o co chodzi w reklamie plusa

wiecie o co w tym chodzi ze koleś na pytanie kawa czy herbata odpowiada "sak"?

sok... i chodzi o spedalony głosik

nie bardzo wiem czy tak byl zamysl producentow...

trzeba być ćwierćinteligentem żeby tego nie skumać :D:D:D

był taki, bo te reklamy są właśnie takie... ona główną informację przekazuje wcześniej a reklama jest pomyślana jako dowcipna, czyli babka snuje hurra-myśli na temat faceta, przy okazji sprzedając reklamę jakby mimochodem a na koniec ten idealizowany facio okazuje się komicznie zniewieściały

no dokładnie... reklama jest tak pomyślana, żeby nie była nachalna, czyli nie wybija się na plan pierwszy a raczej stawia na zgrabne przekazanie informacji w zabawnej formie

macie jeszcze jakies pomysly?

Kobito a jakie tu mogą być pomysły? Wyłożyli ci kawa na ławę a ty czego szukasz? To nie grecka tragedia, tylko reklama handlowa.

Facetka snuje romantyczne myśli na temat faceta... podoba jej się, że przystojny, pewnie majętny, bo stać go na surfowanie - to przemyca reklame - tak mimo chodem, potem, myśli, że podbródek ma męski, a po chwili ten "męski" facet, który ją zachwycił wypowiada słowo 'sok' i czar pryska.

*tu przemyca reklamę

chanel a ty jakaś idiotka może jesteś?

na innym forum czytalam ze ona mysli ze kolesia stac na drogi internet itd a on taki zestresowany sie popisuje a boi sie ile zaplaci za rachunek i sepleni przez co wypowiada to slowo "sak"

idiotka raczej nie jestem ale moze ty edzia jestes ;d

Pomysły są takie, ze to spisek dziejowy na ludzkość zakamuflowali to tak sprytnie, ze niby raklama a tak naprawdę podprogowo przekazują impulsy do mózgów, żeby ludzi zdezorientować o co w tym wszystkim chodzi a potem przejmą kontrolę chwytasz teraz, mózgu?

"na innym forum czytalam ze ona mysli ze kolesia stac na drogi internet itd a on taki zestresowany sie popisuje a boi sie ile zaplaci za rachunek i sepleni przez co wypowiada to slowo "sak"" czyli to prawda? rośnie nam pokolenie idiotów?

"na innym forum czytalam ze ona mysli ze kolesia stac na drogi internet itd a on taki zestresowany sie popisuje a boi sie ile zaplaci za rachunek i sepleni przez co wypowiada to slowo "sak"" widac, ze ktos nie skumal o co chodzi i dopisal sobie gornolotna teorie. jak mas zproblemy ze zrozumieniem to napisz podanie do plusa - niech Ci wytlumacza

ok a ty napisz podanie do minusa

Chanel87 :D życie nie jest aż tak skomplikowane... :)

hahaha, co za półmózg, ja pierdzielę :D:D:D :o

to chyba prowokacja :D:D:D

o co chodzi, a wasze tłumaczenie jest delikatnie mówiąc nieprzekonywujące :P wiem, jestem idiotką

matko, ręce opadają...

przecież oni są z kabaretu a firmy poszukują teraz innych pomysłów na robienie reklam, dlatego ona jest taka nirco zwariowana, że niby nie reklama... widać jednak, że taka prosta dośc forma okazała się dla niektórych za trudna jedni chwytają pewne rodzaje przekazu w lot, inni nie a pewne rzeczy jeśli nie są chwytane od razu nie nadają się też do tłumaczenia to tak jak tłumaczenie dowcipu ludziom bez poczucia humoru - no nie da się :D

a ja tak mysle ze on jest chinczykiem ukrytym :D mowi niskim glosem i sak to chinska herbata

no kurwa nie wierzę :D

może faktycznie dla półmózgich to jest nie do wychwycenia... ha ha ha... nie przyszłoby mi do głowy, że można nie umieć tego zinterpretować, tym od tej reklamy pewnie też :D

ja obstawiam wciaz ze on jest CHINCZYKIEM LUB JAPONCZYKIEM i zamawia sak;) czyli herbatke po japonsku czy tam chinsku;p

moim zdaniem chodzi tu o to, że chcą ta reklamą wywołać właśnie takie zastanowienie przez co reklama zapada w pamięć a wy wszystkich wyzywacie od idiotów, a sami pewnie po zawodówie... ;/

chanel a nie pomyslalas serio ze on mowi SAK jako o herbacie chinskiej??:o nikt tak nie pomyslal?:o

tez tak pomyslalam bo obmyslilam sobie 3 wersje ale zeby na sok mowic sak nigdy sie nie spotkalam