibn Djadir ibn Omar chodzi o sen, sprawdza się nadal :( mam przerąbane na całej linii :( wiem ze kończy się moje życie, a ja nic na to nie mogę poradzić, to jest straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***Iana*** nie jestem beksą :( jestem załamany, bo czego nie wymyślę to i tak będzie źle :( nie płaczę, chociaż mi się chce, powstrzymuję łzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Bogiem to ja gadam po swojemu, czasami wysłuchał tak mnie się wydaje. Najgorsze cierpienie jest psychiczne, bo fizyczne po boli i przestanie chyba, a psychiczne trwać może wieki. W sumie fizyczne też może trwać wieki. Sny powinne pomagać a nie torturować :( niby zwykły sen, a po kilku latach ten sen się urzeczywistnia :( zwariuję do reszty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Iana***
Wymyślanie zostaw Bogu, ty sie tylko módl i pozwól Mu przez ciebie działać. Ja ci mówię, że po dniach ciemności przychodzi światło i nikt nie dostanie od miłosiernego Boga krzyża cięzszego niż da radę udźwignąć. Jesli nie wierzysz - ja będę wierzyc za ciebie ( taką fuchę mam :P) a ty zaprzyjaźnij się z Koronką jaką dostałes w linku. Może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***Iana*** jak to do piekieł a potem zmartwych wstał? czyli co? nie ruzumię :( skoro Jezus umarł wstapił do piekieł to jako kto? jako duch? a potem stał się aniołem? tak? czyli jak człowiek odchodzi z tego świata to idzie do piekła? a skad się biorą duchy? myślałem że to jest tak: umiera się i wybiera się gdzie się chce być. Oczywiście jak się było złym człowiekiem to do do tzw nieba się nie pójdzie, więc albo do tzw pikła czyli tak jakby więzienie albo mozna zostać na ziemi pomagając ludziom? Na moją tępą głowę to jest za dużo. Tego też po prostu nie ogarniam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodahfhjshjdh
ale co się stało :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodahfhjshjdh sny mnie przerażają czuję ze mój koniec się zbliża, a najgorsze jest to ze niewiem jak się przed tym obronić. Myślę niemal cały czas, pomysł za pomysłem, dalej niewiem jak to rozegrać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Iana***
To nie ogarniaj, zrozumienie przyjdzie z czasem. Dostałeś narzedzie w linku, najskuteczniejsze z mozliwych. Po prostu GO UŻYJ i to wszystko. Daję ci dziś siłę mojej wiary, abyś dał sobie szansę i złapał się tej drabiny. To wielki dar. Uzyj go dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***Iana*** czyli Jezus był duchem przez trzy dni a potem znów wszedł w swoje ciało? czy dostał inne? zwykli ludzie to napewno w te swoje ciało nie wskoczą, chyba dostają takie same tylko nowe co? gdyby Jezus dłużej był jako duch to w te swoje ciało tez by nie wszedł. Czy jest gdzieś kawałek kości od Jezusa tam gdzie Go pochowano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
w UE takie zabobony?to nie trendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxcxc
co to za słowo - nie rozumię?? po jakiemu to;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×