Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beliar

Też się wzruszacie na filmach animowanych?

Polecane posty

Gość xxxxxcxxxxx
ić stont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś czuje, że los ukaże mnie za to, że sugeruje bzykanie kolesiowi który beczy na bajkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od filmu Beliar. Na "MegaMocny" się nie wzruszałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie beczę na bajkach. Ale trochę mnie ściskało w gardle jak oglądałem niektóre sceny z filmu ,,Auta". Pierwsza to jak Zygzak naprawił neony, drogę i wszyscy się bujali w rytm ,,Life could be a dream". Niewiedzieć dlaczego ta muzyka, takie neony, stylistyka lat '60 (skrzydlaki itp) dziwnie na mnie działają :D Druga scena to jak zrezygnowanego McQueena ratuje ekipa z Hornetem na czele, zayebista scena. Finalna, chyba najmocniejsza to wypadek Króla i pomoc Zygzaka :P 🖐️ Ale są dziesiątki innych filmów tego typu, które wzbudzają jakieś uczucia we mnie :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na Avatarze w 3D ile było scen co mnie konkretnie ściskało :D Odlot, też te sceny związane z przemijalnością (kiedy żona głównego bohatera umiera) były mocne :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie się nie wydurniam. Filmy ,,normalne" jakoś na mnie nie działają. Animacje komputerowe, utopijna sceneria, motywy przyjaźni i takich spraw jakoś bardziej :P Nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi chodziło raczej o "Odlot"... Co Cię tam " ściskało"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo popatrz Lomu, główny bohater poznaje panienkę jeszcze jak był dzieckiem, dorastali razem, zakochali się, pobrali, byli ze sobą do późnej starości, gość chciał spełnić największe marzenie swojej żony (wreszcie było go na to stać) a tu yeb... żona zmarła i dziadek został sam. Potem motyw jak jeden fotel stoi pusty itp. Pod koniec filmu scena z pamiętnikiem jego zmarłej ukochanej też jest ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm121
powiem tak niektore filmy animowane moga sprawic, ze jest smutek. jednak w anime czlowiek moze sie bardziej przywiazac do postaci niz w filmie. czemu? bo jest dluzsze! przyklad - angel beat - durnawa komedyjka z niesamowitym koncem. ja sie poryczalem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to jestem jakiś dziwny. Ani zdjęcia ani opowieści o głodujących Murzynach w Afryce nie wywoływały u mnie reakcji emocjonalnych, ani inne tego typu sprawy. Często się śmieję z rzeczy, z których śmiać się nie powinno :D A za to filmy animowane jakoś tak wywołują u mnie takie emocje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo ja na Odlocie ryczałam
jak durna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×