Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miliililili25

czy maz daje wam pieniadze

Polecane posty

Gość miliililili25

tak jak w pytaniu chce wiedziec jak u was wyglada ta sprawa... ja mam 400zl od OPS. Jestem na urlopie wychowawczym i maz twierdzi ze on placi rachunki a ja musze kupowac pampersy, obiadki, ubranka i wszystko dla dziecka dodatkowo mam tez kupowac jedzenie do siebie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie ja wiem
Co???? Ludzie, jak wy żyjecie??? Ja tego nie rozumiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy wspólnote majątkową i prawnie i mentalnie ;) a co za tym idzie: nie ma moje twoje, jest nasze mamy wspólne wszystkie konta, obydwoje mamy dostep do wszystkich pieniedzy jakie mamy obydwoje zarabiamy. ale nie zawsze tak było. pobralismy sie jak miałam 22 lata, studiowałam dziennie. nie miałam dochodów. utrzymywał mnie mąż. juz wtedy wszystko mielismy wspólne takie zachowania wynosi sie z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliililili25
zazdroszcze Wam dziewcyny... Te tłumaczyłam mężowi, że powinna kasa być wspólna a nie moja i jego :( ale on tak nie uważa jediemy do sklepu to muszę brać swoje jedzenie i za nie płacić bo on mnie nie będzie "sponsorował". Muszę wyżyć za te 400zł i awantury nic nie dają.. Macie jakiś pomysł? Kocham go i nie chcę się rozstawać. Dodam, że mieszkanie w którym mieszkamy jest MOJE, ale on twierdzi, że jak płaci rachunki i czynsz to nasze. Ja nic nie mowie nie wyrzucam go ale jak tak mozna ;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gotujesz mu? pierzesz? prasujesz? to mu wystawiaj rachunki. obiad 15 zł, pranie prasowanie :) nic za darmo co za dureń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba maz nie mysli logicznie! Przeciez to wasze wspolne dziecko a nie tylko twoje! My mamy wspolne pieniadze i wydajemy na to co potrzeba- rachunki, zakupy, kredyt, lokata itd. To co zostaje wydaje na pierdoły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale poczekaj jedzenie kupujesz dla siebie??? A on co? Stołuje się gdzie przepraszam??? A dziecko czyje jest??? Tylko Twoje czy wspólne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak pracowałam to moja pensja szła na odłożenie a męża na życie i oszczędności traktowaliśmy jako wspólne. Razem zadecydowaliśmy że zostaje w domu z dzieckiem i nie wylicza mi pieniędzy teraz gdy tylko on zarabia. Powiem więcej oddaje mi całą wypłatę :) tylko nie mówcie że pantoflarz :) po prostu jest całe dnie w pracy a ja w domu więc ja opłacam rachunki, kupuje jedzenie, rzeczy dla dziecka. on zarabia i mówi że nie chce i nie ma czasu myśleć nad tym co trzeba kupić. poza tym mojego męża się pieniądze nie trzymają, ile ma tyle wyda więc sam mówi że dobrze jest jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie ja wiem
A nie można było tego przed ślubem ustalić? Rany, ja tego nie rozumiem. Skoro tak, nie pierz jego gaci, niech za to płaci i już. Nie rób obiadów, tylko rób dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliililili25
nie dość, że sprzątam, piorę prasuję, gotuję obiady to jeszcze on nic na ten obiad nie kupuje tylko muszę ja iść z dzieckiem do sklepu i kupić coś żeby nie bylo jak wroci z pracy pustych garów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak nie mozna. Moim zdaniem
powiedz mu ze ma Ci dawac kase bo Cie nie stac na zycie. Jak mu sie nie podoba, niech spieprza i placi na dziecko (ok. 800zl miesiecznie) i na Ciebie alimenty a Ty wynajmij komus pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliililili25
przed narodzinami dziecka pracowalam i odlozylam troche pieniedzy wiec kupilam łozeczko, wozek, fotelik do samochodu, ciuszki cala wyprawke kupilam ja za swoje pieniadze odlozone. Mowie mu trzeba kupic kurtke dziecku na zime a on "i co jeszcze?" szlag mnie trafia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjgbhj
Facet zarabia,kasa jest wspólna,jeśli nie to można zasądzić od męża alimenty na dziecko i siebie (do puki nie możesz iść do pracy) -nie trzeba być ani rozwiedzionym,ani w separacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjk
co za PROWO -1/10 kup sobie autorko cos na zapomoge mozgowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliililili25
On twierdzi, że alimenty na dziecko się płaci 400zł i jego znajomi tyle płacą ... Tak u nas sąd orzeka 400zł i facet ma kłopoty z głowy a ty babo się męcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam dochodów, jestem na utrzymaniu męza , miesiąc w miesiąc 8 tys trafia do mojego portwela i to ja dysponuje , bo ja piore , ja gotuje , robie zakupy , place rachunki i kupuje pampersy , nie wyobrazam sobie jak mąż może ci tak robic. dziecka jest tak samo jego i tez powinien dawac pieniądze ! pozatym jestes jego żona i to co jego jest też twoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mezowi daje kase
bo wiecej zarabiam, ale on sprzata, gotuje itd, wiec jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliililili25
Niestety maz pracuje "na czarno" wiec moge zapomnieć, że sąd mi cokolwiek przyzna ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliililili25
Moj maz byl tak nauczony w domu, ze nic od rodzicow nie dostawal..Na wszystko musial sam zarobic od malego. Teraz to sie odbija na naszej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawam
Jak chcesz trolować to się doinformuj. Sąd przyznaje alimenty wg możliwości zarobkowych a nie wg umowy o pracę. Poza tym istnieje coś takiego jak fundusz alimentacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliililili25
Ja nie chcę się z nim sądzić o alimenty, ale rozwiązać ten problem jakoś "po ludzku". Nie wiem jak go przekonać, że też bym chciała coś z życia mieć. Kupić sobie jakiś ciuch raz na jakiś czas, albo żeby on mi coś kupił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bym dała palantowi
puste gary:o kurwa mać dziewczyno, w jakim ty swiecie żyjesz, ze dajesz soba tak pomiatać, dajesz się tak traktować:o dzieciak ci podrośnie i będzie cię tak samo szmacil jak i tatuś, bo inaczej nie można tego nazwać:o ja bym mu faktury wystawiła za wszystko co w domu zrobiłam, plus paragony za jedzenie. jak sie nie dołoży to niech sobie sam gacie pierze, prasuje i gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliililili25
On pojedzie z kumplem do baru na obiad i się najedzą, a mnie nawet nie spyta czy może chcę coś, albo kupić chleb do domu.. Przeciwnie jak wróci a nie ma chleba to jest mega awantura, że on pracuje a ja nawet chleba nie kupie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........................,.,.
: " ...dodatkowo mam tez kupowac jedzenie do siebie ;/ " że co proszę????????????? wydzielacie to moje , a to twoje? żenada więcej nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bym dała palantowi
zrób zakupy dla siebie nakarm siebie i dziecko a gnoja mniej w dupie. i wiesz co bym jeszcze zrobiła?? napisała umowę o pracę dla dziecka, i kazała tatusiowi je zatrudnić, niech zarobi na jedzenie dla siebie, moze oprzytomnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest syndrom przywiązania do swojego ciemięzcy. Wybacz ale gdzie Ty masz swoja godnosc? Pozwalasz sie traktowac jak smiec !!! Ja wystawilabym takiego pana za drzwi. Jesli pracuje na czarno to zbieraj dowody na to ze kase dostaje i do sądu. Najwyzej dostaniesz kase z funduszu. Ew. mozesz wystąpic o alimenty od jego rodziców - to jest dobry argument :) On sie nie zmieni i musisz wziac pod uwagę ze moze spieprzyc zycie Twojemu dziecku !!! I zupelnie nie rozumiem jak mozna kochac czlowieka ktory cie nie szanuje, ktorego nie obchodzisz ty ani wasze wspolne dziecko. Wywal chama na zbity pysk !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno uciekaj
z tego piekła ! Wywal go z domu i koniec ! Mieszkanie jest twoje więc moze ci skoczyć. Jeśli nie utniesz tego teraz to metodą drobnych kroczków tak cię zgnoi, wypierze z godności i poczucia własnej watrości że się nie pozbiersz latami - o ile w ogóle. Pamiętaj, ze dziecko na to patrzy i nasiąka mimowolnie. Jeśli będzie w tym wyrastać stanie się też podłym człowiekiem. działaj póki nie jest za późno....popatrz na te 30-40 letnie zahukane kobiety - u nich też zaczynało się powoli i ciągłymi ustępstwami zafundowały gehennę sobie i dzieciom. Pomyślałaś co będzie jak zajdziesz w ciążę z drugim dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno uciekaj
z tego piekła ! Wywal go z domu i koniec ! Mieszkanie jest twoje więc moze ci skoczyć. Jeśli nie utniesz tego teraz to metodą drobnych kroczków tak cię zgnoi, wypierze z godności i poczucia własnej watrości że się nie pozbiersz latami - o ile w ogóle. Pamiętaj, ze dziecko na to patrzy i nasiąka mimowolnie. Jeśli będzie w tym wyrastać stanie się też podłym człowiekiem. działaj póki nie jest za późno....popatrz na te 30-40 letnie zahukane kobiety - u nich też zaczynało się powoli i ciągłymi ustępstwami zafundowały gehennę sobie i dzieciom. Pomyślałaś co będzie jak zajdziesz w ciążę z drugim dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×