Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aghaart

Mój mąż nie chce się ze mną kochać a ja już tak nie mogę

Polecane posty

Gość aghaart

nie wiem co się dzieje w moim małżeństwie bo mój mąż nie wraca z pracy po godzinach nigdzie raczej nie wychodzi i nie znika na noce nie pisze sms ów na boku.. Już od dwóch miesięcy się nie kochamy poprostu jemu się nie chcę widzę że nie ma na mnie ochoty seksowna bielizna przebieranki nic na niego nie działa ma mnie gdzieś odwróci się plecami a ja płaczę z nerwów ciągle mu to wypominam dlaczego nie chce się ze mną kochać to słyszę : nie teraz jestem zmęczony potem itp. i żeby nie było ... nie jestem zaniedbaną otyłą kobietą..wręcz przeciwnie i dlatego to mnie martwi co się dzieje ...rozmawiać o tym nie chce zbywa mnie byle pretekstem i ja też na nim nie robię wrażenia.. jesteśmy młodym małżeństwem i dla mnie jest to bardzo bolesne.proszę o jakąś sensowną radę . on o seksuologu nie chce słyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ypsylonem
U mnie było podobnie. Zrobiłam (po dwóch latach kompletnej abstynencji) awanturę ciągłą (codziennie zaczynałam ją od nowa), założyłam demonstracyjnie kilka profili na portalach randkowych i spytałam męża czy mam się z kochankami umawiać w domu, czy będzie mi opłacał hotel. Wreszcie polazł do seksuologa. I działa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ypsylonem
Problem był banalny - niedotlenienie mózgu (papierosy, otyłość, zła dieta, siedzący tryb życie...). A przez długą abstynencję i awantury - doszły problemy psychiczne (stres, strach itp...). Lekiem okazała się wit. E, jakiś preparat na rozkurczenie naczyń i kilkukrotne zażycie viagry (pewnie dla odwagi) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad ypsylonem
Dalej jest gruby (nijak nie chce przejść na dietę), ale w pełni sprawny, funkcjonalny i napalony jak kiedyś ;) Przyznam, że jestem ukontentowana i na każde święta wysyłam życzenia do pana seksuologa, który postawił go, no powiedzmy że "na nogi" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunczako
Te głupie dziady, jak tylko cos im w samochodzie lekko zastuka to lecą do warsztatu to naprawic, a jak żonka usycha, bo im hydraulika w prąciu siadła, to udają że problemu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunczako
zrób tak jak kropka, ona jest madra baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 20 lat i jesteśmy dopiero 1 rok po ślubie... najgorsze jest to,że on ogląda inne laski na jakiś stronach i nawet z jedną pisał:(:(:( to tak cholernie boli:'(:'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bccccccccccccccccc
Ja z mezem kochamy sie 1-2 razy w tygodniu. Kiedys bylo gora 3 razy, maz ma mniejszy temperament, ale sie dopasowalam i jest fajnie. Czekam sobie z utesknieniem na weekend, a wtedy bywa naprawde ostro. Czasem w tygodniu, gdy dziecko szybciej zasnie, to tez sie kochamy albo chociaz seks oralny jest. Moj maz jest spiochem, zawsze byl, kladzie sie spac o 21, bo po 4 rano wstaje, wiec sie mu nie dziwie. Ale wtedy w weekend nadrabiamy-czesto dwa numerki pod rzad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turquoise__mimi
Miałam pisać podobny temat. Ja z moim partnerem kochaliśmy się codziennie, a nawet kilka razy dziennie. Bywało, że przychodziłam do niego do pracy, bo już nie wytrzymywałam... Seksu nie odmawialiśmy sobie nawet, jak któreś z nas było chore. No, chyba, że naprawdę źle się czuło. Aż tu nagle... TYDZIEŃ abstynencji. Wyobrażacie to sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bccccccccccccccccc
Faceci to nie seks-roboty wbrew innym opiniom. Rutyna, stres, problemy, zmeczenie-robia swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turquoise__mimi
U mojego problemem był natłok pracy - ma trzy firmy na głowie + kontrakty międzynarodowe. Po tygodniu się kochaliśmy, ale było jakoś dziwnie. Starał się być czuły, ale widziałam, że jest przemęczony. Praktycznie zaraz po seksie zasnął, co mu się nigdy nie zdarzało. Oczywiście, całował mnie jeszcze trochę, ale czułam, że po prostu nie ma już na to siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmkondor
dziewczynki... jakby co sluze pomoca!!! 26 lat, wysoki, dobrze zbudowany 17 cm we wzwodzie. Nie mam odrazu wytrysku wiec mozecie sobie poujezdzac:) Naprawda jakby co zglaszajcie sie do mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turquoise__mimi
Hmmm... Kuszące. Ale wiesz co? Wolę mojego MANa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmkondor
wiem wiem skoro przyniesie ci duuuzo pieniazkow to pewnie ze wolisz hehehheeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turquoise__mimi
Pieniądze nie są najważniejsze. Poza tym, ja sama umiem zarobić na swoje wygórowane potrzeby. Nie jestem utrzymanką dla swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmkondor
"PINIADZE NIE SA NAJWAZNIEJSZE..." kurwaaa hehe chyba od kazdej dupy slyszalem ten tekst. szkoda tylko ze to takie pierdo-lamento a prawda jest inna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam pisać podobny temat. Ja z moim partnerem kochaliśmy się codziennie, a nawet kilka razy dziennie. Bywało, że przychodziłam do niego do pracy, bo już nie wytrzymywałam." prawie jak 24 godziny z życia królików :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudziłas mu sie
po prsotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaity
mój mąż nie uprawiać ze mną seksu od kiedy przeszlam udar mózgu...mam 28 lat. Uważam że jestem atrakcyjną kobietą... i robię wszystko (anal, oral), aby mu było dobrze... a on powiedział, że jest egoistą w sprawach seksu... a jeszcze powiedział mi , że mnie kocha...bardzo kocha...Ale seks jest dla mnie ważny...on woli mastrubować się przed internetem niż ze mną się kochać... co radzicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mi przykro dziewczyny, sądzę, ze jeśli robicie wszystko co w Waszej mocy ale facet nadal nie chce się z Wami kochać są dwa rozwiązania.. ROZMOWA! trzeba go zapyać co się dzieje, na spokojnie porozmawiać.. moze facet ma jakieś problemy? pomyślcie o tym, życie każdego z nas bywa niesamowicie stresujące.. jeśli natomiast on nie wykaże chęci do poprawy sytuacji.. istnieje tylko jedno rozwiązanie... TRZEBA SIĘ ROZEJŚĆ. Chcecie tak żyć? Prze kolejne lata? Z kimś kto kompletnie nie daje Wam satysfakcji a wpędza jedynie w poczucie winy? please ;/ jeśli koleś ma problemy to niech sobie łyknie jakąś syplementacje, mó facet kiedyś skorzystał i dało m uto fajnego kopniaka jest dużo środków w sieci, być moze on jest chory?! http://shop-kamagra.pl/pl/p/Apcalis-SX-20mg/130 uważam, że każda z nas zasługuje na prawdziwego faceta, która potrafi r*chać i czerpać z tego satysfakcję a nie ofermy w skarpetkach. OGAR LASKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rey san
Też miałam z tym problem. Kompletnie nie wiedziałam o co chodzi. Zdarzało mi się płakać w poduszkę z bezsilności. W końcu zdobyłam się na zaproponowanie wizyty u seksuologa. Poszliśmy do poradni Psychologgia na próbę. Okazało się, że te spotkania dużo dają. Dotarliśmy do siebie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
qqw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×