Internetowe znajomośći

Njun...Jesteś vegetką? To jak moja przyjaciółka

to droga dla masochistów:) Ten pan wyżej(w sensie zf) powiedział kiedyś, że każdy masochista jest sadystą i odwrotnie. Miej to na uwadze njun nim zaczniesz się celowo udręczać :D

Iftar? Jak się czujemy?

Nie przejmuje sie co kto mysli, tylko to forum dyskusyjne, wiec wyrazilem swoja opinie:) I nie napisalem, ze wszystko ze mna "tak", tylko, ze jestem stabilny emocjonalnie, czyli odnioslem sie do bodajze drugiej wypowiedzi w tym watku:) Prosze czytac ze zrozumieniem, a potem rozumiec ze zrozumieniem :D

No czujemy się hoojowo ale pocieszamy się tym, iż to mniejsza hoojnia niż wczoraj. Alleluja i do przodu.

@ dziękuję za radę, jestem zdeklarowaną uległą sadystką. hahahaha

A ja nie jestem stabilny emocjonalnie no i co z tego? To, że jakaś głupia pinda traktuje to jako wade obchodzi mnie tyle co przedwojenne kino akcjii:P

A ja nie jestem stabilny emocjonalnie no i co z tego? To, że jakaś głupia pinda traktuje to jako wade obchodzi mnie tyle co przedwojenne kino akcjii:P

No raczej Cie obchodzi skoro przy każdej okazji o niej wspominasz :P

Co to w ogóle znaczy być stabilny emocjonalnie? Emocje są różne w różnych sytuacjach. Cała gama i zakres szeroki...jak to się ma do stabilnosci nie mam pojęcia.

lubie podkreślać swoje uprzedzenia Ifcia:P

Stabilny to taki co to nie popada z jednej skrajności w drugą.

Człowiek podkreśla to, co dla niego jest ważne.

czytanie ze zrozumieniem sprawia mi ogromną trudność, porównywalnie do tej którą sprawia Ci pisanie ze zrozumieniem "nie uwazam, zeby bylo ze mna cos nie tak"

a dla mnie najtrudniejsze jest "rozumienie ze zrozumieniem".

No nie uwazam, zeby bylo ze mna cos nie tak i pisze to ze zrozumieniem;]

No to ja nie jestem stabilny...lubie operować w szerokm spektrum uczuć. Swiat nie jest stabilny to niby dlaczego moje odczucia wobec niego miałyby być stabilne?

Nie obraż sie m. ale nie wiem, czy któraś kobieta chciałaby obudzić sie o 4 w nocy z Twoimi rękoma na swoim gardle. Bo ty nie chcesz brać leków.

Rozumienie ze zrozumieniem to bardzo cenna umiejetnosc;]

A w jakim miejscu, zostałeś niezrozumiany, amcieku?

W takim razie amciek co rozumiesz poprzez stwierdzenie "coś nie tak"? To, że odpowiadasz wymaganiom jakiejś pani, która raczyła wyrazić swoją opinie na temat facetów na kafe, która wykształciła się zapewne na skutek długich systematyczsnych badań, analiz i osobistych rozmów w cztery oczy z owymi panami...jebać suke:P

czyli tym samym twierdzisz, że wszystko z Tobą "tak" chcesz to kompromituj się dalej udowadniając , że jesteś stabilny w swoich teoriach na własny temat.

Napisalem, ze nie uwazam, zeby bylo cos ze mna nie tak jesli chodzi o stabilnosc emocjonalna, co nie oznacza, ze jestem iedealem, czyli, ze wszystko ze mna "tak". A tam ktos mi napisal, ze skoro ja napisalem, ze wszystko ze mna tak (a nie napisalem tak), to zapewne jestem stukniety;]

no to niech sie ten "ktoś " tłumaczy.

Njun aż takich odchyłów to nie mam...owszem małe wpierdul ale żeby dusić:P:D:D:D

no tak, bo ty zapewniasz też inne atrakcje, ciągi alkoholowe, głody narkotyczne, delirki, pełen wachlarz pożadanych przez kobiety cech u partnera. hahahaha

skoro tak, no to tak. Może mało precyzyjnie i lakonicznie to napisałeś, a może ja przeczytałam od niechcenia...Srał to pies miłego dnia:)

Amćku w żadnym poście nie padło stwierdzenie, że jesteś stuknięty...chyba jednak nie umiesz czytać ze zrozumieniem:P

gdzie leziesz?

na budowę:)