8 tydzień! przyszłe mamusie - łączmy się

Hej dziewczyny, w sobotę dowiedziałam się, że jestem w ciąży a dziś mam badanie, które ma to potwierdzić (chociaż objawy nie pozostawiają wątpliwości). Dzięki stronce, którą podesłała mi koleżanka obliczyłam, że jest to 8 tydzień i termin wypada na 17.07.2012 :) czy są tu jakieś świeżo upieczone "ciężarówki", które chcą spędzić ten czas razem? Pozdrawiam :)

nie ma żadnych przyszłych mamusiek?

znajdź sobie temat lipiec 2012. Podałabym linka ale nie chce mi się tych głupich zabezpieczeń przeklepywać.

tak, idź do watku już zalozonego bo tutaj nikt sie nie dopisze raczej i watek wam upadnie jutro

a szukałam takiego wątku i nic nie znalazłam, ale skoro jest to dzięki, poszukam dokładniej :)

gratuluje ;] zostania przyszla mama ;]

dziękuję :D

Prrzepraszam,ale w tej chwili mnie obraziles/as bo ja bede miala dziewczyne wiec ..... sorki,ale obojtrnie jaka plec bedzie to dziecko beedzie ladne,madre silne i ZDROWE@!!!

90snikersiek90 a ty czemu zakładasz tematy w których potem nie raczysz nawet odpowiedzieć? Już kilkakrotnie ci odpisywałam na twoje pytania a ty olewka. :O

kilka temtow zalozylam fakt.... ale nie mialam neta ;[ a jak juz mialam to tylko przez max godzine,dwie i nic ;[ znow siadal.... ech.... jeszcze raz rpzepraszam ;(

pytałam cię o to co ci tam w szpitalu powiedzieli? Mam na myśli rozwarcie i w ogóle. widziałam że dostałaś też leki?

tak dostalam leki 1.CORDAFEN 2.MAGNE-B6 aczkolwiek ten pierwszy jest niedostepny ;[ podobno jest juz wycofany z produkcji... w szpitalu powiedziano mi,zeybym najlepiej zostala w szpitalu ale gdybym nie chciala to przez 24h lezec w lozku tylko tyle co do WC I SPOWROTEM.... a najgorsze jest to ze od prwaie tygodnia probuje znalezc twen lek i nic nawet zamiennika nie ma ;( ppytalam w wielu aptekach ;[

a mówiłaś o problemie z lekiem w szpitalu? Jak mogą zapisywać coś czego nie ma nigdzie? Rozumiem że na pessar albo szew nie ma szans już?

Pytalam w szpitalu to powiedziano mi abym skontaktowala sie z moim lekarzem prowadzacym i aby przepisal co innego,ale skoro ja musze miec recepte na cokolwiek a nie moge sie ruszac to nie wiem jak ja mam to zrobic ;( szew - powiedziano mi ze moze puscic lub tez zablokowac wyjscie dziecku..gdyby bylo odwrocone ineczej to okey,ale ze juz glowka ku wyjsciu to nie zaloza

a wlasnie MY tu gadu gadu a ty tez jestes moze w cioazy ??

matko co za olewka. :O A to dopiero 28tc o ile pamiętam. A do gina nie może ktoś inny podskoczyć po receptę po tym gdy porozmawiasz sobie z nim przez telefon? No ja jestem w ciąży -prawie skończony 35tc. Zainteresowałam się tematem bo wyszła mi ok 30tc miękka szyjka a potem doszło skrócenie i nieznaczne rozwarcie. Gin stwierdził że byle do 36tc. Na szczęście w moim przypadku to już nie długo.

głupoty z tym szwem ci pieprzą :/ skąd jesteś? ja już praktycznie szyjki nie miałam a szew założyli tyle że po tygodniowym lezeniu plackiem bez wstawania nawet do wc z nogami wysoko by się pęcherz cofnął :/ tak ciężko im o to zadbać :/ cordafen faktycznie jest wycofany więc niech mąż idzie z tą receptą do ginekologa i niech ci przepisze coś innego np fenoterol a sterydy na płuca dziecka ci dali?

ZADNYCH STERYD ;[ Martwie sieeee...... a ja jestem z Czestochowy (okolic) nie wiem juz mma rozne mysli plackiem najwyzej poleze... GINN mi powiedzial,zebym chociaz jakos wytrzymala do 30tc,bp jest rownica 29 a 30

a czemu nie chciałaś zostać na oddziale? Kurcze nawet 30tc to bardzo wcześnie. Jeżeli nie masz już wcale szyjki to dziwne że cię wypuścili do domu.

ech..... czasem sie czuje jakbym byla jakas chora,bo to jest az niemozliwe co ci lekarze wymyslaja.... a w szpitalu nie moglam zostac z powodow rodzinnych ;[ a Ty bedziesz miala chlopca czy dziewczynkke??

ale co ci wymyślają? No weź taka zgładzona szyjka to nie żarty. O ile pamiętam to pisałaś że wcześniej ci się dość znacznie skróciła. Dziwne że twój lekarz nie zareagował wtedy. Powody rodzinne -czyżby chodziło o starsze dziecko? U mnie synek będzie. A u ciebie?

nie,nie mam niepelnosprawnego brata..... ;[ ktorym nie trzeba sie az tak bardzo zajmowac aczkolwiek miec na oku,bo mam go w domu. Obiecalam rodzicom,ze sie nim zaopiekuje a ja bede miala dziewuche ;] no to ty w grudniu masz rozwiazanie ;d

no tylko na oku bo i tak wstawać nie powinnaś -wręcz wcale. Nie wyobrażam sobie jak ty w takim stanie masz się w ogóle jeszcze bratem zająć. Pewnie całe dnie jesteś z nim sama w domu?

No praktycznie tak.. ale od godziny 8-15 jest w specjalnym OSRODKU w ktorym robi co chce i rozwija sie . jestyt juzstarszy bo ma 30 lat,ale niepelnosprawnosc to niepelnosprawnosci ;[ pozniej przyjed=zdza pooglada telewizje ze mna pogadamy chwilke i tez idzie spac a ja czekam na meza.... dniami,i nocami bo widujemy sie tylko w weekendy rpzez prace

rozumiem, no tak to czasem bywa w życiu. Rodzice pewnie zmarli a ty tylko bratu zostałaś. Dobrze że jest ten ośrodek i moze tak przebywać bo tak to pewnie w domu siedząc tylko marniałby. Pewnie ci teraz ciężko tak cały czas samej i to przy zagrożonej ciąży. Tak jak pisałam dzwoń do swojego gina i powiedz mu jak sprawy stoją -niech ci zapisze jakiś inny lek bo przecież musisz coś brać.

moglabym dostac na ciebie jakis namiar to wieczorkiem bysmy popisaly sobie ;]?

a masz gg to podaj albo maila. :)

sareira@op.pl