jak długo można przyjmowac kwas foliowy???

Witam, staram się o dziecko, ale już ponad 2 lata, prawie 2,5 roku. Przyjmuję kwas foliowy ale przyznam, że mało regularnie to brałam do tej pory, raz brałam, raz nie. Teraz chcę w końcu wziąść się za siebie i brać codziennie ale wiadomo, że nie wychodzi mi z tą ciążą już długi czas więc jeszcze długo może nie wychodzić (o ile w ogóle zajdę), przed ciążą, najlepiej na 3 miesiące przed powinno się brać kwas foliowy, teraz pytanie: czy jest jakiś okres czasu, który jest już zbyt długi na jego przyjmowanie? Bo jeśli zajdę np. za rok i przez ten rok będę codziennie brać ten kwas foiliowy czy to nie zaszkodzi dziecku lub mnie?

5 lat

nie ma takiej opcji by kwas foliowy zaszkodził najczęściej jest tak, że kobiety maja jego niedobór

jest potrzebny każdej dorosłej osobie niby jak ma zaszkodzić ? uwierzyłaś w mit że kwas foliowy to tylko dla kobiet które starają się o dziecko i tylko się bierze przed poczeciem i do 3 miesiąca ciąży ? kwas foliowy jest też pomocny w anemii bo wspomaga produkcję krwinek, ważny jest też dla prawidłowej odporności ja biorę kwas foliowy regularnie bo jem za mało warzyw

ok, dziękuję :) czyli rozumiem, że mogę spokojnie brać, oczywiście mam nadzieję, że zajdę szybciej ale już coraz mniejszą mam tą nadzieję :(

no nie wiem, jakoś tak kwas foliowy mi się tylko z ciążą kojarzył, ja w sumie też jem bardzo mało warzyw więc chyba byłoby wskazane, żeby go brać.

słuchaj ale przecież ja nigdzie nie napisałam, że moim zdaniem nie zachodzę w ciążę bo nieregularnie biorę kwas foliowy, no proszę cię, mam chyba jakąś minimalną chociaż świadomość. po prostu chciałam wiedzieć czy branie kwasu foliowego może w jakiś sposób zaszkodzić. Mam niedoczynność tarczycy na którą biorę regularnie euthyrox (za 2 tygodnie robię badania), ponadto mam zbadane inne hormony, które wyszły mi dobrze, mąż ma słabe nasienie na co ma być leczony za 3 tygodnie, kuracja ma trwać ok. 6 miesięcy. Bądź pewna, że ja mniej więcej wiem gdzie jest przyczyna niezachodzenia, staram się jakoś z tym walczyć i nie jestem na tyle nieświadoma i półinteligentna, żeby w moim wieku uważać coś takiego, że nie zachodzę przez brak foliku.

jaki wyniki? jak długo się leczysz? jakie miałaś najwyższe TSH i jakie jest teraz? jaką masz obecnie dawkę?

najwyższy wynik 4 lata temu miałam 7 przy normach 0,27-4,2, teraz miałam dawkę 2x75 w tygodniu i 5x50 w tygodniu i wyniki przy takim braniu były ok. 2-2,5 więc sobie zmieniłam na 3x75 i 4x50 bo musi mi zejść wynik do 1 aby było wszystko ok jeśli chodzi o ciąże.

a dlaczego?

sama zmieniłaś sobie dawkę?

tak, tylko ja sobie ją zmieniłam kilka dni temu i za 2 tygodnie idę zrobić badanie krwi bo idę na wizytę do endokrynologa więc na wizycie i tak jeszcze dowiem się co i jak, mam nadzieję

dlaczego pytasz czy sama zmieniłam sobie dawkę?