Rozmowa z obcym facetem o sexie,czy to zdrada????? Czuje sie jak zero;/

Powiedzialam o wszystkim swojemu facetowi,on mi wybaczyl. A ja czuje sie jak dziwka,zdradzilam go emocjonalnie:o.

facet juz wie, to teraz na nas kolej? wyluzuj kobieto! bedziesz miala przynajmniej co wspominac.

ja kiedys na z nudów weszłam na czat i tez rozmawialam o seksie...mialam potem wyrzuty sumienia...ale po jakim czasie mi przeszło...tobie tez minie

serio czuje sie jak zero:O on jest dla mnie taki dobry a ja takie cos zrobilam. Wogole ta sytuacja to porazka:o

dziewczyny opanujcie sie. temat jak kazdy inny. chyba ze gola duupke na skype pokazalas. to juz insza inszosc!

ale ja strasznie sie zachowalam. Bylam zalogowana na pewnym portalu i tam poznalam tego goscia' zaczelam z nim rozmawiac na rozne teamaty' wogole sklamalam ze nikogo nie mam ze jestem sama, zaczelismy rozmawiac o sexie:o w sumie to onzaczynal te rozmowy a ja brnelam w to dalej :o nakrecil sie i chcial sie spotkac,ja mowilam ze nie chce bo i nie chcialam,to wszystko z nudow chyba bylo:o sama nie wiem co mna kierowalo. Ja w koncu powiedzialam ze nie chce dalej tego kontynuowac,powiedzialam prawde ze mam kogos i ze go kocham,a to byl tylko flirt' ten sie wkurzyl i zaczal mnie wyzywac,znalazl mnie na nk i teraz mnie szantazuje ze napisze do mojego jaka jestem:o . Ze jezeli sie z nim nie spotkam to moj sie dowie prawdy:o widzialam ze byl u mojego na profilu nk ale wiadomosci nie napisal:o. Ja wszystko powiedzialam swojemu...teraz czuje sie jak gowno nic nie warte' jak moglam mu cos takiego zrobic:( on mi wybaczyl ale co z tego:o to tak w skrocie. Debilka ze mnie i tyle:o

a co twoj facet na to ?

przytocz rozmowe co było o tym sexie>??

debilka jestes, ale nie dlatego ze poniosla cie chwila slabosci. jestes debilka, ze jakiemus obcemu facetowi mowisz takie dokladne dane o sobie i swoim partnerze. Kobieto, gdzie ty zyjesz. Znasz slowo zboczeniec, psychopata, itp. Nie masz przeciez pojecia kto siedzi po drugiej stronie kabla. To teraz masz. Placisz za swoja glupote.

zly byl,to jets oczywiste nie dziwie mu sie wcale. Ja tez na jego miejscu bylabym zla. Nagadal mi ze robie z niego glupka,ze go oszukuje,ze nudze sie itp...powiedzial zebym sobie przemyslala czego chce:o ja mu powiedzialam ze chce byc znim,ze to jego kocham najbardziej na swiecie,a to co zrobilam to byla chwila glupota moja:o ze bardzo zaluje...itp. On powiedzial ze w sumie to nic az tak strasznego zeby konczyc zwiazek nie zrobilam,bo nie spotakalam sie z tamtym i nie zdradzilam go. Ale powiedzial ze jest mu przykro i ze nie chce abym wiecej mu takie przykrosci robila:(. Powiedzialam ze nigdy w zyciu wiecej czegos takiego nie zrobie. W dupie mi sie juz calkiem poprzewracalo:o . Mam nauczke:o

nie podalam tamtemu zadnych danych swoani mojego faceta. Wiedzial tylko jak mam na imie i gdzie mieszkam..tzn dokladnego adresu nie tylko miejscowosc. Nie wiem jak mnie znalazl na nk:O aprzez moj profil znalazl mojego mezczyzne:o to na prawde psychol:o. A ja teraz mam za swoje:o

Przynajmniej wiesz czego masz juz nie robic w przyszlosci. Ciesz sie ze ci facet to wybaczyl inny by wyzwal od kurwy i zostawil ...

ile razy rozmawialas z tym psycholem?

ciesze sie bardzo ze mi wybaczyl to,ja nie wiem co bym zrobila na jego miejscu. Mam kochanego mezczyzne i takie cos mu zrobilam:O jezu jakie ja mam teraz wyrzuty,kurwa ale jak pisalam z tamtym czubkiem to ich nie mialam?:o gwoli wyjasnienia d nie pamietam ile to dokladnie bylo rozmow,ale to jakies r wieczory chyba:o

4 wieczory rozmow* mialo byc*

dostalam dzis niedawno od mojego bardzo oschlego sms-a:( nigdy jeszcze tak oschle do mnie nie napisal:( coz wiem zasluzylam sobie na to:o on jest zly i czuje sie zraniony,mowi ze nigdy nie byl w takiej syt:( niby wczoraj mowil ze jest dobrze,ale dzis byl taki oschly dla mnie,w sumie napisal ze mnie kocha i wszystko bedzie dobrze,ale musi zapomniec,mowi ze potrzebuje czasu,:( nie wiem czy przepraszac go dalej czy dac mu spokuj??? Boze jaka ja jebnieta jestem:o za dobrze w dupie mialam:o

O tym tylko powinno rozmawiać się z partnerem.

Przegielas, to teraz masz i sie nie dziw, ze facet teraz jest oschly. Niestety, ziarno niepewnosci juz w nim zasialas, pytanie tylko, co bedzie dalej? Moze zapomni, wybaczy a moze i nie.

flirtowalas z tamtym-dla niektorych to juz zdrada traci, niestety. Zalezy od wrazliwosci Twego faceta. Musisz dac na przetrzymanie i udowodnic mu, ze to byl blad, ktory sie juz nie powtorzy. Ziarno niepewnosci jednak zasialas, po czyms takim ciezko bedzie mu Ci w 100% ufac.

wiem ze przegielam,zaluje tego bardzo:( kocham go,on tez mnie kochal...mialam wszystko od niego,ale oczywiscie za dobrze mi bylo i musialam spieprzyc:o napisalam ze moge spakowac sie i wpyrowadzic zeby kiedy wroci mial spokuj i przemyslal sobie wszystko:( on na to ze zwariowalam' ze az tak zly nie jest,ale jest mu przykro ze tak mi zaufal a ja mu to tak wynagradzam:( nie wiem co mam robic,w piatek wraca mowi ze porozmawiamy,i bedzie dobrze.... Boje sie ze mimo tego zostawi mnie:o

A odwroc sytuacje-gdyby to on flirtowal z inna przez neta, to jak bys sie czula, co bys myslala? Moze i wybaczylabyc, bo kochasz, ale czy ufalabys mu? Czy potrafilabys udawac, ze nic sie nie stalo? Teraz potrzeba czasu. Moze nie zawalilas na calej linii, ale nie wykluczone ze facet stwierdzi, ze nie wrto Ci ufac. Zaufanie buduje sie latami, a stracic je czy ograniczyc mozna w jednej chwili i niestety w przeciagu kilku dni nie da sie tego odbudowac.

gdyby to on flirtowal Z jakas to nie wiem co bym zrobila,chyba bym wybaczyla bo go kocham,raz byla taka syt ze on gadal z jakas na gg,bylismy wtedy ze soba 7 miesiecy'mi juz wtedy powiedzial ze mnie kocha' ale jej gadal ze jeszcze nie wie co bedzie ... Wiec jak sie dowiedzialam wybaczylam mu to,ale do tej pory juz nie mam takiego zaufania do niego,choc on juz nie flirtuje z zadna. Teraz ja zrobilam cos podobnego' a nawet gorszego,bo rozmawialam o sexie z innym:o. Nie wiem co mna kierowalo:O moze byc ze wybaczy,ale tak jak mowisz ddddddddd zaufania w stu procentach do mnie juz miec nie bedzie:( boze jaka ja jestem glupia,po co mi to bylo? Jego kocham a takie cos zrobilam:( debilizm jak nic,:o

przestan sie maltretowac, widac on tez nie jest taki swiety. tez niewiesz o czym on z ta laska na gg gadal. moze tez do konca ci wszystkiego nie powiedzial. o pogodzie na pewno sobie nie gaworzyli.

widzialam co pisali,on ja zapraszal na kawe,calkiem niedawno i nadal wydaje mi siie to zaproszenie jest aktualne. Ona ma faceta mieszka chyba z nim,a z moim kolegowali sie chyba jeszcze gdy mnie nie znal,dosc dlugo nie utrzymywali kontaktu,ale teraz wznowili...on mi o niczym nie powiedzial. Ale zobacze jak to sie dalej potoczy. Jak narazie ja zrobilam jemu swinstwo,:( mam ogromne wyrzuty sumienia:o strasznie sie mecze' nie spie nie moge jesc:o zalamka na maxa:o czuje sie jak dziwka:(

co ja mam jeszcze zrobic aby mi wybaczyl? Boje sie ze go strace:( kurwa mac czuje taki ucisk na sercu i zoladku ze nawet nie potrafie tego opisac:o

ale ty juz go dawno temu straciłas.... przerabiałam to ... pierwszy raz sie podnosisz?

tak pierwszy raz:( mam dosyc, wyrzuty mnie zzeraja:o jestem na dnie po raz pierwszy w zyciu:( ale sama sobie na to zapracowalam:o a ty bylas w podobnej syt?

mam powoli wrazenie, ze ty nie rozmawialas z nim o seksie, a ten seks "slownie" uprawialas i dlatego masz takie wyrzuty sumienia. sama rozmowa o seksie nie jest w obecnym swiecie niczym wyjatkowym, tak jak i gole laski reklamuja paste do zebow, czy lakier do wlosow. w sumie mozna by robic to tez w ubraniu.

No wlasnie to byla rozmowa o seksie czy seks przez mail?

A tak w ogole - satwiam, ze mlodziutka jeszcze jestes i po prostu probujesz sil. Tez tak mialam, tylko ze nie mialam wtedy partnera :P Ale bawilo mnie rozpalanie do czerwonosci facetow na czacie :D Takie sa chyba prawa mlodosci, ze od czasu do czasu popelni sie glupi blad. Nie panikuj, nie jest zle.