Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem co ze sobą zrobic

Moje życie jest nudne

Polecane posty

Gość Nie wiem co ze sobą zrobic

Mam 26 lat, pracuję na pełny etat. Nic tylko praca dom praca dom. Nie mam rodziny ( nie wyobrażam sobię jej miec w obecnej niestabilności finansowej) Nie wiem do czego dąże. Wszystko wydaje mi się takie bez sensu. Chciałabym coś osiągnac ale nie wiem co. Niby mam pracę ale męczę sie w niej strasznie, nie wiem co chciałabym robic. Każdy dzień jest taki sam. Do tego męczy mnie towarzystwo ludzi. Na wyjściu umiem wysiedziec ze najwyzej dwie godziny później już się męcze. Wiadomo trzeba poznawac ludzi itd ale zaczęło mnie męczyc wychodzenie z domu byle wyjsc. Nie wiem co się dzieje, czy ktoś przeżywa taki kryzys? Jak z niego wyjsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz32
a czym zajmujesz sie zawodowo? ja tez tak mialam po 5 latach pracy w tym samym miejscu, ale w zyciu mi sie pozmienialo i jest ok. a masz jakies zainteresowania? co robisz po pracy? mnie zawsze hobby pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co ze sobą zrobic
Pracuję w banku, w zasadzie nieco ponad rok. Ale jakoś to wszystko jest takie monottone. Mam hobby jednak czesto jest tak że ono idzie w parze z pieniędzmi, a obecnie u mnie ciężko z kasą. W zasadzie doszłam do takiego punktu gdzie nie chce mi się wychodzic z domu. A jak się to u ciebie zmieniło, dążyłaś do zmiany czy to się samo stało tak z dnia na dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inmyHae
U mnie tez zycie kuleje, na pewno troche z powodu braku kasy. Nie chce mi sie wychodzic, szkoda mi kasy na wyjscie do pubu (30-40 zl z dojazdem) czy weekendowy wyjazd (co najmniej 100 zl). Tez meczy mnie na dluzsza mete towarzystwo ludzi, mysle ze to przez zasiedzenie. Jak przychodze z pracy do domu to jestem szczesliwa ze moge sobie usiasc przed komputerem i nic nie robic. Przychodzi weekend to ciesze sie ze moge sie wyspac i posiedziec nieumalowana w domu, nie mam ochoty na wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz32
cos mi wyglada na to dziewczyny, ze macie po prostu depresje... czasami magnez pomaga w takim okresie jesienno-zimowym, ale czasami trzeba cos z tym zrobic, bo moze sie poglebic. ja tak mialam, bo wszystko w zyciu zaczelo sie walic - problemy w pracy, dwulicowosc ludzi w okol mnie, rozwod, problemy rodzinne... ale postanowilam, ze sie nie poddam. mysle, ze stale zajmowanie sie czyms mnie uratowalo, a raczej pomoglo przetrwac. dbalam o to, zeby caly czas cos robic i wymyslalam naprawde rozne dziwne rzeczy ;) zeby tylko nie myslec i nie zwariowac. no a potem pojawl sie 'krolewicz', opuscilam tamto 'chore' srodowisko i jest super :) teraz tak sobie mysle, ze dawno powinnam to zrobic i sie po prostu przeprowadzic. nie ma sensu tkwic tam, gdzie jest nam zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×